MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest wt sie 05, 2025 4:04 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr lut 24, 2010 10:24 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:32 pm
Posty: 723
Lokalizacja: Kępno
a no i na krus po jakims czasie mozna przejsc ;)
sam o tym mysle :D

_________________
pozdrawiam
____________________________
W168 170 CDI - prawie jak mercedes
W210 300TDT - ex
W210 320 CDI - ex


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 24, 2010 10:24 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lis 29, 2004 11:14 am
Posty: 533
Lokalizacja: Kobyłka
ukaniu pisze:
kielbik pisze:
Czy ja w tej zagranicy starcilem juz zupelnie kontakt z (polska) rzeczywistoscia? :o Przeciez nie wyniosa mi chyba calego dobytku? :-? o


Wyniosą, znajomemu robili dom n-razy. Kuchenkę gazową przymocowaną do stropu odpiłowali. Polska wieś jest podzielona na bogatą i zdegenerowaną/biedną post pegeerowską. To nie "ranczo" to dziki zachód. Nie ma zasad - jest kasa na wino czy klej albo kasy nie ma i idzie się "zarabiać"


nastepny [szalone]

_________________
Mercedes W123 82r. 2.3CE
ex:
Mercedes W123 78r. 2.3E
Mercedes W124 90r. 3.0D Turbo
Mercedes W123 81r. 2.8E Kombi
Mercedes W123 82r. 2,4D "Taryfa"
Mercedes W123 81r. 2.4D "beczkowóz"
Mercedes W123 78r. 2.4D automat


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 12:51 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 03, 2009 10:30 pm
Posty: 577
gieniek pisze:
wtrace sie, mam nadzieje ze zartujesz


gieniek pisze:
doprawdy rece opadaja nawet jezeli takie wypowiedzi to zart

Niestety nie żartuję. Jak pisałem znam to z własnego doświadczenia. Lata temu kiedy jeszcze naiwnie wierzyłem w czujność sąsiadów "pozbyłem się" kilkadziesiąt felg oraz kilkaset kilogramów innych aluminiowych części. Cegłami powybijano szyby, wytargano "na chama" radia i wszystko co dla złodziei miało jakąś wartość i zdewastowano wiele klasyków z lat 60-tych i 70-tych. Od tej pory wiem jak można "liczyć na sąsiadów". Więc teraz 3 ludzi pilnujących teren na zmiany przez całą dobę, kilkuset watowe oświetlenie od zmierzchu do świtu, ponad 40 kilowe psy które zjadają dziennie co najmniej 5 kg. mięsa i 5 m wysokie ogrodzenie. Jeśli umiesz liczyć policz ile to miesięcznie kosztuje. Obrazek


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 12:56 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 23, 2005 7:44 am
Posty: 1473
Lokalizacja: znienacka
jest jeszcze inny patent:
mozna przygarnac jakiegos "bezdomnego", zeby zrobil sobie "mieszkanie" w jakiejs czesci budynkow, dac jemu jakies "drobne" na zycie, azeby opiekowal sie "majatkiem" i mial jakies CB, komorke, czy cokolwiek do komunikacji z SZEFEM

zmien bezdomnego zycie, a bedzie wiernie sluzyl

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 1:04 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 03, 2009 10:30 pm
Posty: 577
Nilovitz pisze:
zmien bezdomnego zycie, a bedzie wiernie sluzyl

Też tego próbowałem. Potem się okazało że "bezdomny" był cały czas pijany jak wyjeżdżałem na parę dni sam sprzedawał części (pieniądze oczywiście przepijał) a na koniec sprowadził koleżków i też wynosili co im pasuje żeby sprzedać na złomie i mieć na flaszę.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 2:20 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Wydaje mi się, że kolega Gienek naoglądał sie za dużo serialu Ranczo :-)
A ja żyję i widzę RBHEN też. Mam znajomych którzy suma sumarum po latach kupowania ziemi stali sie obszarnikami.
Ktoś kto ma więcej niż reszta jest - wrogiem klasowym. To są lata indokrynacji. Nie ważne czy sąsiad co akurat woli pracować i zarabiać ziemią czy nowy - nie leży, nie pije - wróg.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 5:23 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 10:40 pm
Posty: 621
Lokalizacja: pogranicze DLW i DJE
O kurde, tak tu to czytam i zastanawiam się czy wy na serio tak macie, czy tylko tak za przeproszeniem p1erd0l1c1e..? Czy na Górnym Śląsku jest rzeczywiście aż taki 'syf i malaria'? Ja nie mogę w to uwierzyć, normalnie, Polska już nie "B", ale wręcz "Polska C" tam u Was jest czy co?

U mnie we wsi jest jeden dom który kupili sobie jacyś ludzie z wielkopolski (nie ukrywam, że zainteresowani nim też byliśmy mocno, bo blisko nas jest, ale się spóźniliśmy trochę i nie zdążyliśmy zmobilizować kasy) i oni elegancko zapoznali się i dogadali z naszym sąsiadem, który najbliżej nich mieszka i ma on oko na tamta chatę, jak coś się dzieje, to na komórkę dać im znać nie omieszka. Dom większość roku stoi pusty, ale jak do tej pory nic się tam nie działo złego.
Zresztą my też mamy takich już teraz znajomych którzy kupili w naszej wsi dom i go wyremontowali, choć mieszkają większość czasu w Essen (tak, w 'tym' Essen...), a my mamy na tą 'chatę' baczenie i jak trzeba to nawet w piecu do nich ktoś pójdzie rozpalić gdy są duże mrozy...
Znamy kody od alarmu, mamy drugie klucze, no problem, nie mieli oporów, wiadomo zawsze można się dogadać (oni są Polakami, tylko mieszkają i pracują w D).

Powiem Wam nawet, że ostatnio jak nam się sadza w kominie zapaliła (dom mamy stary, wręcz zabytkowy, komin również ;) ), to w kilka chwil mieliśmy parę telefonów czy nie potrzebujemy pomocy i kilku sąsiadów na podwórku, a była niedziela wieczór.

Aha, i oczywiście tych ludzi, którzy nas ubiegli z kupnem tamtego domu nigdy nie zamierzaliśmy spalić, wykurzyć, uprzykrzyć im życia, nawet przy wymijaniu się jak jadę ciągnikiem z 'talerzówą', to się cofnę do "mijanki" [zlosnikz]

Tak więc naprawdę, gieniek nie jest całkiem oderwany od rzeczywistości ze swoimi poglądami, np. u nas jest kultura (nawet, a może zwłaszcza na wsiach, tak! tak! naprawdę!), nie wiem może wieloletnia bliskość zachodniej granicy to spowodowała :lol: , ale jeżeli u Was na wioskach jest rzeczywiście taki 'Sajgon' jak piszecie, to współczuję, zwłaszcza ROBHEN-owi...

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 6:52 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 29, 2006 10:24 am
Posty: 5349
Numer GG: 60349017
Lokalizacja: Bolesławiec
Zamiast Robertowi reklamować ojczyznę , że bezpiecznie itp. , że unia, że Donaldu Tusku , to tylko horrory opowiadacie.


Prawda, że kradną i szerokość geograficzna nie ma znaczenia.

Ale jest tak, że każdy był , lub będzie kiedyś okradziony.
Ja też nie zawsze zabierałem szufladę jeszcze na kasety, dokąd mi jej nie pociągnął ktoś .
Z tym Śląskiem prawdziwym czy nie prawdziwym, to prawdziwe przegięcie.

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 7:05 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 16, 2003 10:16 pm
Posty: 974
Lokalizacja: pomiędzy Legnicą a Wrocławiem
u nas jest kultura (nawet, a może zwłaszcza na wsiach, tak! tak! naprawdę!), nie wiem może wieloletnia bliskość zachodniej granicy to spowodowała

Twoje doświadczenie napawa nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś normalnie.
Przeprowadziłem się z Wrocławia na malutką wieś między Wrocławiem,
a Legnicą. Doświadczenia mam takie:
Ukradziono mi widły i łopatę, bo zostawiłem na ogrodzie (fakt, ze dopiero po kilku dniach ;D).
We Wrocławiu mieszkałem w ogrodzonym domu i nic mi nie ginęło.
Tutaj nie wszystko jest ogrodzone. Miałem jednak nadzieję,
że skoro to jest moje, to nikt mi tego nie zabierze.

Człowiekowi zepsuło się auto, zostawił na podwórku szkoły.
Ja mieszkam obok szkoły. Miejscowa gównażeria zrobiła sobie z tego auta worek treningowy.
Wywalili wszystkie szyby, połamali wszystkie zawiasy (drzwi, klapa maska).
Sprawa trafiła do sądu i zdaje się, że główny sprawca dostał zawiasy. Młody, 20 letni człowiek.

Obawiam się, że te w tych naszych Śląskich wsiach (w woj. Dolnośląskim),
w których dopiero co dorasta czwarte pokolenie nie wyrobiono sobie poczucia odpowiedzialności za wspólnotę. I stąd te problemy.

Ale i tak wolę mieszkać tutaj niż we Wrocławiu :)

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 7:28 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 03, 2009 10:30 pm
Posty: 577
DJ MAKU pisze:
a nie mogę w to uwierzyć, normalnie, Polska już nie "B", ale wręcz "Polska C" tam u Was jest czy co?

To zawsze był region przez bardzo duże "A" który zawsze "ciągną" ten kraj a kraj z tego jak mógł korzystał i dodatkowo "doił" ten region jak starą szkapę dając w zamian najwyżej z łaski garść zgniłego siana. Tyle "poetyki" a żeby zrozumieć czemu tak jest trzeba wiedzieć że: Jest to region o infrastrukturze przemysłowej i po przemysłowej. Struktura wsi skupionych wokół wielkich miast jest zupełnie inna niż w pozostałych regionach Polski. DJ MAKU pisze że u nich to prawie sąsiedzka sielanka. Ale wieś zachodniej części Dolnego Ślaska jest zupełnie inna. Po 1945 roku wysiedlono z tam prawie 100 % Niemców a na to miejsce przesiedlano nieraz całe wioski z obszaru gdzieś między Lwowem a Tarnopolem. I ci ludzie Którzy znali sie od dziesięcioleci jeszcze ze "starej ziemi" mieszkali nadal razem. A dzisiaj żyją tam ich dzieci i wnuki. Także rzeczywiście tam prawie każdy każdego zna od dziada, pradziada. Natomiast na wsiach Górnego śląska zamieszkiwali rdzenni Ślązacy. Którzy jednak przez powojenne dziesięciolecia będąc szykanowani przez władze polskie lub po prostu chcąc żyć lepiej sukcesywnie opuszczali te wioski i przeprowadzali się do krewnych głównie w Niemczech. W te miejsca przybywali ludzie z różnych zakątków Polski "za chlebem" jednak w większości nie pracowali oni na roli a w kopalniach i hutach a na wsi jedynie mieszkali. Po likwidacji sporej części przemysłu w tym regionie ich sytuacja się pogorszyła. Część ludzi powracała w swe rodzinne strony. A część "zdziczała", więc jak jak już mówiłem tu nie ma co liczyć na "sielankową" sąsiedzką pomoc. Więc kolega Kielbik powinien się dobrze zastanowić nad decyzją zakupu "gospodarstwa" na Górnym Śląsku.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 7:56 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
ROBHEN pisze:
wsiach Górnego śląska zamieszkiwali rdzenni Ślązacy. Którzy jednak przez powojenne dziesięciolecia będąc szykanowani przez władze polskie lub po prostu chcąc żyć lepiej sukcesywnie opuszczali te wioski i przeprowadzali się do krewnych głównie w Niemczech. W te miejsca przybywali ludzie z różnych zakątków Polski "za chlebem"


Widzę w całej Polsce dzieje się w ten sposób ;-)
W Warszawie rdzenni sądzą, że lumpy też są tylko przyjezdne ;-)
Zawsze takie tematy będą uogólniać - bo zależy co kogo gdzie boli, krzywdzi się tych chłopów co mają rękę jak bochen chleba oraz twarz pooraną słońcem - płacą na dzieci studiujące i żywią miasta. Ale odczuwa się boleśnie tych o których tutaj piszemy - choć są w mniejszości.
Polska wieś przez lata była zacofana, międzywojnie - lata 20' dopiero chwaliło się jakimś ruchem w stronę niesienia kaganka oświaty. Nie za długo.
Potem przyszły PGRy i nauczyły, że czy sie robi czy się nie robi to nie ma, a jest jak się wyniesie. Stąd te kłopty dziś.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 8:51 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw gru 04, 2003 8:06 am
Posty: 219
Lokalizacja: Słupsk
Jako, ze jestem wiejsko zaangażowany, to pozwolę sobie na wypowiedź.

Nie ma przepisu na dobre miejsce do mieszkania, magazynowania etc. Złodzieje pojawiają się co jakiś czas wszędzie. Czasem kogoś zamkną i znowu jest spokój. Nic nie jest nam dane na zawsze a święty spokój w szczególności. Dlatego sprawa złodziejstwa jest jednak drugorzędna przy wyborze lokalizacji.
Niestety obowiązuje zasada, że im więcej masz tym bardziej musisz się zabezpieczyć lub inaczej, jeśli Cię nie stać na zabezpieczenie tzn, że nie stać Cie na to, co masz. I tak będzie dotąd aż nie zniknie pogląd, że na przestępców się nie donosi.

Ktoś w wątku o ulubionych na youtube podlinkował coś takiego: http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=p ... re=related
Wiocha no nie ? Wszędzie jej pełno.

_________________
Obecnie: W140 S350 1995, Audi A6 C6 3,2
Dawniej:123 240D 1982, 123 200 1979, 123 240D 1981, 123 230TE 1982, Volvo 340 DL Variomatic, Volvo 760 2,3T, W163 3.2 W168 1.6, Volvo V70 1998, Lexus LS400 1995


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 8:52 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 10:40 pm
Posty: 621
Lokalizacja: pogranicze DLW i DJE
No to trochę mi to wytłumaczyłeś ROBHEN, ale z tym:

ROBHEN pisze:
Ale wieś zachodniej części Dolnego Ślaska jest zupełnie inna. Po 1945 roku wysiedlono z tam prawie 100 % Niemców a na to miejsce przesiedlano nieraz całe wioski z obszaru gdzieś między Lwowem a Tarnopolem. I ci ludzie Którzy znali sie od dziesięcioleci jeszcze ze "starej ziemi" mieszkali nadal razem. A dzisiaj żyją tam ich dzieci i wnuki.


...to się nie do końca zgodzę.
Otóż w mojej wsi część osób mieszka od dość dawna, ale potomków 'przesiedleńców' nie ma aż tak wielu, a ci którzy są to się między sobą aż od tak dawna nie znają (jeśli w ogóle się znają), bynajmniej nie "od dziada pradziada". To są znajomości sięgające najdalej dokąd znam to do późnych lat 60-tych, z tym, że mój ojciec na przykład to się przeprowadził do naszej wsi z pod Bolesławca w 1981 i nikogo tu nie znał, podobnie jak wielu innych mieszkańców wsi mojej i okolicznych.

No nie powiem, że jest totalna błogość, bo wiadomo, jakieś tam kradzieże się zdarzają wszędzie, akumulatora ani kanistra z paliwem przy drodze lepiej nie zostawiać, ale żeby tak jakoś bardzo to nie, aut na podwórku nie zamykam nigdy, psa mam dużego, ale łagodnego ;) , ostatnia kradzież to był przedłużacz do "siły" i komplet 'nasadek' zabrany przez robotników którzy budowali u nas płytę gnojową cztery lata temu (moje niedopatrzenie), kiedyś zginął mi też wałek przekaźnika i lewarek ze stodoły, a w 1996 ukradli nam trzy krowy z pastwiska :( bo przywiązane jeszcze wtedy były...

holyfido pisze:
Człowiekowi zepsuło się auto, zostawił na podwórku szkoły.
Ja mieszkam obok szkoły. Miejscowa gównażeria zrobiła sobie z tego auta worek treningowy.
Wywalili wszystkie szyby, połamali wszystkie zawiasy (drzwi, klapa maska).


To już jakiś skrajny przypadek jest, po prostu młodociani przestępcy...
Mi w czasach LO pod szkołą gówniarze urwali 'celownik' na zamówienie "do kolekcji" ale potem odłożyli z powrotem na maskę, 'bo spękali' jak się dowiedzieli, że to auto kogoś ze szkoły.
Oczywiście dowiedziałem się kto to i co z nim zrobiłem pisał tu nie będę, bo chwalić się nie ma czym...

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 9:10 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 29, 2006 10:24 am
Posty: 5349
Numer GG: 60349017
Lokalizacja: Bolesławiec
Kolega Robhen trochę nam tu wciska ta górnośląską nawijkę z która się spotykam często przy okazji rozmówek z różnymi Hansysami.

Coś w stylu " Cała Polska w cieniu Śląska", uważasz że nie jestes Polak tylko Ślązak?

Tak Wy Ślązacy nie powinniście mówić czy myśleć, naród powinien sie trzymac razem , w kupie że tak powiem.
Sytuacja na Bałkanach pokazała nam jak wygląda państwo wtedy kiedy dorwą się do głosu różni odłamowcy.

Ale dyskusja zmierza w złym kierunku, skończy się zamknięciem watku i nici z zakupów Roberta.

My Polacy, nie ważne z którego regionu, żaden z nas nie jest mniej lub bardziej Polakiem , wszyscy równi, wszyscy razem.

Ale wg. Ślązaków powinno byc tak od wojny, że Górny Śląsk to osobne państwo , taki Luxemburg , stojący na węglu.

Nie mają sensu takie wywody, na temat tego, że Polska zdoiła Śląsk.

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 25, 2010 10:06 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 03, 2009 10:30 pm
Posty: 577
Moim zamiarem nie jest stawianie Górnego Śląska i Górnoślązaków "ponad" a jedynie uświadomienie (poparte własnymi doświadczeniami) koledze Kielbikowi (który przecież też z tond jest) że nie da rady kupić puste gospodarstwo potem zwieść tam samochody i nie pilnując tego (licząc jedynie na życzliwość sąsiadów) utrzymać je tanim kosztem bez "strat w mieniu ruchomym". A co do wypowiedzi kolegi THC to z całym szacunkiem ale chyba nie zna historii ziemi na której mieszka. Bo Śląsk ( zarówno Górny jak i Dolny nigdy nie były pod zaborami i nigdy nie były "ziemią odzyskaną". Bo nie można "odzyskać" czegoś czego nigdy nikt nam nie odebrał. http://www.youtube.com/watch?v=ruEDVlek ... onse_watch http://www.youtube.com/watch?v=t91Dpg9p ... re=related


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl