MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest śr sie 27, 2025 9:16 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw mar 29, 2007 5:20 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 09, 2003 5:30 pm
Posty: 893
Lokalizacja: [DDZ] Dzierżoniów
to ja powiem coś od siebie...
byłem w USA 3 miesiące (żadna rewelacja ale zawsze coś), namawiali mnie żebym został, miałem dobrą prace, praktycznie miałem wszystko (oprócz autka;/ ) ale nie miałem przyjaciół, rodziny...
to spowodowało, że wrócilem do PL i jak narazie nie mam zamiaru wyjeżdżać za granicę.
może nie zarabiam tutaj kokosów ale duchowo i psychicznie jestem szczęśliwy, to mi wystarczy :)

_________________
Sprinter 412 Pomoc Drogowa


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 29, 2007 5:35 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
dobrzan pisze:
zebys wiedzial... predzej znalazbys tutaj miss Mc Donald lub Burger King'a niz ladna irlandke...
A myslicie, ze w Niemczech lepiej?! Cale szczescie, ze sie troche wymieszali z przybyszami z "orientu" oraz z przesiedlencami z Rosji bo mozna by juz calkiem depresji dostac.

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 29, 2007 5:47 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 23, 2005 10:08 pm
Posty: 170
Lokalizacja: Kłodzko,Stuttgart
Tak,tak,potwierdzam [zlosnik]

_________________
W123 250
W116 280SE
W126 420SE
W126 420SEC
313 CDI-ex
316 CDI Maxi SprintShift
319 CDI
W215 CL500


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 29, 2007 6:01 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
Tu nie ma oc potwierdzac, to jest prawda znana w calej Europie, a moze i na calym Swiecie :P Samochody to oni moze i maja fajne (solidne) ale niewiasty... [puke4]

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 29, 2007 6:05 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 22, 2004 6:22 pm
Posty: 834
Lokalizacja: Łódź
kielbik pisze:
A myslicie, ze w Niemczech lepiej?!


Jeżeli Was to pocieszy, to w Norwegii jest niewiele lepiej [zlosnik] [zlosnik]

_________________
126.034


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 29, 2007 7:17 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 21, 2006 7:41 pm
Posty: 355
Lokalizacja: Wielkopolska - Turek
w każdym kraju są ładne kobiety - bo Polki też emigrują na cały świat [zlosnik]

dziś byłem na rozmowie w sprawie pracy ... i jak tu się nie wku......
dobra wypłata a do tego zwrot kasy za zakupiony bilet

ile można planować???

_________________
www.sorrento.turek.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 29, 2007 7:22 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
No wiesz co?! Ty to powinienes na kolanach do Czestochowy a nie takie rzeczy wypisywac! Chyba wszyscy wolelibysmy byc na twoim miejscu

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 31, 2007 5:39 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
gekonos pisze:
filippo pisze:
na miesięczną opłatę za mieszkanie zarabiam w dwa dni



filippo pisze:
nie udało mi się odłożyć jeszcze nic.



czegoś tu nie rozumiem? na mieszkanie dwie dniówki, trochę na jedzenie ... a reszta? "przelewem" [oczko]


Tak jw zarabiam w sumie od dwóch tygodni bo wcześniej było gorzej bo jakieś cztery dni na mieszkanie. To trochę na jedzenie to nie takie trochę bo tak naprawdę to sporo kasy idzie na to. Dodatkowo tak jak napisałem - gadżety w postaci aparatu itp, koncerty, płyty, ciuchy, do tego Turcja, Rumunia i miesiąc nic nie robienia w Polsce no i rodzicom też się coś należy za tyle lat użerania ze mną.
Ale może nareszcie coś zacznę chować w skarpetę ale laptop by się przydał bo bez sensu tak w kafejce.

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 31, 2007 6:42 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 22, 2006 6:34 am
Posty: 312
Lokalizacja: Poznań/N. Tomyśl i reszta PL
Dla mnie sprawa emigracji byla prosta. Nie wyjechalem, bo nie chcialem zostawiac zony, rodzicow, przyjaciol, tego syfu, ktory w gruncie rzeczy kocham. Pieniadze...nie znam nikogo, komu dalyby szczescie, nie pracuje sie tylko dla mamony.

_________________
Ex: 1987 MB W201 2.5D ''Niebieski Rekin'' :( - zawsze w mojej pamięci.

Obecnie: FF '07 1.6 TDCi - też się kula ;)


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 31, 2007 7:07 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
W dodatku tej kasy nie jest az tak wiele bo mimo, ze na konto wplywa co miesiac 3 razy tyle ile zarobilbym w Polsce to jednak koszty utrzymania dramatycznie obnizaja rentownosc tej imprezy. Z drugiej jednak strony: w Polsce moglbym tylko pomazyc o czerwonych taablicach, na ktorych moge jezdzic niograniczona liczba aut powyzej 30 lat, w dodatku za psie pieniadze (podatek i ubezpieczenie). Ale mimo, ze takich bonusow jest troche wiecej to juz sie nie zastanawiam tak jak jeszcze rok temu nad odpowiedzia na pytanie, czy zostane za granica na stale.

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 31, 2007 9:24 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: sob lip 06, 2002 12:52 pm
Posty: 1226
Lokalizacja: zachodniopomorskie
gibber pisze:
Dla mnie sprawa emigracji byla prosta. Nie wyjechalem, bo nie chcialem zostawiac zony, rodzicow, przyjaciol, tego syfu, ktory w gruncie rzeczy kocham. Pieniadze...nie znam nikogo, komu dalyby szczescie, nie pracuje sie tylko dla mamony.


Mama dżdżownica wyprowadziła pierwszy raz córeczkę z ziemi na górę .
Córeczka wypełzła ,patrzy i mówi : Mamo !!! Jak tu jest ładnie ! Kwiaty , trawa , słońce świeci , ciepło,kolorowo . Mamo , czy musimy wracać na dół ? Tam jest tak ciemno , zimno , ponuro,wilgotno ...
Ale córeczko - tam jest nasza ojczyzna :)

Odnośnie emigracji . Moim zdaniem jest to bardzo niepokojące zjawisko ,które może doprowadzić do katastrofy gospodarczej w Polsce .
Już wiadomo , że załamanie systemu emerytalnego jest tylko kwestią czasu .
Z jednej strony mamy ucieczkę pracowników na zachód a z drugiej ucieczkę firm na wschód ( Amica , Groclin i wiele innych ) .
W tej chwili mamy ( jeszcze ) wzrost ale nasz " ukochany rząd " nie robi nic by to utrwalić , stworzyć lepsze warunki dla przedsiębiorców ,obniżyć koszty pracy ,zreformować finanse etc.
Obawiam się , że przegapimy dobry czas na zmiany i inne państwa nas przegonią .

Osobiście nie wyjechałbym zagranicę na dłużej a jeśli już to na pewno nie na zachód .

_________________
Witek J.
'95 S 350 Turbodiesel żaba
'01 E46 320D Touring
'07 E60 530D Sedan
'03 Aprilia SR50


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz kwie 01, 2007 1:45 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn sie 07, 2006 9:56 pm
Posty: 428
Lokalizacja: Lidzbark warminski
zawsze jest cos za cos wygodne zycie za rozstanie z rodzina ale wybralbym to w koncu Anglia to nie koniec swiata i w dobie tanich lini lotniczych mozna byc w Polsce co 2 miesiace :P
w Polsce pracujesz po 12 godzin i w urlop malujesz mieszkanie i tak po 27 latach mozna juz miec tego dosyc ciagle cie nie stac na podstawowe potrzeby
w Polsce jest taki trend ze wszyscy musza byc biznesmenami menadzerami dyrektorami itp i nikt nie zauwaza ze najwieksza grupa jest wysoko wykwalifikowana kadra pracownikow fizycznych murarzy hydraulikow elektrykow itp ktorzy niestety masowo wyjezdzaja bo w naszym kochanym kraju zarabiaja grosze :P
ci co mysla ze za granica troche zarobia i tu otworza jakis biznes sa w bledzie jedyne co moga zrobic w Polsce to zbankrutowac :P
takze lepiej nie wracajcie do Polski na stale bo bedziecie tylko mieli ciagly stres biede a zycie niczym sie nie rozni niz za granica praca do domciu obiad raz na 2 tygodnie do mamusi na obiad i tak w kolko taki dzien swistaka :P

_________________
zycie jest piekne
124 300D 1991


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz kwie 01, 2007 9:00 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 02, 2003 10:59 am
Posty: 851
Lokalizacja: Stargard (koło Kruszyna:))
ostatnio slyszalem o tym jak nasz rzad stwierdzil ze srednia zarobkow w Polsce to 2500 PLN - myslalem ze wywale sie na plecy:):)

_________________
W123 240D - 1978 "CONDOR" - rozstaliśmy się....
S211 320CDI - 2003 "WAVE" - poretrofitowany
S212 350CDI - 2013 "BIAŁAS" - poretrofitowany
W164 ML 320CDI - 2007 "CZARNY" - nieretrofitowany


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz kwie 01, 2007 9:55 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2001 1:00 am
Posty: 584
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Widzę, że wątek sprzed kabanastu miesięcy się zdaktualizował:
http://www.w114-115.org.pl/forum/viewto ... &&start=15

Co do głównego nurtu:
No niestety w moim przypadku konieczność. Mówie to jako podwójny emigrant, najpierw wyskoczyłem sobie na wysepki, wróciłem i po 14 miesiącach znowu jestem wyskoczony tyle że teraz obstawiam słoneczną Italię. Moja sytuacja jest o tyle szczególna, że uparłem się żeby pracować w swojej specjalności, bo w Polsce mógłbym zostać za przyzwoitą kasę w zawodzie jako inż. mechanik, ale:
jako silnikowiec mogę albo poganiać robotę w jakieś montowni silników, bo ciężko mówić o fabryce, jeżeli nie ma działu badawczo-rozwojowego, albo pilnować prób trwałościowych zleconych zza granicy. W drugim przypadku zawodowe constans osiąga się po 3 miesiącach, bo wiadomo, że nikt ultra tajemniczego prototypu nie wysyła na zewnątrz i do Polski przychodzą silniki na próby trwałościowe, przy których wypisuje się co się zauważyło i odsyła do rozwoju za granicę. Kłopot w tym, że w obydwu przypadkach muszę się ruszyć z chaty na drugi koniec Polski, więc tak samo zostawiam znajomych i ulubione kąty za sobą. Co więcej inżynierując w PL za 1/3 tego co na wyspach miałem jako pan z grabiami, stać mnie na wynajem chaty, codzienne nażarcie się i jakieś miejscowe rozrywki. Z powodu kasy musiałem kwitnąć sobie na krótkiej smyczy w jakimś Pcimiu bez tramwaju i nie stać mnie nawet na to żeby co weekend przejechać w obie strony 400 km, celem popatrzenia sobie na znajomków (studiowałem w Poznaniu). O weekendowych wypadach do Szczecina można całkowicie zapomnieć, bo gdyby nawet było mnie na to stać, to zrobienie ~700 km, w tym kraju to 10h, a jakiś mały samolot to z Polskiej perspektywy takie same mrzonki jak statek pełnomorski. W chacie byłem trzy razy w roku: na święta i wakacje.
Na wysepkach jako jeden wielki nikt (coś między bezrobotnym a najniższym wajchowym w fabryce) jeździłem sobie gdzie popadło, blisko był kuzyn, w chacie byłem 4 razy, a po drodze były tylko jedne święta (bo jak się trafił jakiś bank holiday to można było wziąć trochę wolnego i przedłużyć to do tygodnia). Tylko, że tam też nie było widoków na mały samolot, a poza tym był to barani żywot (pojechałem tylko odblokować angielski) i trzeba było z tym skończyć, zapłacić czem prędzej frycowe za wkupienie się do cechu silnikowców (a to jednak jest najtańsze w Polandii) i ruszać w świat z innego poziomu energetycznego. Nie mówie, że chętnie bym nie wrócił [być może będę musiał z powodu tego, że to tu to oddelegowanie, co nie znaczy, że zaraz znowu nie ruszę (w sensie, że po jakimś tam koniecznym postoju, żeby gnoju nie robić)], tylko muszę mieć do czego i nie piszę tu tylko o sytuacji zawodowej, ale tu już bym musiał pociągnąć mocniej po wszystkim co mnie wkurza w naszym radosnym państwie, a to mogłoby być przyciężkie do czytania, no i zaraz by wleciał mod, że o polityce gadamy (nie chodzi o skalkowanych pajacy, problem jest o wiele niżej).
Aha jeszcze nie jestem w docelowym miejscu, cały czas płacę frycowe jako mały taki pomagierek wielkiego bohatera.
Drugie aha, chyba nie mogę mieć nad sobą kierownika (zwłaszcza idioty), więc jak wracać to tylko z zamiarem otwarcia sobie jakieś małej mocno dochodowej dłubalenki.

_________________
komin


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz kwie 01, 2007 10:46 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 22, 2006 6:34 am
Posty: 312
Lokalizacja: Poznań/N. Tomyśl i reszta PL
Podzielam czesciowo zdanie airkomina. Po mojej specjalce zamiast konstruktorem bylbym poprostu przepisywaczem rysunkow technicznych, nie majac pojecia czemu sruba M12 jest w tym a nie w innym miejscu. Generalnie inzynierowie z Geramanii badz wysp traktuja nas i mnie z gory. Do nas przychodzi opracowana technologia, ty masz byc tylko wyksztalconym robotnikiem, umiejacym czytac i pisac. Pol biedy, za ta bezmyslna madrosc jeszcze dobrze placa. Szef idiota to juz inny temat, wiadomo, kazdy takiego ma, ludzi trzeba wychowywac, nawet tych na najwyzszym stanowisku.

_________________
Ex: 1987 MB W201 2.5D ''Niebieski Rekin'' :( - zawsze w mojej pamięci.



Obecnie: FF '07 1.6 TDCi - też się kula ;)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl