Piotr_K pisze:
Bądź co bądź jest ona nietypowa skoro maile posłane do UKIE pozostają bez odpowiedzi, w Centrach Informacji Europejskiej nie wiedzą zaś na forum "Integracja z UE" - odpowiedziano mi, iż jak to będzie "nawet ministrowie nie wiedzą"
Tak wiec będę drążył i się na bieząco dzielił informacjami.
A ja wiem:) Znow granica otworzy sie na 3 miesiace i znow pojawi sie jakis dobry pomysl na zatrzymanie lawiny importu
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Co do tej super jakosci to do konca sie nie zgodze, ceny w niemczech sa niewiele nizsze o ile sa, sa auta lepsze i gorsze o niemalym przebiegu (w wiekszosci nie cafane choc i cofane sie zdarzaja) i legalne. Wiec jak placisz 22% Vat to g.. zarobisz, a wiec kupuje sie auta powypadkowe, hurtem bo taniej. Na tym mozna zarobic. A jakosc takich autek zalezy od naprawy, jakosc naprawy od wlozonych pieniedzy i kolo sie zamyka. Najgorsze jest to ze takie auta to nie margines.
Jesli chodzi o Euro II to tez wielki blef, szczegolnie z wyciagiem ze swiadectwa homologacji. Mozna kupic katalizator, zalozyc do 15 letniego samochodu i tez bedzie spelnial Euro II. W Niemczech jest to dosc popularny sposob obnizenia podatku drogowego, ten jest szczegolnie wysoki dla diesli. Do W123 i W115 mozna dostac kat spelniajacy normy Euro I, a wydaje mi sie ze widzialem i Euro II. Po zalozeniu kat., samochod jedzie do stacji na badania i dopiero wtedy zmienia sie kfalifikaca gr. Takie badania sie powtarzane co 2 lata, a u nas wyciag ze swiadectwa, czyli w sumie wazne, aby z fabryki wyjechal z kat Euro II, a pozniej juz moglo go szlag trafici bedzie
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)