MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pt sie 08, 2025 4:18 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: sob wrz 12, 2009 8:09 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt mar 21, 2008 9:26 am
Posty: 317
Lokalizacja: Kalisz
Rejonowy lub Grodzki :gdyż nie w każdym Rejonowym tworzono w 2001 roku(gdy je wprowadzano)wydział Grodzki. Ponadto Ministerstwo Sprawiedliwości wiekszość tych wydziałów juz polikwodowało. Największe zlikwidowane będą do końca tego roku http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1 ... ictwo.html


Na górę
 Tytuł:
Post: sob wrz 12, 2009 9:20 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 16, 2003 10:16 pm
Posty: 974
Lokalizacja: pomiędzy Legnicą a Wrocławiem
Przykro (me: how), że uszkodziłeś samochód. Człowiek się stara jeździć uważnie, a tu trach, stłuczka, bo jakiemuś akwizytorowi się spieszyło.

Czy podjąłby się ktoś definitywnego stwierdzenia, jak rozkłada się wina w takim przypadku:

Znajomy policjant, który obsługiwał wypadki jakiś czas temu powiedział, że winnym kolizji jest pojazd A, bo nie ustąpił pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na drodze z pierwszeństwem.

Ten przepis nie konkretyzuje, że chodzi tylko o pojazdy jadące prawidłowo.
Należy ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom znajdującym się na drodze z pierwszeństwem, nie tylko tym jadącym z lewej strony.
Ale ten sam policjant stwierdził, że w sądzie, to on już różne wyroki widział. W sądzie różnie się to może skończyć.

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob wrz 12, 2009 10:01 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 13, 2009 12:20 pm
Posty: 385
Lokalizacja: turek wlkp
niestety kierowcy obu pojazdów dostaną mandaty i są współwinni spowodowania kolizji
u mnie na osiedlu była identyczna kolizja i kiedyś identycznie bym dostał strzała jak tu kierowca a
i co się dowiedziałem po tym zdarzeniu ze oboje dostali mandaty i tyle
pojazd a za skręt w prawo i nie ustąpienie pierwszeństwa a pojazd b za wyprzedanie na skrzyżowaniu
trochę to dla mnie dziwne ale niestety to tylko polska i takie mamy prawo

_________________
w120 180 1959r
w111 220Sb 1964r
w116 280S 1977r
w126 280SE 1984r
w124 200D aftomat 1993r "menczysłaf" ex
Audi A4 b7 2006 - żonowóz


Na górę
 Tytuł:
Post: sob wrz 12, 2009 10:21 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 9:53 am
Posty: 753
Lokalizacja: Szczecin
Miałem kiedyś nieco podbny przypadek...
Na mój gust była wina po obu stronach, ale pewności nie miałem, młody byłem i przyznałem się do winy, bo koszt naprawy mojego pojazdu był niższy niż koszt ewentualnego mandatu po wezwaniu policji.

Nic to jednak facetowi nie dało, bo spisaliśmy na kwitku ubezpieczalni wspólną wersję wydarzeń- ubezpieczyciel uznał, że wina jest po obu stronach i nie chciał wypłacić mu odszkodowania jeśli nie przyzna się do winy.

Jednym słowem, możesz Michale jeszcze dostać po zniżkach OC :-?

_________________
ex W123 300D 83'
ex Jawa 50 typ23


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 11:09 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Dziś, tj, po dziewięciu dniach od zgłoszenia szkody PZU przelał mi wielce satysfakcjonującą mnie kwotę uznając winę kierowcy seicento.

Powyższe jest dowodem na to, że każdy przypadek jest inny, a o finale decyduje jeszcze cały ciąg wydarzeń i decyzje podjęte w pierwszych minutach po zdarzeniu oraz okoliczności, o których dowiadujemy się po fakcie.

Dziękuję wszystkim za zabranie głosu i porady.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 12:16 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 25, 2007 1:19 pm
Posty: 559
Lokalizacja: Nidzica
szczerze to przeczytałem ten temat od deski do deski i jestem KURDE w szoku :o jak zobaczyłem rysunek to bez wątpliwości chciałem napisać, że winien jest bezspornie kierowca (w domyśle baran) który wyprzedzał na skrzyżowaniu... a tu jakieś interpretacje, że współwina, że może w ogóle cala wina po stronie wyjeżdzającego z podporządkowanej, bo to on doprowadził do kolizji (sic!) no ludzie :o duże oczy po raz drugi

jak można pisać, że ktoś nie ustąpił pierwszeństwa skoro gość, który doprowadził do kolizji nie był w ogóle na swoim pasie do jazdy na wprost łamiąc do tego zakaz wyprzedzania w tak newralgicznym miejscu jakim jest skrzyżowanie...

Tutaj jak opisał to poszkodowany wszystko odbyło się przy stosunkowo niewielkiej prędkości, ale brat mi opowiadał jak jego kolega w czasach szkoły średniej nie dojechał do domu (zostało około 800 metrów czy coś takiego) ze względu na identyczną sytuację, wyjechał na drogę i w tym momencie zza samochodu ciężarowego z naczepą wyskoczył taki inteligent chcący wyprzedzić na skrzyżowaniu. Kolegę brata wyciągnęli z malucha ale niestety już zimnego...

jak w ogóle można interpretować taką sytuację w inny sposób niż wina łamiącego zakaz wyprzedzania... po to właśnie on jest, żeby takich kolizji nie było. Już w ogóle zabił mnie gość z tego temat: Pan E300TD
cytuję:
Gdyby cinquecento nie wyjechalo nie doszło by do wypadku, tylko do złamania przepisu drogowego przeze mnie.
duże oczy po raz trzeci :o gościowi z takim myśleniem powinni zabrać prawo jazdy z miejsca ! GDYBY ON NIE WYPRZEDZAŁ NA SKRZYŻOWANIU to by nie doszło do wypadku, no matko, jego myślenie wygląda chyba tak:
"-Jechałem 190km\h, uderzyłem i zabiłem faceta na pasach, proszę Was o opinię czy to nie on powinien zostać uznany za sprawcę ze względu na wtargnięcie a ja tylko za złamanie przepisu ograniczenia prędkości ? Gdyby facet nie wszedł na pasy to by nie doszło do zdarzenia a ja tylko złamałbym przepis"

"- jechałem po mieście i chciałem zdążyć jeszcze na "późnym żółtym", więc dodałem gazu, ale jakiś baran przede mną postanowił zgodnie z przepisami zatrzymać się na czerwonym i uderzyłem mu w tył. Czy może on zostać uznany winnym za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji na drodze a ja tylko za przekroczenie prędkości ?"

i tak dalej... :/ :-?

_________________
[b]Tatowy MB [W210] 99. rok 2.2CDI[/b]

dlatego tutaj jestem
[quote]"Jazda Mercedesem to tak jakby trafić do nieba- bez konieczności umierania"[/quote]

na co dzień skromny ale dumny posiadacz swojego pierwszego auta:
Opel Astra F 1.4 8v :)


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 12:33 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 23, 2005 7:44 am
Posty: 1473
Lokalizacja: znienacka
ten (podobny) przypadek byl omawiany kilkukrotnie - wszelkie watpliwosci byly omawiane

winny kolizji jest kierowca A

a z teg oco pamietam to B dostalby tylko mandat za przekroczenie podwojnej ciaglej czy cos podobnego

ale jaki wniosek z tego? jaka logika?
ze mamy sie bac wariatow, ktorzy znienacka wykocza na skrzyzowanie?

podjezdza kierowca do skrzyzowania gdzie ma ustapic pierwszenstwa przejazdu, spoglada w lewo, prawo i lewo, rusza, a tu nagle ktos wyskakuje z drogi glownej, zza (zalozmy) ciezarowki i ....

moze doczekamy sie nowelizacji przepisow, zeby ograniczyc glupote niektorych spieszacych sie kierowcow "na prawie"?

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 1:53 pm 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 19, 2006 10:51 am
Posty: 1459
Numer GG: 183187
Lokalizacja: Warszawa [WGM]
Nilovitz pisze:
ten (podobny) przypadek byl omawiany kilkukrotnie - wszelkie watpliwosci byly omawiane

winny kolizji jest kierowca A


To bez sensu i ja w takiej sytuacji w życiu bym mandatu nie przyjął.

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 2:49 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 22, 2006 1:51 am
Posty: 676
Numer GG: 4141125
Lokalizacja: Gliwice
(me: how) pisze:
o finale decyduje jeszcze cały ciąg wydarzeń i decyzje podjęte w pierwszych minutach po zdarzeniu oraz okoliczności, o których dowiadujemy się po fakcie

A mógłbyś jaśniej? pozwoliłoby to innym być nieco lepiej przygotowanym gdy będą w podobnej sytuacji.

Student

_________________
W123 240D '83 - Taigabeige
E30 318 iS '89 - Sterlingsilber Metallic
601 923 947


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 3:19 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 19, 2007 8:48 pm
Posty: 376
Lokalizacja: Kraków
Nilovitz pisze:
ten (podobny) przypadek byl omawiany kilkukrotnie - wszelkie watpliwosci byly omawiane

winny kolizji jest kierowca A

a z teg oco pamietam to B dostalby tylko mandat za przekroczenie podwojnej ciaglej czy cos podobnego

ale jaki wniosek z tego? jaka logika?
ze mamy sie bac wariatow, ktorzy znienacka wykocza na skrzyzowanie?

podjezdza kierowca do skrzyzowania gdzie ma ustapic pierwszenstwa przejazdu, spoglada w lewo, prawo i lewo, rusza, a tu nagle ktos wyskakuje z drogi glownej, zza (zalozmy) ciezarowki i ....

moze doczekamy sie nowelizacji przepisow, zeby ograniczyc glupote niektorych spieszacych sie kierowcow "na prawie"?


kolega ma racje. Ojciec miał identyczna sytuacje.Mandat za wyprzedzanie na skrzyzowaniu,a sprawcą kolizji był pojazd wyjeżdzajacy z podporzadkowanej. Nie upewnił sie czy moze bezpiecznie wykonac manewr włączania sie do ruchu.

_________________
W124 230E 89'Skóra ASD.Klima.Automat...to jest to:)


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 6:22 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 25, 2007 1:19 pm
Posty: 559
Lokalizacja: Nidzica
escort923 pisze:
kolega ma racje.


escort923 pisze:
Nie upewnił sie czy moze bezpiecznie wykonac manewr włączania sie do ruchu.

kolega napisał jednak też, że kierowca upewnił się, że może wykonać manewr, ale głupoty innych nie da się przewidzieć na sekundę przed

_________________
[b]Tatowy MB [W210] 99. rok 2.2CDI[/b]

dlatego tutaj jestem
[quote]"Jazda Mercedesem to tak jakby trafić do nieba- bez konieczności umierania"[/quote]

na co dzień skromny ale dumny posiadacz swojego pierwszego auta:
Opel Astra F 1.4 8v :)


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 7:07 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 19, 2007 8:48 pm
Posty: 376
Lokalizacja: Kraków
Maksio pisze:
kolega napisał jednak też, że kierowca upewnił się, że może wykonać manewr, ale głupoty innych nie da się przewidzieć na sekundę przed


kierowca moze mówic ze sie upewnił lecz policjant bedący na miejscu zdarzenia orzekł ze widocznie nie wystarczająco.

_________________
W124 230E 89'Skóra ASD.Klima.Automat...to jest to:)


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 8:04 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
Danek pisze:
O nieustąpieniu pierwszeństwa przejazdu przez kierującego pojazdem A , można mówić tylko i wyłącznie w sytuacji kiedy kierowca ten - wbrew sytuacji na drodze tj. wykonywanemu(zreszta nieprawidłowemu) manewrowi wyprzedzania przez pojazd B,który musiałby widzieć, podjąlby się mimo wszystko wjazdu na drogę z pierwszeństwem przejazdu.


dokladnie jak piszesz. jest w PoRD przepis, ktory mowi, ze uczestnik ruchu ma prawo zakladac, ze inni kierujacy poruszaja sie zgodnie z przepisami.
czyli - jesli wyjechal, zanim B zaczal wyprzedzac, stosuje sie ten przepis i A nie powinien za nic odpowiadac.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 11:16 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt mar 21, 2008 9:26 am
Posty: 317
Lokalizacja: Kalisz
Dzięki sneer : ale czytając posty niektórych jestem trochę zaniepokojony ich postawą i poglądami typu " niestety takie mamy prawo". :oops:
Powtarzam,że akurat ustawa Prawo o ruchu drogowym , zwana popularnie kodeksem drogowym, nie jest jakims gniotem legislacyjnym.
Niestety, większość kierowców nigdy jej nie czytała, egzaminy z przepisów drogowych zaliczała na podstawie jakiś głupawych kazusów.
Nie rozumiem słów oburzenia, w przypadku uznania kierowcy za przyczyniajacego się, do spowodowania wypadku, który w sytuacji kiedy WIDZĄC ,że pas na który chce wjechać jest zajęty przez pojazd ( wyprzedzający nawet z naruszeniem przepisów) wjeżdża na niego.
Wyobrażcie sobie sytuację: swoim 200D wyprzedzacie pojazd.Sytuacja przed podjęciem manewru była oczywista: były wszelkie warunki do podjęcia wyprzedzania. Nagle, w ostatniej fazie wyprzedzania, gdy praktycznie zrównaliscie się z pojazdem wyprzedzanym z niewiadomych przyczyn kierowca poj. wyprzedzanego zaczyna przyśpieszać. Nie możecie wrócic się na swój pas ,bo jest on już zajęty przez inne pojazdy.Macie jedynie do dyspozycji 60 KM i niemożliwym jest nagłe zwiększenie szybkości pozwalające na jazdę umożliwiającą mimo wszystko na szybkie wyprzedzenie. Niebezpiecznie wydłuża się czas wykonywania manewru i zauważacie ,że zbliżacie się szybko do skrzyżowania z drogą podporządkowaną( z ciagłą linią) z której wyjeżdża własnie samochód cieżarowy, którego kierowca uważa ,że ma prawo wjechać na pas po którym wy jedziecie:jest oburzony ,że wyprzedzacie na ciągłej. Nie zdaje sobie sprawy - bo i skąd ma wiedzieć,że doprowadziło do tego zachowanie kierowcy auta wyprzedzanego. Wjeżdża no i.... bum. Czy nadal niektórzy uważają ,że winny będzie wyłącznie kierowca samochodu MB 200 D???

ustawodawca -słusznie przyjmuje- że każdy uczestnik ruchu jest racjonalny i widząc niebezpieczną sytuacje , nie będzie swoim zachowaniem (czyli także zaniechaniem )tego niebezpieczeństwa potęgował i tylko tego w opisanej sytuacji należało wymagać od kierowcy ciężarówki, aby dał wam chociaż szanse przeżycia z niezawinionej przez was sytuacji. <br>Dodano po 8 minutach.:<br> Jeszcze słowa wyjaśnienia: w tym przykładzie kierowca pojazdu MB 200D jest niewinny: nie naruszył żadnego przepisu, w szczególności dotyczącego wyprzedzania.Nie mógł przewidzieć niewłasciwego (zakazanego wprost ustawą PRD) zwiększenia prędkości przez samochód wyprzedzany.
Wniosek praktyczny: kupujcie auta z dużymi benzynoymi silnikami [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] <br>Dodano po 56 sekundach.:<br> Jeszcze słowa wyjaśnienia: w tym przykładzie kierowca pojazdu MB 200D jest niewinny: nie naruszył żadnego przepisu, w szczególności dotyczącego wyprzedzania.Nie mógł przewidzieć niewłasciwego (zakazanego wprost ustawą PRD) zwiększenia prędkości przez samochód wyprzedzany.
Wniosek praktyczny: kupujcie auta z dużymi benzynowymi silnikami [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 23, 2009 11:27 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
no, w moim przypadku sąd zadziałał bardzo dziwnie.
było tak: jechałem 2oo, przede mna tir. wzialem sie za wyprzedzanie, ale gosc wlaczyl lewy kierunek i zapuscil zdrowo heble. no to ja za klamki i zatrzymalem sie, jakies 2 metry za nim, niestety posrodku naczepy, ale dosc gwaltownie hamowal, ja bylem w trakcie wyprzedzania, dobra.
wtedy cudak zaczal cofac; prawdopodobnie zagapil sie przed zjazdem do posesji po lewej, stad ostre hamowanie, stad cofanie. Najechal mi na przednie kolo naczepa, tak ze motoru nie dalo sie wyciagnac recznie, mimo pomocy przechodnia, na szczescie sie zatrzymal.
wyparl sie, jakoby cofal, wiec wezwalem policje. policja zebrala zeznania, sprawa do sadu.
przychodzi po miesiacu wezwanie na komende, zebym sie przyznal do wjechania w przyczepe, wtedy tylko zaplace 300. szczeka mi opadla, niech im bedzie.
byly dwie sprawy: przeciwko mnie i przeciwko tirakowi. tirakowi sedzia powiedzial, ze nie wierzy, ze on nie cofal, bo jakbym mu wjechal, to bym zginal, a przynajmniej bylyby slady hamowania. ale UNIEWINNIL tiraka, bo ja powinienem byl jechac przy prawej krawedzi.
na drugiej rozprawie uniewinnil mnie - z tym samym uzasadnieniem.

generalnie wszyscy sie znali - tirak, sedzia, policjanci. Sochaczew ich mać.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl