Witaj Woreczku,
Proponuje przypiac sprzet pod SD i wykumac o co mu chodzi. Komputery z wtryskiem PMS lubia sie sypac i koszt uzywki jest dosc wysoki. Kiedys na allegro wyli nawet po 1300zl za takie ECU, potem dalo sie wyrwac za 600-700zl (ubiegly rok),a obecnych realii cenowych nie znam.
Tez to przerabialem, bo auto zony (W202 C180) jak bylo cieple nie odpalalo. Problem byl calkowicie innej natury i zaden mechanik nie byl w stanie tej usterki zdiagnozowac - brak bledow. Dziady kosmate sugerowali wymiane kompa (bo to slaby punkt tych motorow - PRAWDA!), zobaczylem ceny tego sprzetu na allegro, zdebialem, a potem wk..wilem sie porzadnie i wzialem sprawe swoje rece i auto naprawilem sam. Teraz smiga jak zloto. C180 i C200 to prawie identyczny silnik i ten sam komputer, dolot bez przeplywomierza i komputer dawke wtrysku dozuje poprzez pomiar podcisnienia w kolektorze dolotowym. Dopiero M111.960 czyli C220 i W124 220E/E220 mial wtrysk HFM z przeplywomierzem na dolocie i ECU do tego silnika jest wielokrotnie tansze niz do PMS.
Ten motor dosc latwo zdiagnozowac ale do tego potrzebny jest sprzet. Najlepiej Star Diagnosis lub przynajmniej KTS Bosha.
Pamietaj, ze w tych autach jest problematyczna wiazka el. silnika - sypiaca sie izolacja kabli w funkcji przegrzania i wieku przewodow. Moim zdaniem to moze byc dobry trop - czyli instalka pod maska do totalnego przegladu
Modl sie o to aby to nie byl komp. Pomodle sie dzis o to razem z Toba
Powodzenia!!!