Kubitus pisze:
Ty swojego zdania o nim nie zmienisz,i nikomu go nie polecisz.
Ja będe go dalej polecał zwracając uwagę przy okazji na terminy jego prac...
(...)
To polecaj Witka dalej

, najlepiej wrogom. Wlasnie sciagam (juz teraz sam wszystko robie) glowice. Obejrzyj proszę poniższy filmik to zobaczysz co można znaleźć w silniku po "robocie" u kolegi Witka:
http://picasaweb.google.com/anwojcik/PozostaOCiPoWitkuCiekawe czy nie rozwalil mi ten klucz panewek, chyba na szczesnie nie bo auto bylo malo jeżdzone a poza tym to chyba nei było aż tak dużego bicia, ale ciekaw jestem co by bylo gdyby w koncy sie odczepil (założony byl rozmiar wiekszy niz łeb śruby no i nasadka sie zaklinowala) i np. przypierdzielil w wiatrak i chlodnice podczas jazdy, poprostu brak słów. JUz o kole zębatym nie wspominam ;/ Jak sie jeździ do takich matołów na serwis to potem sie ma auto ktore w kazdej chwili moze stanac na drodze ;/
Nie peszcie sie muzyką
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Radio mam takie ktore odbiera tylko dlugie fale

<br>
Dodano po 9 minutach.:<br>
Wojtyla pisze:
Po mojemu pierścienie dały drapaka
Niestety coraz bardziej utwierdzam sie w tym przekonaniu.
Strategie obrałem bardzo prosta. Sam sciagam glowice, po czym zawoże do warsztatu ktory robi glowice. Juz z gosciemn gadalem i mowi ze na 100% zdjagnozuje cvzy to przez glowice brał olej. Opcje sa dwie:
1) dobra

- glowice sa zje...ne wiec zostaja naprawione i silnik poskladany
2) zła ;-( - głowice okazuja sie dobre wiec szukam inego silnika, oraz pozostaje z cala starta czesci zamiennych (nawet teraz mam wiekszosc mechaniki na podmianke

)
Koszt takiej diagnozy to ok 100zł + moja robocizna wiec bardzo tanio a pewnosc bede mial 100%