ghost2255 pisze:
To czemu tak walczyli o te kilka lat, jak mieli im wydłużyć służbę?
Już Ci to tłumaczyłem. "Polska bardzo trudna język?"
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Poza tym nie dziwię im się, bo gdy byli przyjmowani do służby, to nasze państwo obiecało im te emerytury, a teraz to samo państwo, jak już nie ma zbytnio czego sprywatyzować, itp. żeby na marmury, gigantyczne odprawy, itp. było, więc patrzy, kogo tu jeszcze "wycyckać".
ghost2255 pisze:
Jakoś żadnego innego kraju w Europie nie stać na takie rozwiązania, żeby po 15 latach pracy dawać emeryturę, tylko Polska jest taka hojna.
Tyle, że inne kraje stać, żeby policję wyposażyć i sowicie opłacić.
Nowi funkcjonariusze będą teraz mieli emeryturę najwcześniej po 20 latach.
Poza tym poproszę dowody na poparcie tej tezy, a nie "zdaje mi się".
EDIT: Ułatwię zadanie ->
KLIKghost2255 pisze:
Poza tym policjanci to wcale nie są nadludzie pracujący ponad siły w super ekstremalnych warunkach, żeby byli tak bardzo faworyzowani.
To czemu Cię tam jeszcze nie ma? Mógłbyś sobie posiedzieć, pozbijać bąki, poszaleć radiowozem, inkasować lux pobory, itp. (wg. Twojego punktu widzenia), a za 15 lat emeryturka.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
A jaki szacunek obywateli!
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Te ekstremalne warunki to kontakt z różnymi "elementami", możliwość dostania w łeb, a nawet poniesienia śmierci. Nawet w pozornie banalnych i bezpiecznych sytuacjach, typu kontrola drogowa.
ghost2255 pisze:
Wielu ludzi z wyższym wykształceniem zasuwa na najniższych stanowiskach za najniższą krajową i nie może sobie pozwolić na bunty i strajki, bo stracą tą nędzną posadę.
To niech się zgłoszą do tej cudownej policji, ktoś im broni? Co ich powstrzymuje?
TUTAJ MOGĄ SOBIE POCZYTAĆ NA TEN TEMATPoza tym, często ci ludzie z wyższym, mogli się wysilić i skończyć studia, które są potrzebne, a nie, które są łatwe i wygodne. A teraz narzekają...
ghost2255 pisze:
W czym policjant bez matury, po 25 latach "służby", bez znajomości języków, obsługi komputera i wielu innych pożytecznych i oczekiwanych od pracownika umiejętności jest lepszy, żeby dostawał 2x więcej od tych biednych wykształconych, niskoopłacanych pracowników?
Ten policjant przechodzi ciężkie szkolenie, zdaje psychotesty, itp. a później często musi szlifować krawężnik i ryzykować, że dostanie w łeb od lumpa. Za to mu właśnie płacą, za to ryzyko.
ghost2255 pisze:
Tylko nie pisz mi o stresie, bo każdy w pracy ma stresy i dopóki nie wymyślono jednostki miary stresu, to nie można powiedzieć, że policjant, czy żołnierz ma większy stres w pracy, niż motorniczy lub recepcjonistka.
Motorniczy czy recepcjonistka nie
służy w uzbrojonej, zdyscyplinowanej i często skoszarowanej formacji.
Widzę, że o policji wiesz tyle, co po kontakcie z nią np. w trakcie kontroli drogowej, ale musisz się usilnie wypowiedzieć, bo chyba masz do nich o coś żal. Jeśli masz im za złe ich "przywileje", to czemu Cię tam nie ma i sam się w nich nie pławisz i nie inkasujesz tych "astronomicznych" poborów?
Ja wiem, że nie wszyscy policjanci wzorowo wykonują swoje obowiązki a policja nadal nie działa tak, jak wielu by oczekiwało. Tu tak samo jak w każdej grupie zawodowej, np. prawników, lekarzy, mechaników, kierowców, itp. zdarzają się partacze, itp. ale jednak policja, straż poż. i wojsko są konieczne dla funkcjonowania państwa, a żeby te służby miały funkcjonariuszy, przy tych płacach, wymaganiach i warunkach pracy, konieczna jest jakaś zachęta/przywilej ze strony państwa.
Na koniec
trafny komentarz w temacie.
