MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn sie 25, 2025 3:50 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 261 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 718 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: sob lut 17, 2007 10:04 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 09, 2004 7:30 am
Posty: 4307
Lokalizacja: Czestochowa
Marcin S pisze:
no niestetety sa oślepiające.... Niech stanie naprzeciw Ciebie inny W124 na takich przeciwmgłowych i zobaczysz że daje po oczach [szalone] - a jak pada deszcz... tragedia
To że sa skierowane w doł, to że sie same zapalaja - ok, jednak nei zmienia to faktu że oślepia :roll:

napewno mniej niz zwykłe mijania bo swiecą znacznie blizej( dosłownie kilka metrow przed autem a nie kilkadziesiat).Niestety na dzien nie ma innego wyjscia-do wspólczesnych aut nie da sie załoyzc dziennych... a z tymi swiatłami da sie zrobic myk tylko w 123/126/201/124 juz w 210 nie da sie... u mnie to chyba ktos je tuningował i swieca troszke blizej .Zreszta 124 ma kiepskie oswietlenie tak ze nie ma czym oslepiać :lol: [zlosnik]

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 17, 2007 10:04 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:46 pm
Posty: 2195
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
oslepia i to bardzo zwlaszcza w czasie deszczu jak jest szarawo

_________________
Toyota MR2 2,0 '93
Chrysler Voyager 3,8 auto na zakupy :)
ex: S124 300TE 4matic '87 w świni, patyku i leniuchu
ex: Ford Escort MK II 75' 1,3GL
ex: Nissan Micra 1,3 RR Edition
Ex: W124 300E 4matic '87
[url=http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/]RR Auto Szczecin-Pilchowo, ul. Staroleśna 1A[/url]


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 17, 2007 10:15 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw sie 07, 2003 10:39 am
Posty: 1026
MERCEDES 4 EVER pisze:
napewno mniej niz zwykłe mijania bo swiecą znacznie blizej( dosłownie kilka metrow przed autem a nie kilkadziesiat).Niestety na dzien nie ma innego wyjscia-do wspólczesnych aut nie da sie załoyzc dziennych... a z tymi swiatłami da sie zrobic myk tylko w 123/126/201/124 juz w 210 nie da sie... u mnie to chyba ktos je tuningował i swieca troszke blizej .Zreszta 124 ma kiepskie oswietlenie tak ze nie ma czym oslepiać :lol: [zlosnik]

jednak światła mijania, nie świeca na oślep, torząc ściane rozproszonego światła, tylko odpowiednio uformowana wiazke światła, tak że nawet z anglika czy amerykańca światła nei pasują.
Więc nie jest problem z zakresie oświetlanej drogi, tylko w rozproszeniu, i braku uformowania wiązki.
to tak jak byc miał niewyregulowane miajania, lub świecące za wysoko
A jak wiadomo światła mijania i drogowe sa sprawdzane przy każdym przeglądzie technicznym ( przeciwmgłowe juz za dopłatą 10zł )


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 12:24 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Niestety (bo jesteśmy przyjaciółmi z Forum) muszę wdać się w polemikę.
Bukol pisze:
AndyS pisze:
Dlaczego nie bierzemy przykładu z potęg motoryzacyjnych Europy czy świata.

Inny klimat? ;)
Nie koniecznie. Odpowiedź jest dyplomatycznym unikiem a pytanie pozostawione bez odpowiedzi.
AndyS pisze:
W Anglii wogóle nie ma takiego obowiazku.
I jakoś dobrze sobie radzą pomimo przysłowiowych angielskich mgieł i deszczy.
Bukol pisze:
W Anglii do dziś dnia obowiązuje przepis, że taksówkarz musi mieć owies i wodę dla konia - to jeszcze z epoki gdy taksówkami były dorożki,

Nie wiem czy to prawda z tym owsem - zaraz napiszę do rodziny w Anglii (jest tam rodowity Anglik z prawem jazdy od 1936 roku) i się dowiem.
Bukol pisze:
czasy się zmieniają, a przepisy w Anglii nie.

Może po prostu (ogólnie) dobrych, wypróbowanych i zdających egzamin przepisów się nie zmienia. Zresztą "mój" Anglik był w Polsce i był przerażony naszą organizacją ruchu (o przepisy nie pytał). [zlosnik]

Bukol pisze:
Ależ mnie irytuje zakłądanie z góry, że tam za Odrą to są sami mądrzy ludzie a u nas debile... ohj irytuje...

Nie wiem czy za Odrą są SAMI mądrzy ale jak tam pojedziesz nawet bocznymi drogami to w KAŻDYM bez wyjątku obszarze zabudowanym jadą 50 (wkurw.. zresztą zwyczaj) [zlosnik] a o wyprzedzaniu na 3 nie mają pojęcia (chyba że Polak). Dlatego u nas są DEBILE - no może nie sami... A jak się irytujesz to przejedź się ze 2 razy np. Gdańsk - Warszawa słynną "7". Między innymi tutaj można spotkać DEBILÓW na drodze dla których ŻADNE przepisy nie maja znaczenia. Możesz mieć włączoną latarnie morską na dachu i tak będą wyprzedzać jak jedziesz naprzeciw. Liczą na Twój instynkt samozachowawczy - i tak sie usuniesz. Jak ich nie zobaczysz to (nie pogniewaj się - nie jest moją intencją kogokolwiek obrazić - mówimy teoretycznie) do jakiej zaliczyć Ciebie grupy - notorycznie niedowidzących w dzień? :)
Bukol pisze:
AndyS pisze:
Bo to godzi w konstytucyjną wolność osobistą (...) Jak ktoś chce mnie namówić to niech zastosuje inny bodziec niż przymus np. brak wypłaty odszkodowania w razie braku zapiętych pasów. Tak byłoby i uczciwie i konstytucyjnie.

Nieudzielenie pomocy potrzebującemu po wypadku nie było by konstytucyjne. Poczytaj kolego konstytucję, jak chcesz się na nią powoływać(...)

W mojej wypowiedzi nie ma nic na temat nieudzielania pomocy. Wypraszam sobie. Może (będę domyślny) chodzi o wypłatę odszkodowania? Ja mam na myśli warunkowy brak wypłaty za rozbite auto.
Bukol pisze:
Za leczenie zapłacilibyśmy MY!!!

Płacimy i to dużo za tych DEBILI i pijaków z tej strony Odry i szaleńców-kamikadze na motorach (przykład - pół roku temu uciekał ponad 200 po Lublinem)

Bukol pisze:
AndyS pisze:
Dla mnie ten przepis ma charakter fiskalny gdyż w absolutnie niewielkim stopniu poprawi bezpieczeństwo a dostarczy wpływów do kasy.
No nie mogę. Jakiej znowu kasy??? Kolejny kierowca, który wierzy w większe spalanie przy włączonych światłach??? Czy za żarówki? Oj, załata się niejedna dziura budżetowa [hehe]

Ehhhh... Nie o paliwo i żarówki chodzi (to sprawa dla mnie marginalna) a o kasę za nie włączone światła. W Szwecji rok upominali zanim kasowali (a i teraz prędzej upomną niż skasują za światła w dzień - sam doświadczyłem) a u nas po jakim czasie ktoś pierwszy zapłaci mandat? Nastepnego dnia po wprowadzeniu przepisu? 100% TAK.

Poza tym jeżeli kilku "kierowców" tu na tym Forum źle widzi inne pojazdy w dzień bez ich dodatkowego oświetlenia a ja i kilku innych dobrze widzi to dlaczego racja ma być po tej pierwszej stronie. W bzdury o poprawie bezpieczeństwa nie wierzę - to propaganda.
Jedynym rozwiązaniem jest wprowadzenie świateł dziennych o przystosowanej konstrukcji.
MERCEDES 4 EVER pisze:
głupota i zacofanie to jest w Polsce.Uchwalono nastepną głupote....Swiatła mijania sa do jazdy po zmroku. Do jazdy w dzień powinny byc montowane dodatkowe swiatła DZIENNE.
POPIERAM. Swiatła mijania i drogowe są konstrukcyjnie przystosowane do jazdy w NOCY.
Na stosowanie świateł "nocnych" w dzień ja się nie zgadzam - to one mnie oślepiają i drażnią a nie np. słońce.
Bukol pisze:
AndyS pisze:
Mądrzejsi i o wiele, wiele bardziej doświadczeni w materii bezpieczeństwa na drodze (mam znowu wyliczć kraję?) uznali to za niecelowe czy zbędne.
Masz chyba jednak kompleks na punkcie Europy. Ja nie uważam, żeby oni byli od nas mądrzejsi z założenia. Ale myśl co chcesz, przykro mi tylko jak to czytam.

Mądrzejsi to się odnosiło do specjalistów ruchu drogowego. Dalej jest wiele, wiele bardziej doświadczeni i to jest sedno wypowiedzi (wyróżnione powtórzeniem a Ty pominąłeś). Cytujesz i odpowiadasz wybiórczo w sposób tendencyjny aby umotywować swoją wypowiedź. Masz prawo do własnej oceny ale nie przekręcaj sensu mojej wypowiedzi bo pomyślę że zbyt trudnym językiem dla Ciebie piszę. [zlosnik]
Słowom możesz zaprzeczyć - temu co napisane - nie.
REASUMUJĄC
Nie twierdzę że mam rację. Mam pretensje że jako równoprawny uzytkownik drogi nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia. Arbitralnie mogą być wprowadzone przepisy które ja (i ileś osób) uważam za złe i nie potrzebne. Powinno być głosowanie czy referendum. Jeżeli okaże się że zdecydowana większość na drodze jest w dzień "ślepa" to faktycznie może lepiej niech będą te światła. Według mnie powinna być DOBROWOLNOŚĆ (dla tych którzy poczują się psychicznie lepiej i pewniej) z ewentualnym zaleceniem stosowania specjalnych świateł dziennych. Bo jeżeli ktoś nie wie w którym momencie trzeba włączyć światła to powinien jeszcze raz zdawać egzamin z techniki jazdy.

P.S.
roadrunner pisze:
oslepia i to bardzo zwlaszcza w czasie deszczu jak jest szarawo
Jak jest szarawo i jeszcze pada deszcz to tak czy tak według przepisów trzeba włączyć światła.
Światła "przeciwmgielne" w Mercedesach (124 126) MAJĄ niezależną regulację. Można je ustawić na świecenie 3 metry przed auto i nikogo nie będą oślepiać.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 8:03 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
Ta wymiana poglądów jest dziwna: zwolennicy piszą (w tym i ja), że są za, bo samochody z włączonymi światłami mijania lepiej widać i może to przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach. Nawet, jeśli mielibyśmy ocalić jedno życie ludzkie. Przeciwnicy piszą, że "nie, bo nie". Bo ogranicza to ich wolność. I jak nie chcą przekręcić tego cholernego pokrętła od światła, to proszę ich do tego nie zmuszać.

Czy to jest poważna dyskusja?

Przypomina mi to problem bardzo dobrze znany z Warszawy. Chodzi o psie odchody. Jak wiadomo, cała Warszawa jest literalnie zasrana (przepraszam za słowo). Każdy narożnik każdej konstrukcji budowlanej jest obsikany, każdy trawnik i dużo chodników ma brązowo/zielono/musztardowe placki. Trzeba coś z tym zrobić, zanim dojdzie do samosądów na właścicielach psów (i samych psach). Natomiast właściele psów na to: "nie, bo nie. Nie ingerujcie w moje prawa i moje życie. Chcę, to mam psa i już".

Czyli w moich oczach wygląda to na spór o przeciwstawianie faktów i konkretów chęci jednostki do robienia rzeczy według własnych wizji.

Cóż, życie w społeczeństwie ma swoje dobre i złe strony. :-)

Pozdrawiam niedzielnie.

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 9:56 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 09, 2004 7:30 am
Posty: 4307
Lokalizacja: Czestochowa
Echh wspomnicie moje słowa.Wiekszosc popierajacych ten przepis che byc troche switsza od Papierza i niejest w stanie przyjać do wiadomosci ze ten przepis przy pewnych plusach ma sporo minusow i to powaznych.Ale juz widze tu obuzenie jak wejdzie przepis o płaceniu podatku od emisji spalin corocznego.Wtedy bedzie wielkie obuzenie jak to ktos moze decydować o tym czym kto jezdzi i ile emituje.Ale własnie takie czasy nachodza ze niestety to naturalna kolej rzeczy.Poczekamy zobaczymy jak ktos bedzie miał np 3 stare auta lub wiecej i przyjdzie płacic mu 500 zł od sztuki za rok tak jak OC....I ktos wam powie ze dobrze bo takie strae trucicile sa nieekologiczne i niebezpieczne i powinny byc na złomie [szalone] Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

Zeby niebyło ze jestem zacofany czy złoscliwy i mi szkoda zarowek to Proponuje okresy przejsciowe-np niekaranie przez rok za niewłaczenie.SWIATŁA DZIENE jako wskazane i zalecane ,mijania jako alternatywa gdzie nie ma miejsca lub sie nie da montowac dziennych.No i w miescie brak obowiazku jazdy na swiatłach poza tym okresem zimowym co obowiazuje dzisiaj.Uwazam ze było by duzo lepiej i kompromisowo.Bez przesady nie mieszkamy w skandynawii.Najwieksze zagrozenie to niesprawne auta z dziwnymi lampami "lexus" swiecace po oczach.Nadmierna predkosc itp.Obejrzyjcie program "pirat" czy ''drogowka'' problemem s akierowcy pedzacy 140 czy 160 .. i PIJANI to jest problem

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......

MB 308 automatic



Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 10:19 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:46 pm
Posty: 2195
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
AndyS pisze:
Niestety (bo jesteśmy przyjaciółmi z Forum) muszę wdać się w polemikę.
Bukol pisze:
AndyS pisze:
Dlaczego nie bierzemy przykładu z potęg motoryzacyjnych Europy czy świata.

Inny klimat? ;)
Nie koniecznie. Odpowiedź jest dyplomatycznym unikiem a pytanie pozostawione bez odpowiedzi.
AndyS pisze:
W Anglii wogóle nie ma takiego obowiazku.
I jakoś dobrze sobie radzą pomimo przysłowiowych angielskich mgieł i deszczy.

No tak ale o ile byles w Anglii zapewne zauwazyles ile % ruchu odbywa sie drogami lokalnymi gdzie mozesz kogos oslepic, pozatym pomimo braku takiego przepisu Anglicy dosc czesto wlaczaja swiatla przy minimalnym pogorszeniu widzialnosci. pod tym wzgledem bierzemy raczej przyklad z poteg tych wschodnich gdzie swiatla wlacza sie wtedy gdy juz absolutnie nic nie widzisz i czesto w miastach konczy sie na postojowkach (zapraszam na Ukraine)


AndyS pisze:


Poza tym jeżeli kilku "kierowców" tu na tym Forum źle widzi inne pojazdy w dzień bez ich dodatkowego oświetlenia a ja i kilku innych dobrze widzi to dlaczego racja ma być po tej pierwszej stronie. W bzdury o poprawie bezpieczeństwa nie wierzę - to propaganda.
Jedynym rozwiązaniem jest wprowadzenie świateł dziennych o przystosowanej konstrukcji.
MERCEDES 4 EVER pisze:
głupota i zacofanie to jest w Polsce.Uchwalono nastepną głupote....Swiatła mijania sa do jazdy po zmroku. Do jazdy w dzień powinny byc montowane dodatkowe swiatła DZIENNE.
POPIERAM. Swiatła mijania i drogowe są konstrukcyjnie przystosowane do jazdy w NOCY.
Na stosowanie świateł "nocnych" w dzień ja się nie zgadzam - to one mnie oślepiają i drażnią a nie np. słońce.


No teraz to pojechales po calosci z tym oslepianiem przez swiatla zapalone w dzien, malo z krzesla nie spadlem[zlosnik] . Swiatla mijania maja taka konstrukcje ze nie kieruja wiazki w samochod jadacy z przeciwka o ile sa dobrze ustawione. i tu jest tez dodadkowy + jezdzenia na swiatlach cala dobe jadac w dzien ze zle ustawionymi swiatlami masz szanse zostac zatrzymany przez niebieskich i zmuszony do ich wyregulowania a co za tym idzie nie bedziesz oslepial w nocy

AndyS pisze:

Nie twierdzę że mam rację.


ja tez nie twierdze ze masz racje [zlosnik]


AndyS pisze:
Mam pretensje że jako równoprawny uzytkownik drogi nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia. Arbitralnie mogą być wprowadzone przepisy które ja (i ileś osób) uważam za złe i nie potrzebne.


Moge dyskutowac ze przepis jest nie dokonca potrzebny ale napewno nie jest zly - zle przepisy to takie ktore sprawiaja ze ktos jest pokrzywdzony jesli sie do nich stosuje a tutaj mozesz zostac pokrzywdzony tylko jak sie do nich nie zastosujesz.

AndyS pisze:
Powinno być głosowanie czy referendum.


Najpierw mowisz o fiskalnosci przepisow i wyplywie gotowki z kieszeni kierowcow a teraz chcesz wydac miliony na referendum??

AndyS pisze:
Bo jeżeli ktoś nie wie w którym momencie trzeba włączyć światła to powinien jeszcze raz zdawać egzamin z techniki jazdy.


tak samo jak ci ktorzy nie wiedza kiedy uzywac swiatel przeciwmgielnych, zarowno tych z przodu jak i z tylu

AndyS pisze:
P.S.
roadrunner pisze:
oslepia i to bardzo zwlaszcza w czasie deszczu jak jest szarawo
Jak jest szarawo i jeszcze pada deszcz to tak czy tak według przepisów trzeba włączyć światła.
Światła "przeciwmgielne" w Mercedesach (124 126) MAJĄ niezależną regulację. Można je ustawić na świecenie 3 metry przed auto i nikogo nie będą oślepiać.


AndyS pisze:

P.S.
roadrunner pisze:
oslepia i to bardzo zwlaszcza w czasie deszczu jak jest szarawo
Jak jest szarawo i jeszcze pada deszcz to tak czy tak według przepisów trzeba włączyć światła.
Światła "przeciwmgielne" w Mercedesach (124 126) MAJĄ niezależną regulację. Można je ustawić na świecenie 3 metry przed auto i nikogo nie będą oślepiać.


Nie zupelnie , jedno daje swiatlo skupione ktore faktycznie mozesz ustawic i skierowac nisko, zreszta tak jest zazwyczaj ustawiane jednak drugie daje swiatlo rozproszone ktorego nie ustawisz w taki sposob zeby nie oslepialo

_________________
Toyota MR2 2,0 '93
Chrysler Voyager 3,8 auto na zakupy :)
ex: S124 300TE 4matic '87 w świni, patyku i leniuchu
ex: Ford Escort MK II 75' 1,3GL
ex: Nissan Micra 1,3 RR Edition
Ex: W124 300E 4matic '87
[url=http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/]RR Auto Szczecin-Pilchowo, ul. Staroleśna 1A[/url]


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 10:38 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw sie 07, 2003 10:39 am
Posty: 1026
MERCEDES 4 EVER pisze:

SWIATŁA DZIENE jako wskazane i zalecane ,mijania jako alternatywa gdzie nie ma miejsca lub sie nie da montowac dziennych.

b.dobry pomysł!
może napiszesz maila, to kaczorów - może poprawią odrazu, zamiast tworzyć bubel prawny.
Co by jednak nie pisać - światła do jazdy dziennej/mijania w dzień nie są po to żebyś Ty lepiej widział , tylko inni widzieli Cię wcześniej, z dalszej odległości.
Światła jednak pomagają ( nawet w mieście )- przynajniej mnie osobiście, i jestem całkowicie za jazdą na światłach , a że w innych krajach nie jest to obowiązkowe... ich problem.
Jednak z określeniem " zalecane" nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ udowodniono że w kolumnie pojazdów jadących na światłach, trafi sie jeden bez świateł to uważasz odruchowo że skoro nei świeci to go nie ma ( jest na to nawet jakiś termin medyczny, cos w stylu jak pamięć mięśniowa )
Test chyba w Motorze (lub polskiej wersji autobilda) jak zmieniono czas oboziązku jazdy na światłach.
Coś w tym jest ;)
Ja i tak jeżdze na światłąch mijania ( do jazdy dziennej nie mam ani w W123 ani w W124 ) przez cały rok, nic to mnie nie kosztuje, a przynajmniej wiem że robie wszystko żebym był bezpieczny


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 4:35 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
Do wypowiedzi bezpośrednio do mnie ustosunkuje się później z braku czasu - nie z braku szacunku do interlokutora. Przepraszam, ale muszę za chwilę gonić.

Tak tylko mała dygresja a propos przeciwmgłowych - jeden z czołowych obrońców jazdy po ciemku popiera jazdę na przeciwmgielnych ... gdy nie ma mgły [hehe] a prawo jest tutaj jednoznaczne.

Ja takim "wiecznie zamglonym" ZAWSZE uprzejmie dziękuję wiązką świateł drogowych prosto w oczy, a przez CB namawiam do tego innych, zwłaszcza TIR'y posiadające elektrownie na dachu [hehe]

Inny temat to tylne p-mgielne. Nikt u nas chyba nie wie, że MOŻNA je włączyć dopiero gdy widoczność spadnie poniżej 50m.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 6:17 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:40 pm
Posty: 77
Lokalizacja: Kraków
coś dla "ekologów" i innych zielonych, apropo świateł
http://auto.howstuffworks.com/question424.htm

pozdr.

_________________
MB 124 200TE

<i>kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem hej ... miałem ulubionego resorowca MB W123 :) <br>to był pierwszy i ulubiony, i nawet miał otwierane drzwi</i>


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 9:54 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sie 28, 2005 6:34 pm
Posty: 1631
Lokalizacja: Praga ma się rozumieć Północ
wodzu pisze:
coś dla "ekologów" i innych zielonych, apropo świateł
http://auto.howstuffworks.com/question424.htm


podzieliłem koszt / ilość mil i wyszło 0,000234375 $/mile ;)

1,5$ czyli koszt 1 galona na 6500 mil [zlosnik]

_________________
Pozdrawiam Irek
W123 300D, automat, biały, a jego imię "Helmut" ex.
VW T4 Multivan - ale na kołach MB :)
http://www.beczkolandia.pl
http://www.kali-tramp.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 11:24 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
roadrunner pisze:
AndyS pisze:
Światła "przeciwmgielne" w Mercedesach (124 126) MAJĄ niezależną regulację. Można je ustawić na świecenie 3 metry przed auto i nikogo nie będą oślepiać.

(..) jednak drugie daje swiatlo rozproszone ktorego nie ustawisz w taki sposob zeby nie oslepialo

Ja ustawiłem. Widzę że nie próbowałeś a szkoda. Jest na tyle wyraźna granica światło-cień (szczególnie na bliską odległość) że MOŻNA dobrze ustawić. Najpierw zawsze spróbuj a potem pisz. Jak będziesz oponował i zmusisz mnie do fatygi i zrobienia odpowiedniej dokumentacji fotograficznej (ślad światła na ścianie) to ja będę zmuszony bardzo niepochlebnie wyrazić się o stanie technicznym Twojego auta albo.... [zlosnik]
roadrunner pisze:
No teraz to pojechales po calosci z tym oslepianiem przez swiatla zapalone w dzien, malo z krzesla nie spadlem[zlosnik].

Musiałem. :) To Ty nie widzisz w dzień - mnie oślepiają. Ale to raczej Twoja percepcja wzrokowa jest gorsza.
To się nazywa "kurza ślepota" Mniej piwa - wiecej witamin (żart) :)
roadrunner pisze:
Swiatla mijania maja taka konstrukcje ze nie kieruja wiazki w samochod jadacy z przeciwka o ile sa dobrze ustawione. i tu jest tez dodadkowy + jezdzenia na swiatlach cala dobe

To tylko i wyłacznie Twoja osobista opinia (światła całą dobę) i do tego niezgodna a nawet przeciwna specjalistom z wielu krajów europejskich (i nie tylko). Opierasz się na swoich spostrzeżeniach, domysłach i prawie wyboru (2 opcje - coś trzeba wybrać).
roadrunner pisze:
AndyS pisze:
Nie twierdzę że mam rację.
ja tez nie twierdze ze masz racje [zlosnik]

Za to ja TWIERDZĘ że Ty nie masz racji.
Mając do wyboru Twoje argumenty i fakt (argument) że większość krajów bardziej doświadczonych w tej kwestii (np. UE) NIE ŻĄDA włączania świateł logicznie wybieram stronę większego autorytetu. No chyba że Ty uważasz sie za większy to... sorry, bez komentarza.

roadrunner pisze:
Moge dyskutowac ze przepis jest nie dokonca potrzebny ale napewno nie jest zly

Tym bardziej nie jest dobry. Nikt w Polsce nie przedstawił żadnych badań czy analiz. Jest to inicjatywa największego "autorytetu" i "znawcy" - posła. Tutaj wykazałeś słuszne wątpliwości bo zastosowano metodę: Boli palec - to radykalnie - uciąć dłoń to przecież przestanie boleć palec. [zlosnik]
Wbrew posądzeniom o kompleksy kieruje się logiką i rozsądkiem - na zachodzie Europy ginie statystycznie o wiele mniej osób.
PK2 pisze:
Ta wymiana poglądów jest dziwna: zwolennicy piszą (w tym i ja), że są za,(...) Przeciwnicy piszą, że "nie, bo nie".

Myślę że to ja stawiłem największy opór na tym Forum. Ale Ty jak wielu zwolenników opcji zapalonych świateł przeinaczasz lub pomijasz napisane przeze mnie słowa. Od pierwszego postu na ten temat NIE twierdzę że "nie bo nie" - poczytaj dokładnie.
Posługuję sie faktami i dowodami nie wprost. Opieram się na następującej logice:
Gdyby specjaliści np. UE stwierdzili wyraźny wpływ takiego przepisu na bezpieczeństwo i ilość ofiar na drodze to NIEWĄTPLIWIE taki przepis by obowiązywał we wszystkich krajach UE (pomijam kwestię Skandynawii - wyjaśniałem poprzednio). Jeżeli niewątpliwie mądrzejsi w tej kwestii ode mnie tak stwierdzili to jestem przekonany że mają rację (komuś trzeba zaufać). Po to są specjalistami.
Jeżeli ktoś na tym forum uważa się za lepszego specjalistę w kwestii bezpieczeństwa drogowego to niech napiszę i przedstawi argumenty, fakty czy dowody za. Chętnie poczytam. Może wtedy zmienię zdanie. [zlosnik]

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 11:35 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sie 31, 2005 12:17 am
Posty: 855
Lokalizacja: Pułtusk, gdy studiuję- Słodowiec
roadrunner pisze:
jedno daje swiatlo skupione ktore faktycznie mozesz ustawic i skierowac nisko, zreszta tak jest zazwyczaj ustawiane jednak drugie daje swiatlo rozproszone ktorego nie ustawisz w taki sposob zeby nie oslepialo

Wystarczy stanąć przodem do muru i włączyć "przeciwmgielne", a potem "mijania". W w124 przeciwmgielne świecą bardzo nisko i dość wąskim paskiem, granica między światłem,a cieniem nie jest na pewno tak ostra jak w "mijania", ale dobrze ustawione raczej nie powinny oślepiać zważywszy na to, że świecą tylko po ziemi.
Jutro to sprawdzę dokładniej...

Co do widoczności i świateł. Wkur...a mnie konstrukcja świateł nowych samochodów.
Im nowszy samochód tym trudniej odczytać sygnały "płynące" z jego lamp. Co za debile wymyślają kierunkowskaz w formie szkiełka o średnicy 2cm?? Stojąc naprzeciw takiego samochodu, prawie nie można rozpoznać czy kirunkowskaz miga czy może nie.
Jeszcze głupszym pomysłem stylistów jest w/g mnie umieszczenie kierunkowskazu jako kropki w większym okręgu światła stopu/pozycyjnego w tylnej lampie. Takie rozwiązanie ma bodajrze Seat Toledo.
Umnieszczenie w ten sposób kierunkowskazu jest chyba najmniej czytelnym z możliwych :evil:

Od nas w "beczkach" wymagają dodatkowych kierunków na błotniku gdy jest założony hak (pomimo znacznego "wywinięcia" fabrycznych kierunków na błotniki), a dla nowych samochodów nie ma takich wymagań?? Powinny być jakieś zapisy o minimalnej powierzchni albo coś w tym stylu.

_________________
www.asgpultusk.pl/
Peugeot 106 1.1i
W123 200D '81
W124 E250TD '94
808 (w krainie wiecznych ciężarówek) -> 813 '82
Sprinter 312 MAX '95
Suzuki Samuraj


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lut 18, 2007 11:51 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 23, 2005 7:44 am
Posty: 1473
Lokalizacja: znienacka
Bukol pisze:
Tak tylko mała dygresja a propos przeciwmgłowych - jeden z czołowych obrońców jazdy po ciemku popiera jazdę na przeciwmgielnych ... gdy nie ma mgły [hehe] a prawo jest tutaj jednoznaczne.

Ja takim "wiecznie zamglonym" ...
Inny temat to tylne p-mgielne. Nikt u nas chyba nie wie, że MOŻNA je włączyć dopiero gdy widoczność spadnie poniżej 50m.


popieram Bukola,
takich jezdzacych na przeciwmgielnych w nocy kiedy nie ma mgly to od razu pod sciane na odstrzal za brak wyobrazni

bezlitosnie, ma czy tez nie ma dzieci, rodzine [zlosnik] <br>Dodano po 10 minutach.:<br> a nawiasem mowiac, czasem jak sie bardzo spiesze, to w dzien wlaczam swiatla dlugie (drogowe), opuszczam reflektory w dol, no i lycha zamykac budzik,
to dziala na trasie Leszno-Poznan, gdzie sa tam tak zawziete buraki, ze nie zjada chocby lekko na pobocze (z oznaczeniem poziomym, linia przerywana) by ktos szybszy ich wyprzedzil

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lut 19, 2007 12:12 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 10:04 pm
Posty: 2233
Lokalizacja: Lublin
Trzeba sie w koncu wypowiedziec ;) Osobiscie uwazam, ze przyrownywanie obowiazku calorocznego jezdzenia na swiatlach do np. do obowiazku zapinania pasow jest bez sensu. W pierwszym przypadku ma to sluzyc posrednio zapewnieniu bezpieczenstwa sobie i innym uzytkownikom drog, drugiego objasniac chyba nie musze.

Ja sam w okresie, kiedy jestem do tego zobligowany wlaczam swiatla i tego samego wymagam od innych, bo jadac te kilkadziesiat czy kilkaset kilometrow czlowiek sie przyzwyczaja do tego, ze inne samochody maja wlaczone swiatla i jesli znajdzie sie jakis rodzynek jadacy bez wlaczonych swiatel, to niekoniecznie jest to bezpieczne. Tylko nie mowcie, ze jestem rozkojarzony i nie jestem w stanie kogos takiego zauwazyc, ale przy dluzszej trasie na pewno jest to trudniejsze niz w miescie.

W okresie kiedy wlaczanie swiatel nie jest wymagane, tez czesto wlaczam swiatla, moze na autostradzie czy na drodze ekspresowej sie nie przydadza az tak bardzo, ale na zadrzewionej, waskiej drodze, kiedy slonce swieci przez luki w koronach drzew prosto w oczy, to juz inna bajka. Ale nie robie tego ZAWSZE i raczej oponowalbym, zeby wprowadzac takie przepisy, przynajmniej jesli chodzi o karanie mandatami, bo na upomnienia sie godze ;)

Jesli jade sobie w letni, pogodny poranek, widocznosc doskonala, mam do przejechania kilka kilometrow i raptem pewien pan w niebieskim uniformie zatrzymuje mnie, bo nie mam wlaczonych swiatel i kaze placic stowke czy dwie, to by mnie chyba krew zalala.

Ja uwazam, ze obowiazek wlaczania swiatel (lub nie) zawiera sie w sformulowaniu z kodeksu drogowego(nie cytuje wiec sie nie denerwujcie ;) ), chodzi mi o fragment o zachowanie nalezytej ostroznosci podczas jazdy, ktory w koncu nie tylko odnosi sie do techniki jazdy. Chyba mozna by w tym przypadku zastosowac subsumpcje i uznac wlaczanie swiatel (wtedy gdy nie jest sie do tego zobowiazanym) za czynnosc poprawiajaca bezpieczenstwo podczas jazdy, ale karanie za ich nie wlaczanie nie do konca uznaje za uzasadnione.

Od rozpatrywania tego, czy brak wlaczonych swiatel utrudnil badz tez uniemozliwil drugiemu kierowcy nalezyta obserwacje drogi czy zauwazenie pojazdu, sa juz m.in. biegli sadowi, ale to juz tylko w przypadku, gdy dojdzie niestety do nieszczescia czyli wypadku.

Pozdrawiam

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 261 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 718 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl