MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn sie 18, 2025 12:57 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 12:47 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 29, 2006 10:24 am
Posty: 5349
Numer GG: 60349017
Lokalizacja: Bolesławiec
Kupiłem samochód z instalacją lpg, która w 2003 roku kosztowała 2500zł.
Wtedy pojazd miał przebieg 161 tysięcy , teraz ma 260500.
Jest to M-102980, pojazdy był używany w mieście i na trasy, nie był oszczędzany w sensie dużych prędkości,ale zawsze prawidłowo użytkowany, odplanie z Pb, wszystkie wymiany na czas itp.

Zanim go kupiłem stał rok nie używany, strzelił dwa razy, spadła rurka spod kolektora dolotowego.
Wymieniłem na nowe kable, palec , świece,kopułkę, filtry i olej.
Od wymian nie strzelił ani razu, nawet nie regulowałem go .
Spala 16 litrów gazu w mieście z asb na krótkich trasach, w trasie do 140 12 litrów powyżej około 15.

W grudniu wymieniałem uszczelkę pod głowicą, z planowaniem i wszystkim co sie z tym wiąże , nie wiem czy przyczyna uszkodzenia była gaz, czy po prostu zużyła sie.
Silnik pracuje normalnie, na gazie jak i na benzynie, strata mocy mało wyczuwalna .
Nie jestem typem , który stwierdzi , że 300E spali 9 litrów ,czy 500SEL 10 w mieście, ale zużycie oleju przez 10 tysięcy km. jest małe , na bagnecie spadł o jakieś 2 mm.Właśnie jestem przed wymianą.

Biorąc pod uwagę przejechanie na lpg 100 tysięcy , przez silnik i stopień różnych awarii , czy częstszych wymian różnych elementów, to spokojnie mogę powiedzieć, że M-102 z K-jetronic spisuje sie bardzo dobrze i bezproblemowo. Jazda nie odbija sie na portfelu, 100km w mieście kosztuje max.35zł.

Ciekawi mnie czy silnik zachowywałby się tak samo przy instalacji za 1500zł.po tak długim czasie użytkowania w 90% przebiegu na lpg, czasem jeżdżę na Pb.kilkaset kilometrów.

Wszystko co napisałem jest prawdą, nie jest to próba zachwalania lpg czy jakieś ściemy na potrzebę tego tematu.
Autem jeżdżę rok i wiem co z nim jest.
102 to nie 110, ale jakieś wyobrażenie można mieć na temat gazu w MB.
Oczywiście jazda na Pb jest o wiele przyjemniejsza :):)


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 1:03 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 09, 2004 7:30 am
Posty: 4307
Lokalizacja: Czestochowa
DamonPr pisze:
kubol pisze:
Mam wrażenie, że na temat wypowiadają się osoby, które nie miały auta z tym silnikiem i gazem, mylę się?
Ja miałem i powiem, że nie było z gazem żadnego problemu, pracował na gazie bardzo ładnie, ani razu mi nie strzelił i teraz po sprzedaniu nowy nabywca również nie ma z nim problemów. Gdy zakładałem gaz na liczniku było co najmniej 200 000 km, ja na gazie zrobiłem ok. 30 000.
Jak dasz auto gamoniowi, co tylko zakłada instalacje na gaźniku, to nic z tego dobrego nie wyjdzie. Ja w 2004 r. dałem fachowcowi za instalację 2400 (elpigaz z silnikiem krokowym i sondą lamba) i z tego powodu było wszystko ok.


Tylko napisz jakie odniosłeś korzyści ładując 2400 w LPG + nowe kable (np NGK 380 zł) + kopułka i palec (140 zł) + wydech (około 1700 zł - Bosal).

Jak dodasz to wszystko to wychodzi prawie 5 000 zł - nie wspominając o utracie osiągów :)

Powiedz mi w takim razie gdzie ta oszczędność, zakładając, że przejechałeś autem 30 kkm??

Pzdr


rozumiem ze niezakąłdajac LPG w 30 letnim aucie nietrzeba nic wymieniac w ukł zapłonowym i kolejne 30 lat by jeszcze chodziło.. :lol: :lol: Wydech tak samo-30 lat to dopiero połowa jego zycia :lol: A po załozeniau LPG to tydzien i trzeba nowy :lol: Ludzie litosci.....

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 1:16 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt mar 16, 2007 12:13 am
Posty: 239
Lokalizacja: Białystok
MERCEDES 4 EVER pisze:
DamonPr pisze:
kubol pisze:
Mam wrażenie, że na temat wypowiadają się osoby, które nie miały auta z tym silnikiem i gazem, mylę się?
Ja miałem i powiem, że nie było z gazem żadnego problemu, pracował na gazie bardzo ładnie, ani razu mi nie strzelił i teraz po sprzedaniu nowy nabywca również nie ma z nim problemów. Gdy zakładałem gaz na liczniku było co najmniej 200 000 km, ja na gazie zrobiłem ok. 30 000.
Jak dasz auto gamoniowi, co tylko zakłada instalacje na gaźniku, to nic z tego dobrego nie wyjdzie. Ja w 2004 r. dałem fachowcowi za instalację 2400 (elpigaz z silnikiem krokowym i sondą lamba) i z tego powodu było wszystko ok.


Tylko napisz jakie odniosłeś korzyści ładując 2400 w LPG + nowe kable (np NGK 380 zł) + kopułka i palec (140 zł) + wydech (około 1700 zł - Bosal).

Jak dodasz to wszystko to wychodzi prawie 5 000 zł - nie wspominając o utracie osiągów :)

Powiedz mi w takim razie gdzie ta oszczędność, zakładając, że przejechałeś autem 30 kkm??

Pzdr


rozumiem ze niezakąłdajac LPG w 30 letnim aucie nietrzeba nic wymieniac w ukł zapłonowym i kolejne 30 lat by jeszcze chodziło.. :lol: :lol: Wydech tak samo-30 lat to dopiero połowa jego zycia :lol: A po załozeniau LPG to tydzien i trzeba nowy :lol: Ludzie litosci.....


30 lat to na pewno nie jest połowa życia. Ale uwierz mi, że wydechy naprawdę szybko korodują od gazu :)

Jeżeli ktoś nie chce wymieniać rzeczy w układzie zapłonowym to naprawdę nie musi, tylko poczekajmy, jak już ktoś powyżej stwierdził do pierwszego strzału :)

Poza tym, z tego co wiem to forum dotyczy miłośników MB, a ten dział to nawet tych leciwych, więc sama dyskusja na temat LPG w zabytku nie przystoi :)

_________________
W123 280CE '84
Mitsubishi Pajero 3.0V6 '98
Volvo V50 2.0D '07


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 1:21 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw lip 13, 2006 6:46 pm
Posty: 187
Lokalizacja: Lodz
Mój kolega ma W126 280E z LPG, na liczniku ma 600 000km i gaz juz z siedem, osiem lat. Brak problemów, pomijając te eksploatacyjne tj. regeneracja parownika i regulacja.

_________________
W zyciu piekne sa tylko chwile...

123 240D Automat '77


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 1:21 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 04, 2007 7:46 am
Posty: 152
Lokalizacja: Radom
[quote="kubol"] Gdy zakładałem gaz na liczniku było co najmniej 200 000 km, ja na gazie zrobiłem ok. 30 000. [quote]

A mnie się wydaje że nieprzyszedł czas na niego bo nawet auta które nielubią gazu świeżo po założeniu dobrej instalacji przez dobrego wachowca jeżdżą około roku bezproblemowo jeżeli dodamy do tego dbanie o nasze samochody przestrzeganie zasad typu odpalanie na paliwie rozgrzanie silnika itp to wcale niezdziwi mnie przebieg około 60 tys bezawaryjnej jazdy i uciechy z kosztów.Ale nawet Vectry z silnikiami 2.0 8V co uwielbiają gaz i niesztrzelają po ok 5 latach zaczynają marudzić.Autom które gazu nielubią ten czas skraca sie o połowe jeśli to my ten gaz zakładamy montując dobrze i dobrą instalację.Dlatego dzielimy się na tych co mają dobre doświadczenia i na tych co ma ja złe.

_________________
SUZUKI GSXR 750(streetfighter)'89
124 230 E'91 - EX, 124 300 E'93 - EX,123 280 CE'78 - EX,
123 230 CE'84 - wolałbym sprzedać nerkę :)


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 1:25 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: wt gru 04, 2007 4:52 pm
Posty: 1454
Lokalizacja: ok.Cieszyna/Słupsk
Pozwole wtrącic swoje trzy grosze do tematu. Nie opracowano jeszcze instalacji gazowej do silników z wtryskiem mechanicznym, czyli merców, audi itp. Eksploatacja na gazie zawsze będzie prędzej czy później wiązac się z usterkami. Same paliwo gazowe nie niszczy mechanicznie silników, tylko niewłaściwy skład mieszanki (uboga mieszanka, wysoka temp. - głowica do roboty). Najprostsze instalacje nie zapewniaja właściwej mieszanki, można je okresowo doregulowywac żeby jakos to działało. Pozatym układ zasilania jest tak skonstruowany, że musi byc smarowany benzyną, a odcięcie dopływu paliwa powoduje, że tłoczek dozujacy chodzi na sucho. Duża objetosc układu dolotowego sprzyja strzałom gazu, co doprowadza do wygietych klap, zniszczonych rozdzielaczy. Niestety żeby się cieszyc Mercem z soczystą benzynką na k-jetronicu, trzeba lac Pb po 4,30 i nic nie przerabiac.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 1:33 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sty 29, 2008 8:00 pm
Posty: 194
Lokalizacja: Trojmiasto
2.8 jest silnikiem topowym i zawsze nim bedzie. Dlatego uwazam tez za takiego silnika nie powino sie ruszac gazem.

Oczywiscie koszty sa paliwa, ale wszystko co z najwyzszej polki nie nalezy do najtanszych.

Jesli ktos lubi mniejsze koszty uzywa mniejszego silnika :)

_________________
W123 i W140 :) prawdziwe Mercedesy

W123 81` 280E manual 185hp
200SX 94` S14 SR20DET 250hp


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 1:39 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lut 14, 2004 3:43 pm
Posty: 2822
Lokalizacja: Pyrlandia
DamonPr pisze:
kubol pisze:
Mam wrażenie, że na temat wypowiadają się osoby, które nie miały auta z tym silnikiem i gazem, mylę się?
Ja miałem i powiem, że nie było z gazem żadnego problemu, pracował na gazie bardzo ładnie, ani razu mi nie strzelił i teraz po sprzedaniu nowy nabywca również nie ma z nim problemów. Gdy zakładałem gaz na liczniku było co najmniej 200 000 km, ja na gazie zrobiłem ok. 30 000.
Jak dasz auto gamoniowi, co tylko zakłada instalacje na gaźniku, to nic z tego dobrego nie wyjdzie. Ja w 2004 r. dałem fachowcowi za instalację 2400 (elpigaz z silnikiem krokowym i sondą lamba) i z tego powodu było wszystko ok.


Tylko napisz jakie odniosłeś korzyści ładując 2400 w LPG + nowe kable (np NGK 380 zł) + kopułka i palec (140 zł) + wydech (około 1700 zł - Bosal).

Jak dodasz to wszystko to wychodzi prawie 5 000 zł - nie wspominając o utracie osiągów :)

Powiedz mi w takim razie gdzie ta oszczędność, zakładając, że przejechałeś autem 30 kkm??

Pzdr


Żadnego z tych elementów nie wymieniałem, bo nie było takiej potrzeby [zlosnikz] Auto było użytkowane 4 lata na gazie, a nie jak napisał tu ktoś przez rok i w tym czasie było ok. Przez cały czas nic się nie działo. Wydałe był ok i jest do tej pory, kable wymieniłem po 4 latach na janmory za 160 zł, bo stare skruszały. Także nie wyszło mi żadne 5000 zł. A auto paliło mi 18 litrów gazu w mieście, zamiast 15 litrów benzyny, więc policz sobie sam.
M4E masz rację, jak jeździsz na benzynie, to nie trzeba nic wymieniać, a na gazie to od razu wszystko, hehehe [zlosnik]

A tak w ogóle to mam wrażenie, że użytkownicy gazu, którym się nic nie dziele w autach są pod obstrzałem za to przez zazdrosnych użytkowników Pb [zlosnik] Poza tym, w C123 założyłem gaz, ale teraz by tego nie zrobił, bo nie mam ptakiej potrzeby, tak samo obecnie w W116 350 V8 też nie mam gazu, a pali to 20 litów benzyny w mieście.

_________________
Kuba
W116 300SD '79
Ex:
C114 250 2,8 '71, S203 220 CDI '04, W115 200 '72, W123 200 '84, C123 230 '82, W116 350 '77, C123 280 '80, S202 250TD '98, W124 300D '88, W201 1.8 '91, W202 180 '99


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 4:07 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sty 28, 2006 10:38 am
Posty: 67
Lokalizacja: Lublin
Witam
Ja tez wtrace swoje "trzy grosze" :)
Absolutnie nie jestem zwolennikiem LPG, obecnie jezdze autem na Pb ale cofajac sie wstecz lat szesc nie mialem innej mozliwosci (finansowej) jak zainstalowac gaz w swoim 280CE.

Auto mialo przebieg ok 300tys. w ciagu pieciu lat eksploatacji zrobilem ok 170tys. praktycznie tylko na gazie.

Szczerze powiedziawszy instalacja sprawowala sie w 100% OK, ani razu nie strzelil, spalanie od 12 do 20 litrow, srednio 16 ale znaczniej mniej mocy tak na LPG jak i na Pb (mikser- zwezenie przeplywu :-? )
Przewody, kopulka (standardowe tlumaczenia "slabych" gazownikow) takie na jakich auto kupilem tzn. nie zmienialem bo nie bylo potrzeby, tlumik tez trzymal sie OK do konca, nie zauwazylem aby byl glosniejszy, czy zgnity. Silnik chodzil takze bardzo dobrze na Pb, pare razy zdarzyly mi sie przejazdki bez miksera [zlosnik]
W aucie (w zwiazku z LPG) przedewszystkim co ok 5-10tys. km. w zaleznosci od potrzeb musialem ustawiac zawory, tu ciekawostka dystans ten znacznie ulegl wydluzeniu po zmianie oleju na Liqui Moly z MoS2 (wczesniej Castrol), oraz trzykrotnie zmienilem membrany w parowniku.
Silnik skonczyl swoj zywot jak siostra (wtedy juz wlascielka tego auta) miska olejowa przywalila w cos i jechala "troche" bez oleju. :evil:

Moze cos o samej instalacji: podstawa byl wydajny parownik Zavoli, doprowadzenie gazu rurkami 8mm zamiast standardowych 6, mikser "palnik" delikatnie przerobiony wg. wlasnego sposobu ;) i absolutnie zadnej elektroniki w LPG, nawet centralki troche przekaznikow podpiecie sie pod modul pompki paliwa (wlaczal zawory LPG) i wlacznik ON\OFF - zakladal mi to Ojczulek, ktory wtedy sie tym zajmowal (teraz juz nie ;) )

Pozdrawiam

_________________
R129 300SL 92r.
C123 230CE 85r.
Porsche 944 S2 91r.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 5:46 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 25, 2007 3:08 pm
Posty: 2149
Numer GG: 309237
Lokalizacja: Warszawa
Dodam cos od siebie: nalezy pamietać, aby raz na jakis czas wykręcać śrubę na dole z parownika aby spływało to coś ala parafina, bo inaczej odkłada sie to na membranach, ta sztywnieje i pęka.

_________________
V-ce Prezes MB/8 Club Poland
560SL, 560SEC, 280SEL 4.5, s115, 230C,W123 300usa, C111 5.0 puzzle, 1502, 635CSi, 840Ci, 911 3.0SC targa, XJS 4.0


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 4:45 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 9:10 pm
Posty: 927
Lokalizacja: Poznań
Moje doświadczenia z M110 i LPG , to W116280S (gaźnik) 40tys. km bezproblemowej jazdy . Spalanie od 13-20 l/100km.
Później sprzedałem auto (przebieg licznikowy 300tys.km) i śmigało dalej na LPG. Podstawa to dbałość o skład mieszanki ( nie za uboga) oraz regulacja luzów zaworowych. Przewodów i kopułki nigdy nie zmieniałem (świece owszem) Także wszytko zależy od stanu tech. danego silnika , oraz 'pomyślunku" panów gazowników,jak również od kultury technicznej użytkownika pojazdu.

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 04, 2008 11:06 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 9:54 pm
Posty: 3156
Lokalizacja: prawie Poznań
Gaz trzeba umieć założyć i trzeba umieć dbać o samochód, wtedy problemów z LPG nie ma !!!!! [cool]

A jak ktoś myśli, że założy LPG do auta u jełopa, nie zadba o układ zapłonowy i będzie jeździł tylko na LPG bez tankowania PB, to będzie miał problemy na własne życzenie.

Można oszczędzać, ale bez przesady. ;)

Miałem dużo MB na LPG, również M110 i wiem, że można to zrobić dobrze i źle. Wina nie leży po stronie silników, tylko tych co montuja LPG i użytkowników aut. [zlosnik]

Taka jest prawda niestety. [zlosnik]

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 04, 2008 12:08 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw wrz 27, 2007 7:00 am
Posty: 187
Lokalizacja: Kęty
Panowie wtrące jeszcze jedno pytanie moj kolega mowil ze 2.8 m110 przez gaz padaja gniazda zawarow czy to jest prawda bo z tego co tu piszecie to raczej nie jest to prawda. :-?

_________________
MB 124 300CE +LPG 89r.
Opel Corsa +LPG 93r.

http://www.youtube.com/watch?v=DrsJusis ... re=related


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 04, 2008 12:27 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw lis 18, 2004 11:56 pm
Posty: 309
Lokalizacja: częstochowa
Gniazda zaworów padną Ci w każdym silniku który będzie chodził na ubogiej mieszance bez róznicy czy będzie to m110 m103 czy m117. Po prostu tak jak koledzy wczesniej pisali musisz dbac o skład mieszanki, układ WN i sprawdzic wszystkie połaczenia podcisnien żeby nie łapał lewego powietrza. Poza tym dobrze przy kazdej wymianie oleju sprawdzic luzy zaworowe i powinno byc OK. Ja miałem 2 X m110 z LPG i zadnych problemów nie było ale tak jak pisałem trzeba zwracać większą uwagę na to co napisałem wczesniej. Pozdrawiam.

_________________
W124 300D TURBO

C126 E56


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 04, 2008 12:37 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lut 14, 2004 3:43 pm
Posty: 2822
Lokalizacja: Pyrlandia
art pisze:
Gniazda zaworów padną Ci w każdym silniku który będzie chodził na ubogiej mieszance bez róznicy czy będzie to m110 m103 czy m117.


Tylko w tych z utwardzonymi gniazdami później.

_________________
Kuba
W116 300SD '79
Ex:
C114 250 2,8 '71, S203 220 CDI '04, W115 200 '72, W123 200 '84, C123 230 '82, W116 350 '77, C123 280 '80, S202 250TD '98, W124 300D '88, W201 1.8 '91, W202 180 '99


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl