pinkifranz pisze:
Cytuj:
wyklucza kategorię B.
Kolego w tym przypadku to o samym B nawet nie ma co myśleć
A co ja napisałem?
Jak się zbierze wszystko do kupy, to ciągnięcie na kategorii B lawety załadowanej autem wymaga niezłej ekwilibrystyki, o ile w ogóle jest możliwe (chyba że ciągniemy lekkie auto). Większość osobówek ma różnicę między DMC a masą własną rzędu 500 kg, więc w praktyce (na kat. B) zostaje laweta o DMC rzędu 1.500-1.600 kg, czyli ładowności 1.200-1.300 kg. Sami odpowiedzcie co da się przewieźć (nie mówiąc o znalezieniu odpowiedniego holownika).
EOT: Prawda jest brutalna, trzeba zrobić B+E, albo pożyczyć od kogoś auto-platformę o DMC do 3,5 tony i ładowności 1,5-1,8 tony (są takie). Sam ostatnio wiozłem auto na platformie o DMC ok. 3,1 tony i ładowności ok. 1,5 tony - jakiś stary Peugeot, modelu nie pamiętam.