Webastoman pisze:
Witam
Mam pytanko czy da się przerobić w W 123 silnik 200 D na 240 D ? I czy gra jest warta zachodu
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
? A przy okazji czy ktoś może miał doczynienia z taką zabawą ? Chodzi mi głównie oto czy przy okazji remontu silnika 200 D nie dałoby się przerobić go na 240 D
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
. Jeżeli było to na forum może ktoś wie kiedy i pod jakim tematem

?
Pozdrawiam
Witam,
Śledząc wątek, jak do tej pory, to chłopaki jakoś zbyt odbiegają od właściwego tematu.
A odpowiedź brzmi oczywiście TAK. Pytanie pozostaje jednak jakim kosztem? Jeśli robisz kapitalkę silnika to być może się to trochę opłaci, ale i tak to nie będzie to co oryginalny 240D z fabryki. No bo w zasadzie wszystko jest w jakimś stopniu inne w 200D niż w 240D. Na pewno musisz zacząć od wymiany wału, bo 200D ma mniejsze wykorbienie (mniejszy skok tłoka), potem trzeba zrobić z cylindra 200D cylinder 240D, czyli rozwiercić „trochę” tuleję (z 87 mm do 90,9 mm). Jak już będziesz po tym etapie to teoretycznie masz już 240D – dajesz nowe tłoki i korbowody (chociaż korbowody być może są takie same – teraz już nie pamiętam) i jest pozamiatane. Możesz złożyć motor i będzie chodził, ale jest jeszcze pompa wtryskowa od 200D, która ma inne dawki paliwa niż do 240D i jest jeszcze głowica od 200D, która ma mniejsze o 1 mm średnice zaworów niż 240D. W sumie może to dać nie wiem jaki efekt...
Ja skończyłem przeróbki na wymianie wału i mam teraz z 200D zrobione 220D i to BEZ rozwiercania PSZCZOŁA!
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
A to dlatego, że 200D i 220D ma taką samą średnicę tłoków – różni się tylko skokiem tłoka, czyli wałem, a 220D i 240D ma taki sam skok tłoka, a różni się średnicą cylindra. Mój silniczek chodzi bardzo dobrze, a czemu nie zrobiłem 240D – ano nie miałem tłoków pasujących do mojego rozwierconego bloku, a na nowe szkoda mi było kasy. Ponieważ w garażu były jeszcze 3 inne bloki zmontowaliśmy z ojcem 220D bo mój 200D się nie nadawał do użytku – pił bagatelka 1 litr oleju na 100 km...
A zapomniałbym o dyfrze – 200D i 220D ma przełożenie przekładni głównej 3,92, a 240D 3,69 – więc w sumie, żeby się poczuć jak w 240D to musiałbyś wymienić dyfer. Ja mam 3,69 w swojej 114 jeszcze po silniczku 230 i powiem szczerze, że chyba z przełożeniem 3,92 lepiej by moje autko latało. Na szczęście w końcu będę wywalał tego diesel’a i wstawiał benzynkę jak w oryginale, chociaż ceny paliw są dobijające...
No i tyle jeśli chodzi o jakiś merytoryczny post w tym wątku.
Pozdrawiam.