Kolega napisal w odniesieniu do powyzszej tragedii ze:
TrickyKid pisze:
Jak widać, bardzo niewielki odsetek takich szarż kończy się tragicznie
, oraz
TrickyKid pisze:
Dziennie na drogach w Polsce ginie około 20 osób, w większości w powodu tego, że z miasta A do miasta B nie ma autostrady, a przejechanie 300 Km zgodnie z przepisami trwałoby pół doby.
, a ponadto
TrickyKid pisze:
Oczywiście, że z punktu widzenia prawa nic go nie usprawiedliwa. Aczkolwiek nie zgodzę się, żeby to był powód, by obrzucać go inwektywami, bo dziennikarze [zwłaszcza z takim stażem jak Maciek] dużo lepiej wiedzą co robią za kierownicą niż przeciętny forumowy krzykacz.
Mamy z tego rozumiec ze takie wyskoki naleza do procentowych rzadkosci a wiec nie ma czym sobie zaprzatac glowy? A na prawde realnym zagrozeniem jest brak autostrad, na ktorych nasi kierowcy beda mogli w koncu bezpiecznie w pelni rozwinac i wykorzystac swoje umiejetnosci wyscigowe?
Powiedz mi kolego, zacytuj mi prosze, jakich inwektyw uzyje przecietny forumowy krzykacz, jesli taki pozbawiony wyobrazni operator pojazdu kolowego (celowo nie uzywam nazwy kierowca) rozjedzie mu np. dziecko na pasach? Myslisz ze bedzie go glaskal po glowce, sprawe uzna za malo istotna bo przeciez nie mamy autostrad, a tam tez gina ludzie?? Myslisz, ze bedzie patrzyl na to, czy ten delikwent z ogromnym wkladem dziennikarskim wiedzial co robi? Co to w ogole za okreslenie, ze wiedzial co robi???
Nie mam zamiaru ukrywac tutaj skrajnego oburzenia! Takie sytuacje powinno sie pietnowac, naglasniac i uswiadamiac ludziom skutki bezmyslnosci, brawury i w zasadzie glupoty! Wlasnie po to, zeby przecietnym forumowym krzykaczom, jak i innym nizszym formom spolecznym nie ginely dzieci na ulicach, zeby przecietny krzykacz nie utrzymywal ze swoich podatkow takiej ilosci inwalidow po wypadkach samochodowych, zeby mozna bylo spokojnie chodzic po ulicach. Moze sie w koncu ludzie opamietaja. Podalem wczesniej przyklady, ze jednak jest to mozliwe...
Szanuje Pana Macieja jak i Jego ojca za wklad pracy dziennikarskiej, zawsze czekalem na ich programy i z pewnoscia to sie nie zmieni.
Jednak nie mam najmniejszych podstaw nie krytykowac czynu jakiego dokonal. <br>
Dodano po 8 minutach.:<br> Przy okazji... Nie chcialbym wiedziec, jakich inwektyw uzywa rodzina i najblizsci zmarlego pasazera... Szczerze im wspolczuje tragedii...