MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest wt lip 22, 2025 2:45 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr maja 05, 2004 11:05 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
outsider pisze:
Jeździłem i benzynką i dieselem - i powiem, że obie te jednostki są wspaniałem o ile benzynka jest nim 6'cio cylindrowa [zlosnik]


O ile w te 6 cylinderków wlewana jest benzynka, a nie jakieś substancje wyjątkowo lotno-ulotno-zajeżdżające [zlosnik]

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
 
 Tytuł:
Post: śr maja 05, 2004 11:08 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 16, 2003 10:46 pm
Posty: 1972
Lokalizacja: Królewskie Stołeczne i Rezydencjalne Miasto Wrocław
Z punktu widzenia kierowcy... to ideałem byłby samochód w którym możnaby przełączać przełącznikiem, decydując czy ma się zachowywać jak diesel, czy jak benzyniak [a paliwo kosztowałoby do niego tyle co przepracowany pofrytczany rzepak, czyli nic]. Lubię diesele za to, że Dumnie nie muszą się wysilać obrotami, by dać z siebie więcej niż benzyniak. Lubie dźwięk benzyniaka po odpaleniu [zwłaszcza 6cyl lub więcej] - słychać że prawie nic nie słychać, najwyżej dyskretny koci pomruk. Lubię diesele za to, że nie szarpnie samochodem jeśli przy 30km/h nie będzie mi się chciało zredukować z czwórki na niższy. Lubię benzyniaka za to, że kiedy obrotomierz wskazuje ponad 4000 obr/min to silnik wydaje się mówić "daj więcej, będzie fajnie". Grzanie świec w dieselu jest rytuałem który powoli zaczyna ginąć - ja lubię stare rytuały o których inni mają nikłe pojęcie. Nie lubię automatycznego ssania w benzyniakach, tak samo jak faktu, że jak coś nie gra, to może to być tysiąc różnych rzeczy [a w nowych konstrukcjach ponad milion różnych rzeczy]. W benzyniakach nie lubię też faktu, że aby jeździć na paliwie o rozsądnej cenie to muszę korzystać z instalacji gazowej - choć od 1997 roku wszystki benzyniaki którymi jeżdżę mają LPG [w sumie 3 auta i diabeł wie ile kilometrów], i nigdy żadna instalacja mnie nie zawiodła, raz miałem problem po wymienie filtra powietrza bo nowy puszczał za dużo powietrza - reset komputera załatwił sprawę. Załuję, że diesele w kwiecie wieku mają nie za bardzo imponujące osiągi - choć są wyjątki - W115 240 3.0D daję naprawdę radę :-)
No i koniec ostateczny żal : dlaczego przez tak długi czas najfajniejsze diesele [i turbodiesele] były oferowane tylko jankesom [u których przecież jazda na ON jest istną perwersją]. Raz, że w Europie ich mało, a dwa, że nie podobają mi się w MB "parapety", światła obrysowe, i dziwaczne reflektory z przodu [które notabene mają dużo gorsze parametry niż europejskie].
To tyle ode mnie :-)

pozdrawiam

_________________
Supposed Former Automotive Journalist


Na górę
 
 Tytuł:
Post: śr maja 05, 2004 11:12 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 19, 2002 3:18 am
Posty: 647
Lokalizacja: Gdynia
Sebian pisze:
outsider pisze:
Jeździłem i benzynką i dieselem - i powiem, że obie te jednostki są wspaniałem o ile benzynka jest nim 6'cio cylindrowa [zlosnik]


O ile w te 6 cylinderków wlewana jest benzynka, a nie jakieś substancje wyjątkowo lotno-ulotno-zajeżdżające [zlosnik]


o mnie się nie martw (ja sobie rade dam [zlosnik] ) - nigdy nie zagazowałem, ani nie zagazuje żadnej Mercedes [zlosnik]


Na górę
 
 Tytuł:
Post: śr maja 05, 2004 11:14 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
outsider pisze:
o mnie się nie martw (ja sobie rade dam [zlosnik] ) - nigdy nie zagazowałem, ani nie zagazuje żadnej Mercedes [zlosnik]


I chwała Ci za to [cool] Nie ma to jak siedzieć w tym samym okopie [oczko] [zlosnik]

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 12:26 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 25, 2004 5:36 pm
Posty: 89
Lokalizacja: Wrocław - Szkocja
Według mnie każdy samochód jeżeli został stworzony na benzynę lub na ON to takie właśnie paliwo powinien dostawać,
więc gaz według mnie jest tylko wymuszonym względami can paliwa dodatkiem,
nie krytykuje gazu ale uważam że jeśli ktoś kupił beznyniaka to powinien liczyć się z tym że jeździ na benzynie a nie dorabia coś co w zasadzie jest zbędne bo wszyscy zdajemy sobie sprawę ile palą benzyniaki.
A co do dynamiki jazdy to osobiście lubiałem nacisnąć gaz do dechy jak jeździłem benzyniakiem ale jakoś nie cierpie specjalnie z powodu mniejszej mocy pod maską, bo najwazniejsze jest to czym jeżdze a nie ile km/h. [usmiech]

_________________
W123 240D 81 - sprzedany ale nadal w rodzinie
W123 230TE 86 automat - wersja brytyjska - sprzedany czlonkowi klubu http://www.mercedes-benz-club.co.uk/
Renault megane 98 - wersja UK /sluzbowy/


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 12:34 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 25, 2004 5:36 pm
Posty: 89
Lokalizacja: Wrocław - Szkocja
a tak wracając do tematu głównego uważam że diesel jest lepszy bo nie ma to jak pojeździć mercem w którym wiesz że każda część jest stworzona dla tego samochodu bez jakis dodatkowych butli i instalacji
i z myślą że wlewasz do silnika to co tygryski lubią najbardziej, a nie jakąs lotną ciecz która niewiadomo co robi z silnikiem.

_________________
W123 240D 81 - sprzedany ale nadal w rodzinie

W123 230TE 86 automat - wersja brytyjska - sprzedany czlonkowi klubu http://www.mercedes-benz-club.co.uk/

Renault megane 98 - wersja UK /sluzbowy/


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 1:14 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 16, 2003 10:46 pm
Posty: 1972
Lokalizacja: Królewskie Stołeczne i Rezydencjalne Miasto Wrocław
very3 pisze:
i z myślą że wlewasz do silnika to co tygryski lubią najbardziej, a nie jakąs lotną ciecz która niewiadomo co robi z silnikiem.


o święta naiwności... Albo jeżdzisz cały czas po np Niemczech i wiesz co mówisz, albo jeździsz po Polsce i nigdy nie tankowałeś paliwa na stacji na Zachodzie... Nikt mnie nie przekona, że paliwa w Polsce kupowane na przeciętnej stacji trzymają standardy do jakich zostały stworzone silniki tym napędzane. Zaniżona oktanowość w bezołowiówce to najlżejsze przypadki, opał w ON to w większym lub mniejszym stopniu powszechność, a nieprawidłowy stosunek propanu do butanu w LPG to praktycznie reguła. I niestety [lub stety] poznałem w swoim życiu ludzi którzy w wiarygodny sposób zdjęli mi różowe okulary i wytłumaczyli dlaczego po zatankowaniu np w Goerlitz samochody na polskich blachach nagle zaczynają dostawać skrzydeł. LPG to śmieszna niefabryczna instalacja która w przypadku oszczdzania na hardware mści się solidnie, i spustoszenie w silniku robi określone. Ale nie powiedziałbym, żeby LPG było dużo bardziej odległe normami spalania niż polskie paliwa płynne które ledwie z nazwy przypominają to co zaleca producent samochodu. Jeszcze trochę i w Polsce ktoś zacznie produkować i instalować silniki turbinowe takie jak np były w prototypowym Chryslerze Turbine z pierwszej połowy lat 60 - wsiorbywał spore ilości paliw, obrotomierz miał wyskalowany do 60.000rpm, ale bez żadnej czkawki można było go napędzać dowolnym płynem lub gazem który potrafi spłonąć przy kontakcie z tlenem - od J.Walkera po olej kukurydziany, od etyliny po mazut - każda mieszanka dawała radę. No i ten dźwięk silnika "a la Boeing"... Wtedy rozwiązanie zostało porzucone w bo tych czasach nikt w USA nie płakał z powodu cen paliwa - było prawie darmo. Teraz w Polsce takie rozwiązanie dałoby chyba radę...

_________________
Supposed Former Automotive Journalist


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 10:31 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 25, 2004 5:36 pm
Posty: 89
Lokalizacja: Wrocław - Szkocja
Jeżeli chodzi o mnie to tankuje w polsce i nie miałem okazji tankować na zachodzie, ale uważam że paliwo polskie serwowane na dużych stacjach znanych koncernów paliwowych nie jest specjalnie gorsze od zachodniego, i tankuje zawsze i tylko ON na takich właśnie stacjach, więc raczej to dobre paliwo.
Nie sądze żeby np: Orlen lub też inny tego typu koncern pozwolił sobie na olej opałowy w ON.

A i tak najlepszym rozwiązaniem może być już jeżdzący projekt daimlera czyli samochód z gwiazdą na masce napędzany wodorem.

_________________
W123 240D 81 - sprzedany ale nadal w rodzinie

W123 230TE 86 automat - wersja brytyjska - sprzedany czlonkowi klubu http://www.mercedes-benz-club.co.uk/

Renault megane 98 - wersja UK /sluzbowy/


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 11:38 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 9:54 pm
Posty: 3156
Lokalizacja: prawie Poznań
Dlaczego czepiacie się "opału", przecież to jest tylko normalna "ropa" z markerem, ja bardziej się obawiam rozpuszczalników i jeszcze innych rzeczy które są dolewane do paliw.

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 11:44 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 16, 2003 10:46 pm
Posty: 1972
Lokalizacja: Królewskie Stołeczne i Rezydencjalne Miasto Wrocław
very3 pisze:
Nie sądze żeby np: Orlen lub też inny tego typu koncern pozwolił sobie na olej opałowy w ON.

A i tak najlepszym rozwiązaniem może być już jeżdzący projekt daimlera czyli samochód z gwiazdą na masce napędzany wodorem.



Musisz sobie zdać sprawę, że system wewnętrznych kontroli stacji benzynowych w naszym kraju jest fikcją, a wszystkie z nich działają w takich samych warunkach ekonomicznych. Tak naprawdę tylko tankując V-power można mieć największą pewność, że lejemy paliwo o odpowiedniej jakości - benzyna ta jest dystrybuowana zupełnie innymi kanałami.

Co do młynków wodorowych - wszystko fajnie, ale jest to produkt na USA [gdzie jest kosmiczna nadprodukcja prądu], średnio widzę masowe zastosowanie takiego rozwiązania w Europie.


georem pisze:
Dlaczego czepiacie się "opału", przecież to jest tylko normalna "ropa" z markerem, ja bardziej się obawiam rozpuszczalników i jeszcze innych rzeczy które są dolewane do paliw.


No niezupełnie, opał ma nieco inne [gorsze] właściwości smarne, i ma inne standardy czystości. Ale prawdą jest, że lepszy OO niż rozpuszczalniki do lakierów...


pozdrawiam

_________________
Supposed Former Automotive Journalist


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 3:58 pm 
Offline
weteran

Rejestracja: śr kwie 07, 2004 5:29 pm
Posty: 2205
TrickyKid pisze:
No niezupełnie, opał ma nieco inne [gorsze] właściwości smarne


Zgadza się, i dlatego te !@$# mieszają opał z olejami wszelakiego rodzaju (najczęściej mixol)


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 4:51 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:54 pm
Posty: 137
Lokalizacja: z Zachodu :)
Cytuj:
Tak naprawdę tylko tankując V-power można mieć największą pewność, że lejemy paliwo o odpowiedniej jakości - benzyna ta jest dystrybuowana zupełnie innymi kanałami.


Raczej tylko V-Power 99+ jest specjalny, bo ten tanszy powstaje w ten sposob:

Cytuj:
Pojawia się więc pytanie skąd bierze się paliwo V-power tak często stosowane w naszych rajdówkach.
Jeśli spotkacie kiedyś cysternę Shela to tajemnica zostanie wyjaśniona. Otóż pomiędzy ostatnią osią naczepy-cysterny a tylnym zderzakiem po obu stronach znajdują się małe około 100 litrowe cysterny niejako doczepione do całości. W nich to znajduje się jakiś specyficzny dodatek , który z normalnej bezołowiówki robi V-Power. Proces ten dokonywany jest na stacji podczas dokonywania zrzutu paliwa do zbiorników.
A na koniec ciekawostka: na 10.000 litrów paliwa dodawane jest 5 litrów magicznego dodatku. I teraz można stwierdzić, iż posiadanie 5 litrowego kanisterka z takim dodatkiem wystarczyłoby na cała żywotność każdej rajdówki. Ciekawe czy dodatki oferowane przez Shella w handlu detalicznym mają coś wspólnego z tą cieczą.
Dla zainteresowanych numer rozpoznawczy tej cieczy to UN 1993.


To info od mojego kolegi, ktory jest zawodowo zwiazany z branza paliw plynnych. Uzupelnie tylko, ze "zwykly" V-power mieszany jest albo na stacjach albo dostarczany juz wymieszany - mieszancy "ściany zachodniej" moga liczyc np na paliwo przywozone ze Schwedt - tak sie chyba nazywa ta niemiecka miejscowosc.


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 5:02 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 9:54 pm
Posty: 3156
Lokalizacja: prawie Poznań
Więc co do opału to w rafinerii opał = ropa, idzie tą samą rurą (słyszałem to już z kilku źródeł, również jak mówi Komin badali to na polibudzie w Poznaniu i to jest to samo), ma tylko dodawany proszek w niewielkiej ilości, może uszkodzić się tylko pompa paliwa ale ona zwraca się po zatankowaniu jednego zbiornika do pełna. [zlosnik]
Widziałem W140 i silniki CDI które zadowalają się opałem, a ich właściciele twierdzą że są żwawsze niż na ropie z naszych stacji.

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 5:06 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 19, 2002 3:18 am
Posty: 647
Lokalizacja: Gdynia
georem pisze:
Widziałem W140 i silniki CDI które zadowalają się opałem, a ich właściciele twierdzą że są żwawsze niż na ropie z naszych stacji.


hmm nie wiem czy to dobry pomysł lać opał zamiast oleju napędowego :roll:

Skoro jesteśmy przy temacie jakości paliwa to ostatnio mam wrażenie, że lepszy olej napędowy mają na stacji Neste niż Shellu :roll:


Na górę
 
 Tytuł:
Post: czw maja 06, 2004 5:06 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:54 pm
Posty: 137
Lokalizacja: z Zachodu :)
Cytuj:
Widziałem W140 i silniki CDI które zadowalają się opałem, a ich właściciele twierdzą że są żwawsze niż na ropie z naszych stacji.


Z CDI to bym uwazal bo widzialem juz kilka pomp, ktore sie zatarly na amen po kiepskim paliwie. Wszystkie diesle MB produkowane przed CDI toleruja alternatywne paliwa ;)


Ostatnio zmieniony czw maja 06, 2004 5:18 pm przez lewandek, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl