SoYeR pisze:
witam..
zaraz po starcie, bardzo szybko silnik nagrzewa się do ponad 100 stopni (jakieś 2mm poniżej 120)...
kwestia paliwa? czy to raczej normalne objawy? a może coś przegapiłem...

Z termostatem jest proste rozwiązanie - gdy temperatura skoczy do ponad 100, należy włączyć ogrzewanie na maxa, Wtedy nie ma możliwości żeby strzałka przekroczyła granicę 100 stopni. W lecie sprawia to trochę niedogodności, bo moim zdaniem beznadziejnie podróżuje się w lecie w upał przy włączonym ogrzewaniu, ale cóż...
Drugim rozwiązaniem i chyba najlepszym jest poprostu usunięcie termostatu, tylko nie wiem co się będzie działo w zimie.
Ja osobiście swoją beczką jeżdżę na posmażalniczym oleju rzepakowym i nie narzekam. Nie zauważyłem specjalnie spadku mocy, ale to chyba zależy od każdego silnika indywidualnie. Jak ktoś nie jest przekonany, to powninien poprostu dolewać do baku coraz większe proporcje oleju do ropy i obserwować zachowanie samochodu. Trzeba tylko co jakiś czas należy oczyszczać filtr, a rzepak przed wlaniem do baku dobrze przefiltrować, ON dolewam mniej więcej 40%, ale chyba nie ma tu żadnej reguły. Ostanio jechałem nawet na 100% rzepaku i nie zauważyłem różnicy. Ale w zimę wiadomo - zwykła ropa.
Jednak ostatnio miałem problem, gdy zatrzymała mnie Straż Miejska. Panowie zapytali się jakie paliwo leję, coś tam naściemniałem, ale i tak sami wydedukowali, że "śmierdzi niemiłosiernie frytkami", pogrozili że policja wlepiłaby mi mandat i musiałbym jeszcze wyrównać akcyzę.
Wniosek z tego jest taki, że wokół oleju roślinnego rozpętała się na tyle duża dyskusja, że na to paliwo uczuleni są wszyscy i niestety trzeba uważać, bo niby można zaoszczędzić, ale pojawia się ryzyko.
Tak sobie jeszcze pomyślałem, że może jakimś połowicznym rozwiązanie byłoby wyeliminowanie zapachu spalonego oleju. Ciekaw jestem czy są jakieśfiltry spalin, albo może jakiś dodatek zapachowy do oleju
