Mnie w ogóle ten kraj już dawno załamuje, jednak nie uważam za słuszne szukać rozwiązań w stylu zabieranie komuś, bo to i tak nic nie zmieni na dłuższą metę bez uszczelnienia systemu emerytur i rent, likwidacji KRUS lub głębszej reformy.
Akurat uporządkowanie KRUS-u (czyli likwidację) uważam za konieczne, bo rolnik wcale nie pracuje ciężej niż np. spawacz czy budowlaniec, itp., nie służy też państwu w formacjach poddanych szczególnej dyscyplinie. "Mundurowych" jednak bym nie ruszał, tzn. dla nowo przyjętych uważam zmianę zasad za słuszne, bo jeśli im nie będą odpowiadały, to mogą iść gdzie indziej (może dzięki brakowi chętnych po takich zmianach podniosą im wszystkim płace i poprawią warunki i sprzęt

), jednak dla obecnie służących w tych formacjach bym nic nie zmieniał.
Zresztą pomyślcie trochę, kto będzie chciał służyć w policji czy w wojsku do 65 roku życia? I do czego będą się nadawali ci 60-letni policjanci/żołnierze? Ktoś powie, że można ich wysłać za biurka... O nie nie, gwarantuję Wam, że szybko by biurek zabrakło...
Ja już nawet "Wiadomości", "Faktów", itp. nie oglądam, bo poziom naszej polityki i tematy jakimi się media zajmują osiągnął takie dno, że nie jestem w stanie na to patrzeć... Zamiast reformować ten kraj już od kilku lat jest napuszczanie na siebie ludzi i zajmowanie się zupełnie nieistotnymi tematami.