MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

W wakacje szukałem taniego i oszczędnego wozidła na miasto i znalazłem (Peugeot 405). Obecnie po 15000km spędzonych w plastiku odczuwam potrzebę przesiadki na coś porządniejszego. Peugeot jest świetny w mieście, oszczędny, wygodny, nie martwisz się że ktoś go Ci zarysuje na parkingu. Nie sprawdza się jednak w trasie, bo jest bardzo głośny w środku (wysokie obroty starego diesla) i nie grzeszy osiągami (problemy z wyprzedzaniem).

Od dłuższego czasu szukam czegoś co zastąpi mi moje 405. Biorę pod uwagę 3 modele:
- W123, bo chyba najtańsze w zakupie i utrzymaniu. Preferowany silnik to 300D, ewentualnie jakieś LPG.
- W126 oczywiście tylko zagazowany (raczej nie V8 ) lub skundlony dieslem
- W124, tylko dlatego że przemawia za nim duża podaż i względna nowoczesność konstrukcji, teoretycznie mniejsze spalanie... Zaznaczam że nie jestem fanem tego modelu Preferowane silniki to 250D, 300D, jakiś gaźnik lub duża benzyna np 300E

Auto ma być na parę lat, mam już dość przeglądania ofert sprzedaży...
Auto ma być w miarę tanie w zakupie i w stanie nie-agonalnym. Patrząc na nie muszę widzieć przyszłość na drodze a nie na szrocie Mam nim jeździć na codzień, ale jak kiedyś trzeba będzie odstawić je na miesiąc do warsztatu to nic się nie stanie. Lubię stopniowo pakować kasę w auto, ale jednocześnie nie w nieskończoność
Auto ma być tanie w utrzymaniu oraz porównywalne w kosztach eksploatacji z W123 300D (spalanie do 9 litrow ropki w cyklu mieszanym). Nie interesuje mnie jazda na benzynie, tylko ropa lub LPG (ewentualnie OR).
Auto ma mieć osiągi nie niższe niż W123 300D / W124 250D.

Słyszałem już od jednego z Was że jeśli chodzi o awaryjność to lepiej wejść w W123 niż W124, a jak wypada tu W126? (swoim zrobiłem zbyt mało km by móc to ocenić...)

Nie zależy mi mocno na wypasie, nie liczę na klimę, ale szyberdach musi być

Nadwozie to najchętniej kombi, może być sedan. Coupe z oczywistych przyczyn odpada...

Teraz najważniejsze: CENA...
Tu jest dopiero pole do popisu, bo mam różne śmieszne kryteria:
- Nie kupię beczki za 8-10 tysięcy, bo nie są dla mnie tyle warte. Za 5 tysięcy spodziewam się 300D w stanie idealnym...
- Nie kupię W126 za 10 tysięcy bo mam już jedno takie Mogę do 5 tysięcy za średniego diesla lub ładnego śmierdziucha (LPG)
- Nie kupię W124 za 10 tysięcy, bo w tej cenie można mieć któryś z wcześniejszych modeli. Za ten model jestem w stanie zapłacić max 5 tysięcy. Po prostu gdybym miał wybierać zawsze wezmę W123/W126...
- Tak jak pisałem wcześniej interesują mnie raczej auta tanie, w przyzwoitym stanie (bez dziur w podłodze, ale mogą być porysowane, może coś nie działać, ale tylko coś co da się zrobić)

Jeśli ktoś ma coś sensownego do powiedzenia na temat tych modeli to proszę o konstruktywną dyskusję. Wiem że takie rzeczy to tylko w Erze, więc nikt mi nie musi tego przypominać... Najchętniej widziałbym tu opinie osób które mają / miały przynajmniej dwa z wymienionych aut, oczywiście zgodne z podanymi konfiguracjami silnika.

Z góry dzięki za pomoc, część z Was już mi pomaga przez gg

PS
Obserwuję ogłoszenia w necie, więc znam mniej więcej ceny. Są auta które spełniają te kryteria, problemem jest podjęcie decyzji, zwłaszcza jej skutki będę odczuwał parę lat.

PS2
Nie spieszy mi się jakoś przesadnie, nie poświęcę pracy / studiów / rodziny na poszukiwanie auta. Robię to w wolnym czasie...

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

w124 jest mniej awaryjny od w123, ale w tych cenach co szukasz bedzie to trup (diesel), podobnie jak w126. Idealnego w123 malo kto sie pozbywa. Ogolnie kupisz nastepna skarbonke. Po polroku wlozysz x2 w niego, chyba ze bedziesz lal i jezdzil dopuki cos nie odpadnie. Benzyke latwiej kupic w lepszym stanie, ale instalka lpg tez kosztuje.

IMO lepiej wiecej zaplacic za cos porzadnego i cieszyc sie eksploatacja, a nie zwiedzac warsztaty i g miec.

_________________
w123

tu się nie zgodzę. Fakt, ze beczki maja czasami sporo km wiecej zrobionych i dodatkowe 10 lat na karku. ale co do ich awaryjnosci to nie zgodze chodźbyście mnie kastrowali. Dobrą beczunie w combi diesel mozna znaleść za rozsądna kase (jeden z kolegów przeciez sprzedaje takowa w dziale "sprzedam" )
co do w124 za 5 tys to raczej bym nie polecal (chodz na farcie moze zdarzyć sie coś co bedzie jeździło) .. w126 hmmm to juz troszke inna sprawa.

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels

Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex

Sprawa tyczy sie samochodow jezdzacych, srednio 10 lat roznicy w wieku swoje robi. Nie porownujemy samochodow nowych. Coraz trudniej o sensowne uzywki do w123, a ceny czesci w ASO ida do gory.

_________________
w123

Szukając auta w tym przedziale cenowym do codziennego intensywnego użytku będziesz ciągle niezadowolony i co pół roku szukał nowej padaki. Kup raz a porządnie. O ile mniej popularne marki można za taką kasę kupić w sensownym stanie i trochę niedrogo pojeździć to mercedesa już raczej ciężko.

Przejedź się taką beczką, która przez 25 lat była w jednych rękach z przebiegiem poniżej 300 tyś km najlepiej w benzynie, w której wszystko działa, a jedyny chałas który cię denerwuje to skrzypienie sprężyn w siedzeniach. I wtedy ocenisz. Ja po takiej przejażdżce stwierdziłem że warto i nawet więcej dać. I mimo że inni się pukali w głowę teraz (mimo wcześniejszych wątpliwości) powiem że raczej warto (raczej, bo czy dalej będzie się tak spisywał to nie wiem). Zrobiłem autem 50 tyś km a naprawy kosztowały mnie 1000 zł z robocizną. U mnie w rodzinie takiego współczynnika koszty napraw/przebieg jeszcze nie było więc mimo że cos tam jeszcze do dłubnięcia w aucie jest to na razie nie jest źle. A jak piszesz o 124 za 5 tyś na kilka lat, jak robisz te 30 tyś km rocznie to ja jakoś czarno widzę takie oszczędności.

_________________
W123 200 '81 manual

Myślę że najodpowiedniejszym wyborem by było w124 250D, 300D EX-Taxi . Bez problemu da się wyrwać za kasę jaką chcesz przeznaczyć. Zazwyczaj na wyposażeniu dostajesz automat , mb-tex , el. szyby i szyberdach . Sam latałem jakiś czas takowym (tylko silnik 200D) i wg mnie jest to idealne auto do miasta za niewielkie pieniądze.

_________________
w124 400E 93'
s210 320CDI 00'
w201 3.0 24v 89'

Mam już drugiego W126. Pierwszego miałem 2.6 benz + lpg. Najprostsza instalka gazu jak mogła być i nigdy nie było problemów, spalanie ok 15l lpg w miescie/
Teraz mam 126 z wstawionym 3 litrowym dieslem z beczki i skrzynią z beczki (4 biegi, manual) spalanie ok 8l w mieście.
Troszkę żałuję że go kupiłem bo mało nim jeżdże bo praca wymaga ode mnie większego auta (tzn jakiegoś z dłuższym przedziałem bagażowym, montuję instalacje radiotelekomunikacyjne i potrzebuję auta do którego bez problemu zapakuję 4 metrową antenę radiową). Jeśli Cię interesuje to za 5 tys oddam to autko. Napiszę Ci zaraz na priv co i jak.
Jeśli nie zechcesz tego mojego to i tak na Twoim miejscu wybrałbym 126-tkę bo to jest jednak piękne auto które potrafi być wdzięczne.
Pozdrawiam

_________________
W202 C220D(wersja Elegance) '94r- mamuśki
BMW E34 525i Touring (wersja Shadow Line) '93r-sprzedałem...
VW Passat '91r kombi 1.9D- rozbiłem...
W126 260 SE '87r - sprzedany...
W126 ex380> 300D '85r - sprzedany...
VW Passat '91r kombi 1.8i

teoretycznie tak... ale w praktyce wyglada to tak, że jeżdżą zajechane beczki z przebiegiem 1 mln km .. żre to olej, kopci jak głupie a sie nie psuje! Jakoś juz mialem kontakt z takimi beczkami ... a za 5-7 tys mozna kupic w miare solidny egzemplarz.... wiec jak bym się skłaniał w tym kierunku

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels

Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex

jako że sam nie jestem zwolennikiem 124 sedana nabyłem CE i w sumie smigam cały czas w mieście Zdecydowanie polecam
123 300D lub LPG ... (jestem mniejszym fanem 123 niż 124 sedana którego fanem nie jestem ) do tego spalanie min.10l ropy w miescie nie jest szczytem taniego jeżdzenia + wiek auta i problemy za tym idące
a w126 zdecydowanie za duże jak na przeciskanie się po mieście o czym pewnie juz wiesz + spalanie ceny części i wogóle :P


proponuję 124CE np 200 lub 230 ewentualnie w201 z szeroką listwą +lpg w jakimś fajnym wydaniu

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d

W124 300D w manualu (spalanie) i kombiaczku.... ale na 5000... Ciężko to widzę.

Coś porządnego stoi w garażu, patrz w mój podpis...


Tu akurat się nie zgodzę, większym po mieście jeździ mi się wygodniej, a w tym temacie akurat moje zdanie się liczy.

Porównanie W123 z W124 pod kątem awaryjności na razie nie wypadło ciekawie. Są tylko dwa głosy, a to raczej mało.

Tak jak pisałem wcześniej, nie szukam ideału, nie przeszkadzają mi drobne awarie. Nie będzie to jedyne auto.

Jeśli będę stał koło W123 i W124 z podobną relacją ceny do stanu auta to wezmę W123. Tak samo będzie z W126.

Ex-taxi raczej odpada ze względu na tapicerkę, nie podoba mi się, a musiałbym ciągle patrzeć na nią... Pod tym względem moim zdecydowanym faworytem jest W126 pierwsza seria + welur. Beczkowy MB-tex też mi się nie podoba, wygląda tragicznie. Jedynie cena lub niezły stan auta mogłyby zrównoważyć mi ten minus...

Pamiętajmy że ma to być coś lepszego od Peugeota 405 z 1991, więc poprzeczka nie jest jakoś strasznie wysoko...

PS
W126 z dieslem mozna kupic ponizej 4000
Jeśli idzie o W123 to za 4000 dostepne juz sa zadbane auta, za ok 3000 mozna miec niezla sztuke.
Ceny W124 są rzeczywiscie duzo wyzsze, wiec ogolnie zakup tego modelu to czysta teoria, praktycznie W124 nie ma szans w tym zestawieniu... <br>Dodano po 4 minutach.:<br>
CE zdecydowanie odpada bo się nie nadaje na wyjazdy. Co do W201 to nie widzę żadnej przewagi nad 405 <br>Dodano po 6 minutach.:<br> Dodałem ankietę, zobaczymy co z tego wyjdzie

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

Mi W123 kojarzy sie z coroczna walka z rdza..

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!

voitas, na allegro i całym tym burdlu otomoto są może w tej chwili 4 (słownie: cztery) auta warte wycieczki. Reszta to taki gnój, że nawet kol. Waciak by się po to nie wybrał, a uwierz, że on ma doświadczenie jak mało kto. Wszystkie kosztują od 8.000 w górę i tylko dwa są sedanami, z czego jeden nie jest jeszcze w Polsce i ma matowy przód, a drugi jest rzeźbą 200 na 240D. Nie chce być inaczej.

Każdy egzemplarz jest inny i analizy porównawcze nie mają większego sensu, bo tylko najprostsze tematy do leczenia w kupionym aucie, to dziś potrafi być 50% twojego budżetu.

Mając 5.000 i takie wymagania, że ci się tapicerka w wersji TAXI nie podoba, to szukaj po prostu Mercedesa, który jako pierwszy spełni twoje najważniejsze oczekiwania, a czy to będzie 123, 124 czy 126, to chyba już mało istotne. Po prostu kup najlepsze auto za taką kasę jakie będzie w tym czasie. Jeśli z takiej chaotycznej mimo wszystko dyskusji wyjdzie ci, że najlepsze auto to takie i siakie z silnikiem owakim, to okaże się jak zwykle, że za 5.000 takich nie dają.

_________________
123. W, S i C.

Tego też się obawiam w przypadku W123, ale czy w W124 z dolnego przedziału będzie lepiej?


Tak właśnie staram się robić, widać nie tylko dla mnie to najlepsze podejście.

Na wiosnę szykuje mi się parę wydatków związanych z 405, dlatego też już teraz myślę czy przy tej okazji nie lepiej zmienić auto...

Co do strucli z allegro, to wiadomo że w tym serwisie jest najmniej godnych uwagi egzemplarzy. Z tego powodu przeglądam też oferty mniej popularnych serwisów, gdzie zdarzają się ciekawe auta.

Ankieta udowodniła to że nie warto było jej robić, bo głosujący raczej kierowali się osobistymi przesłankami niż założeniami jakie sobie postawiłem (cena zakupu, koszt części).
Czy ktoś kto głosował na W124 może zaprzeczyć że większość części do tego modelu jest droższa niż do W123 (nie mówię tu o nówkach z ASO, tylko o używanych z pobliskiego szrotu) ?

Prawie nikt się nie wypowiadał na temat kosztów utrzymania W126. Szkoda, bo w sumie opcja posiadania dwóch W126 bardzo mi odpowiada To że dobre części do W126 są drogie to już wiem, ale w tym aucie raczej nie będę stawiał na jakość tylko na cenę.

Co do skrzyni to raczej w tym aucie preferowałbym manual, najchętniej piątkę. Mniejsze spalanie i lepsza dynamika w mieście niż z automatem.

Teraz taki hipotetyczny scenariusz:
Kupuję W126 diesla za 3000-3500zł. Auto na chodzie, blacharka bez remontu spokojnie wytrzyma te 2-3 lata zanim się rozpadnie. Silnik odpala i chodzi (to już sukces). Na początek znając życie klocki na obydwu osiach do wymiany, z przodu pewnie także tarcze. Do tego amorki z tyłu. Wszystkie płyny i filtry. Może także sprzęgło i jakieś łożyska. Ewentualnie rozrusznik / alternator i kable w benzyniakach. Ja jakoś nie mogę znaleźć więcej potencjalnych usterek wymagających natychmiastowego działania. Przegapiłem coś?
Pytanie brzmi: czy koszt takiego zerowego przeglądu będzie się jakoś znacznie różnił w porównywanych modelach? Wydaje mi się że różnica w cenie to max 500zł, a kupując tanio stare auto jest duża szansa że takie rzeczy trzeba będzie zrobić. Wiadomo że używane części do W126 są droższe niż do beczki, ale gdzie uszeregować mam W124? Teraz warto się zastanowić: czy moje hipotetyczne auto po wymianie wyżej wymienionych elementów jest dużo bardziej podatne na awarie niż auto dwa razy droższe? Ja tak nie uważam, ale oczywiście chętnie posłucham tych co myślą inaczej niż ja Pamiętajcie że nie chcę doprowadzać auta do stanu fabrycznego, auto ma jeździć i nie gubić odpadających kawałków karoserii po drodze...

Czy osoby które wzięły udział w ankiecie mogłyby podać wszystkie wydatki na auto z ostatnich 6/12/24 miesięcy?

Na początek podam ile wydałem na W126:
- amorki tylne i otwarcie zatrzaśniętej maski 700zł
- klocki hamulcowe na obydwu osiach 300zł
- wymiana oleju / luz zaworowy / uszczelka pokrywy 450zł
Autem zrobiłem niecałe 6000km, więc niewiele więcej mogę dodać Oczywiście kupione w niezłym stanie...

Teraz 405, kupiony w wakacje w stanie dla niektórych nie do zaakceptowania za grosze:
- wymiana oleju i przejrzenie auta 150zł
- osłony przegubów / nieszczelny układ chłodzący / linka ręcznego 150zł
- naprawa rozrusznika (czasami nie chciał zaskoczyć) 150zł
- naprawa mocowania linki sprzęgła 20zł
- wymiana tarcz i klocków przód / przegląd zawieszenia przód 450zł
- opony na zimę 200zł
Nakręcone ponad 15000km, auto technicznie sprawne. Zero stresu przed przeglądem. Jest kilka usterek, ale da się z nimi jeździć...

W obydwu przypadkach wymienione elementy raczej nie powinny wymagać kolejnych nakładów finansowych w najbliższym czasie. Auta miałem krótko, więc wydatki też niewielkie. Na wiosnę trzeba kupić oponki do obydwu, ale to też długoterminowa inwestycja raczej...

Z góry dzięki za wasze sprawozdania finansowe

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

O ile cena podawana w Euro to się w pełni zgadzam.

Ja obstawiam W123, bo to dobre auta są.

Vojtas, tak dla przypomnienia, to za ile puściłeś swoją 300D ?

_________________
MB C123 230CE '83 Zypressengrün metallic
MB S123 280TE '81 Lapisblau metallic
MB W123 280E '77 Milanbraun metalic
MB S210 E430 4matic