Dzięki sneer : ale czytając posty niektórych jestem trochę zaniepokojony ich postawą i poglądami typu " niestety takie mamy prawo".
Powtarzam,że akurat ustawa Prawo o ruchu drogowym , zwana popularnie kodeksem drogowym, nie jest jakims gniotem legislacyjnym.
Niestety, większość kierowców nigdy jej nie czytała, egzaminy z przepisów drogowych zaliczała na podstawie jakiś głupawych kazusów.
Nie rozumiem słów oburzenia, w przypadku uznania kierowcy za przyczyniajacego się, do spowodowania wypadku, który w sytuacji kiedy WIDZĄC ,że pas na który chce wjechać jest zajęty przez pojazd ( wyprzedzający nawet z naruszeniem przepisów) wjeżdża na niego.
Wyobrażcie sobie sytuację: swoim 200D wyprzedzacie pojazd.Sytuacja przed podjęciem manewru była oczywista: były wszelkie warunki do podjęcia wyprzedzania. Nagle, w ostatniej fazie wyprzedzania, gdy praktycznie zrównaliscie się z pojazdem wyprzedzanym z niewiadomych przyczyn kierowca poj. wyprzedzanego zaczyna przyśpieszać. Nie możecie wrócic się na swój pas ,bo jest on już zajęty przez inne pojazdy.Macie jedynie do dyspozycji 60 KM i niemożliwym jest nagłe zwiększenie szybkości pozwalające na jazdę umożliwiającą mimo wszystko na szybkie wyprzedzenie. Niebezpiecznie wydłuża się czas wykonywania manewru i zauważacie ,że zbliżacie się szybko do skrzyżowania z drogą podporządkowaną( z ciagłą linią) z której wyjeżdża własnie samochód cieżarowy, którego kierowca uważa ,że ma prawo wjechać na pas po którym wy jedziecie:jest oburzony ,że wyprzedzacie na ciągłej. Nie zdaje sobie sprawy - bo i skąd ma wiedzieć,że doprowadziło do tego zachowanie kierowcy auta wyprzedzanego. Wjeżdża no i.... bum. Czy nadal niektórzy uważają ,że winny będzie wyłącznie kierowca samochodu MB 200 D???
ustawodawca -słusznie przyjmuje- że każdy uczestnik ruchu jest racjonalny i widząc niebezpieczną sytuacje , nie będzie swoim zachowaniem (czyli także zaniechaniem )tego niebezpieczeństwa potęgował i tylko tego w opisanej sytuacji należało wymagać od kierowcy ciężarówki, aby dał wam chociaż szanse przeżycia z niezawinionej przez was sytuacji. <br>
Dodano po 8 minutach.:<br> Jeszcze słowa wyjaśnienia: w tym przykładzie kierowca pojazdu MB 200D jest niewinny: nie naruszył żadnego przepisu, w szczególności dotyczącego wyprzedzania.Nie mógł przewidzieć niewłasciwego (zakazanego wprost ustawą PRD) zwiększenia prędkości przez samochód wyprzedzany.
Wniosek praktyczny: kupujcie auta z dużymi benzynoymi silnikami
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
<br>
Dodano po 56 sekundach.:<br> Jeszcze słowa wyjaśnienia: w tym przykładzie kierowca pojazdu MB 200D jest niewinny: nie naruszył żadnego przepisu, w szczególności dotyczącego wyprzedzania.Nie mógł przewidzieć niewłasciwego (zakazanego wprost ustawą PRD) zwiększenia prędkości przez samochód wyprzedzany.
Wniosek praktyczny: kupujcie auta z dużymi benzynowymi silnikami
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)