MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Jak to zwał, tak zwał. Zgadzam się z Tobą.

_________________
W114 280C 1974 "Esther"

ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW
z dnia 17 września 1990 r.
w sprawie określenia przypadków oraz warunków i sposobów użycia
przez policjantów środków przymusu bezpośredniego.

§ 10. 1. Kolczatka drogowa lub inna przeszkoda umożliwiająca zatrzymanie pojazdu może być zastosowana przez umundurowanego policjanta do zatrzymania pojazdu prowadzonego przez osobę, która nie zatrzymała się mimo odpowiedniego sygnału:
1) gdy istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przez nią przestępstwa,
2) przewożącą osobę, co do której istnieje podejrzenie popełnienia przez nią przestępstwa, lub przewożącą przedmioty pochodzące z przestępstwa,
3) znajdującą się w stanie wskazującym na użycie alkoholu lub podobnie działającego środka.
2. Kolczatki drogowej nie stosuje się do zatrzymania pojazdów jednośladowych.

Ale macie rację, jak kierowca nie zatrzymuje się na wezwanie policjanta, to powinien się liczyć z tym, że mogą do niego strzelać.
Tak jak było z tym motocyklistą, którego zastrzelili bo byli przekonani, że to przestępca którego mieli zatrzymać.

_________________
- S210 300 TURBODIESEL '97 Avantgarde

nie nawidze takich tematów bo aż mi się krew gotuje jak czytam bzdury jakie coponiektórzy wypisują ...
-o kolczatce rozwiniętej przed motorem jadącym 200km/h nie wspomne, już lepiej go złapać i strzelić w tył głowy (nawet nie chce myśleć co by się stało z samochodem jakby przy takiej prędkości najechał na kolczatke)
-strzelanie do ludzi którzy uciekają też jest lekką paranoją - teraz wszyscy na hura że trzeba się z tym liczyć, ale kiedy jakiś łepek ma 18 lat nie ma prawka a ma jakiś szybki motor może uciekać bo: nie ma prawka, dla zabawy albo jest seryjnym mordercą i napewno policjant ktróry go goni tego nie wie

jakby taka historia przydażyła się któremuś z was lub znajomemu, komuś z rodziny etc,. inaczej byście gadali

zaraz pewnie będą głosy że tak oczywiście ale my takich rzeczy nie robimy i nigdy byśmy nie zrobili, ale wierzcie mi że gościu który ma 55lat czwórke dzieci, żone kochanke, pracuje jako prawnik potrafi wywinąć numer jak 10 latek , dlaczego ? jakbym wiedział zarabiał bym dużo pieniędzy

a jeszcze jedno tak z ciekawości
- ile było przypadków że policja złapała kogoś kto uciekał na motorze samochodem i innymi, a miał na sumieniu jakieś poważne przestępstwo?

a ile znacie przypadków że zgineli ludzie (niewinni) przez głupote i brawure policjantów? (jak dla mnie niektórzy za dużo naoglądali się filmów typu: Oficer, Liberator, Kojak etc)

_________________
Warszawa M-20 1958
Hanomag Henshel F45 - 1968
W116 280SE 1978

No niestety, w tym temacie nie ma złotego środka

_________________
- S210 300 TURBODIESEL '97 Avantgarde

Nie tak technicznie się to robi. Blokada drodze zazwyczaj wywołuje korek na kilkaset metrów, motocyklista powinien móc spuścić trochę z tonu zanim zauważy, że tędy się nie przedrze. Każdy taki desperat uciekający przed policją rzuca na szalę swoje życie. Logika każe zakładać, że jeśli ktoś ryzykuje życie żeby uciec przed policją, to przeskrobał coś bardzo bardzo poważnego. Przydałoby się ugruntowanie społecznej świadomości, że takie ryzyko się nie opłaca, jeśli alternatywą jest coś łagodniejszego niż dożywocie w pierdlu. Następny głąb któremu wpadłoby do głowy rzucić na jedną szalę własne życie po jednej stronie, i kilkaset złotych mandatu z drugiej, nawet by nie próbował przyspieszać.


Lata bezkarności zatarły w społeczeństwie automatyczne skojarzenie "ucieczka przed policją = drastyczne pogarszanie własnej sytuacji". Niestety od tego jest policja, by przed nią nie uciekać. Proste jak budowa cepa.

_________________
Supposed Former Automotive Journalist

A ja nienawidzę jak się lekceważy problem i usprawiedliwia DEBILI poruszających się z ekstremalną prędkością po drogach. Nie wiem jak oni ale ja CHCĘ ŻYĆ i prawo jest po mojej stronie.
misiak123 - Przeczytaj jeszcze raz co sam napisałeś i odnieś się do tezy:
Skoro jestem niewinny i zatrzymuje mnie POLICJA (uprawniony do tego organ) wystarczy poddać się kontroli.
Skoro uciekam to albo coś "nawywijałem" i uchylam sie od kary (aresztowania) albo mam IQ<100. W obu tych wypadkach należy mnie wyeliminować z ruchu drogowego bo zagrażam innym niezależnie od pobudek które mną kierują. Bezkarność (ucieczka) mnie rozzuchwali i da zły przykład innym (tak właśnie jest).

Znam 2 głośne - przez policję i 20 przez motocyklistów (o samochodach nie wspomnę - też niektórzy DEBILE). W mojej dalekiej rodzinie do dzisiaj opłakują dziewczynę którą jeden z takich DEBILI na motorze (których próbujesz usprawiedliwiać) wziął "na przejażdżkę" i zabił przez popisy na drodze.

Co niniejszym czynię bo właśnie się przydarzyła.

Inny przykład - proszę bardzo. Kilka lat temu błyskawicznie wyprzedził mnie (jechałem 100) motor z 2-ma osobami. Trzy zakręty dalej pod drzewem płomienie i kupa złomu. Kiedy po chwili wybuchł bak z benzyną z drzewa pospadały... kawałki ciał.... Pokazałbym to temu DEBILOWI spod Lublina....

Uważam że baaardzo wiele ograniczeń prędkości w naszym kraju jest bez sensu ale po wieloletnim doświadczeniu za kółkiem postuluję:
ZA DRASTYCZNE PRZEKROCZENIE PRĘDKOŚCI I UCIECZKĘ, ZA NIE ZATRZYMANIE SIE DO KONTROLI - PRZEPADEK POJAZDU (auta także) I ROK BEZWZGLĘDNEGO POZBAWIENIA WOLNOŚCI. Skoro nie jesteś przestępcą to stań!!!!

Dlatego zamiast pościgów - ma się bardzo "nie opłacać" ucieczka. Kto przy takich warunkach ucieka = przestępca, pijany czyli potencjalny morderca niewinnych na drodze (no i niech się liczy z tym że w ich obronie mogą strzelać).

P.S. W wielu dyskusjach na Forach fakt braku Prawa Jazdy jest bardzo lekceważony. Wiele osób wprost pisze - no i co się takiego stało? Ciekawy jestem jak te osoby czułyby sie gdyby wiedziały że pilot samolotu którym właśnie lecą nie ma uprawnień (albo ma na helikoptery) a może kapitan statku nie ma patentu (ma ale na kajak). Jakaż to różnica? A może lecąc samolotem spotkamy tego co przed chwilą prowadził motor 230km/h a teraz lata obok małym samolocikiem z "zagiętymi" numerami rejstracyjnymi....

z ust mi to niehigienicznie wyjales! Wpelni rozciaglosci tematu popieram!!

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!

W zupełności sie zgadzam że motocyklista powinien zostać zatrzymany, jednak pościg nie powinien narażac ludzi postronnych. Wyobrażcie sobie sytuacje gdy na przeciwko tego radiowozu jedzie jakaś matka z 2 dzici na tylnym siedzeniu. Dzieci jak to dzieci płacza dokuczaja i akurat w tym momencie pani sie odwraca aby je uspokoić, nie widzi nadjeżdzajacego z przeciwka auta. Rownie dobrze może być to emeryt który wlaśnie jak co tydzień jedzie do kościoła.
Nie można rozwinać kolczatki przed motorem to blokujemy drogę samochodami, jeśli to konieczne niech strzelaja do motocyklisty ale nie narażaja zycia ludzi postronnych.
Na TVN Turbo o ile sie nie myle był program o pracy angielskiej policji - pościg zawsze był przerywany gdy zachodziła obawa narażenia rzycia przechodniów i innych uczestnikow ruchu.

_________________
Toyota MR2 2,0 '93
Chrysler Voyager 3,8 auto na zakupy :)
ex: S124 300TE 4matic '87 w świni, patyku i leniuchu
ex: Ford Escort MK II 75' 1,3GL
ex: Nissan Micra 1,3 RR Edition
Ex: W124 300E 4matic '87
[url=http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/]RR Auto Szczecin-Pilchowo, ul. Staroleśna 1A[/url]

Widziałem też jak w Anglii policjanci chodzą na patrol do mniej bezpiecznych dzielnic: Karabin na ramieniu, palec na spuście wycelowany w delikwenta. Podejrzany od razu na glebe i dopiero rozmawiają. Pomylili się?- przepraszamy, ma pan prawo złożyć skargę, do widzenia. A u nas Policji się po prostu nie szanuje i nikt nie czuje respektu.
To Policja ma obowiązki a zatrzymany ma w swoim mniemaniu same prawa.

_________________
www.asgpultusk.pl/
Peugeot 106 1.1i
W123 200D '81
W124 E250TD '94
808 (w krainie wiecznych ciężarówek) -> 813 '82
Sprinter 312 MAX '95
Suzuki Samuraj

Jak widzę wszyscy zgadamy się w kwestii że przedstawiony na filmie gośc na motorze to debil i powinien zostac zatrzymany i surowo ukarany. O.K.

Ale pamiętajmy że zasada "cel uświęca środki" już się nieco zużyła. Wszyscy płacimy podatki i wszyscy chcemy cieszyc się swoimi prawami i poczuciem bezpieczeństwa. Policja egzekwując prawo musi czynic to w taki sposób by osobom postronnym nie groziło niebezpieczeństwo ze strony interweniującej policji , czy sprowokowanego podejrzanego. A w tym przypadku tak nie było.

Swoją drogą. Mam +30 lat , zrobiłem na motocyklu ok. 200 kkm , ostatnio więcej niż samochodem. Z racji wykonywanej pracy jeżdzę ścigami , chopperami ,enduro,nakedami i z roku na rok coraz bardziej wpienia mnie podejście części społeczeństwa. Motocyklista = debil , Motocyklista = dawca , zamknąc wszystkich i zagazowac

Przykro mi że takie faszyzujące nastroje przenikają też na nasze forum.

W ubiegłym roku niedzielny kierowca wymusił na nas pierszeństwo i wyglebiłem a moja dziewczyna ostro się poturbowała - miałem mu wpieprzyc ale odpuściłem . Teraz już nie odpuszczam.

_________________
C140 5.0

Ex - S123 200D W124 E200T W126 560SEC ,W123 240D ,W124 230CE ,W124 300D , W123 200D u.v.a. :)

Za to mnie angielski policjant zatrzymał na autostradzie po czym 5 min sie tłumaczył że to tylko dlatego ze ktos zadzwonił i zgłosił że po autostradzie porusza sie samochód z przyczepa bez 1 światła z tyłu. po czym wypełnił ankietke (oczywiście żadnego mandatu) odeskortował nas na najblizszą stasje gdzie moglismy kupić żarówkę. Zapytał jeszcze czy mamy na tę żarówke pieniądze i czy nie potrzebójemy pomocy przy jej wymianie.

Nie mylmy policji prewencyjnej z policja drogową, maja zupełnie inne przywileje i obowiązki.

_________________
Toyota MR2 2,0 '93
Chrysler Voyager 3,8 auto na zakupy :)
ex: S124 300TE 4matic '87 w świni, patyku i leniuchu
ex: Ford Escort MK II 75' 1,3GL
ex: Nissan Micra 1,3 RR Edition
Ex: W124 300E 4matic '87
[url=http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/]RR Auto Szczecin-Pilchowo, ul. Staroleśna 1A[/url]

Acha a ze strony DEBILA ma mi grozić? Policja ma mnie chronić - żądam tego. Kto mi da gwarancję że popisy DEBILA bez interwencji policji nie doprowadzą do tragedii osób postronnych. Nie ma różnicy czy jedzie tylko sam DEBIL 200 km/h czy jedzie za nim jeszcze radiowóz. Przynajmniej mam jakieś ostrzeżenie. A i tak nie mogę skorzystać ze swoich praw na drodze i muszę zjechać. I właśnie dlatego że chcę się cieszyć swoimi prawami i przede wszystkim ŻYĆ to jestem za ciągłym nawet drastycznym egzekwowaniem prawa przez policjantów bo mam nadzieję (uzasadnioną) że to wkońcu zniechęci DEBILI albo ich wszystkich pozamykają albo się pozabijaja (życzę im aby bez osób postronnych). Jeżeli ich czyny pozostawimy bez reakcji to się NIE SKOŃCZY NIGDY.


Ktoś jednak zapracował na tą opinię.
"Wpienia" Ciebie bo nie lubisz podporządkować się przepisom i ograniczeniom. Tym śladem idzie wiele osób Twojego pokroju i o podobnym światopoglądzie - po to mam ścigacza (itp.) żeby szybko jeździć i jak się da wyprzedzać "frajerów" w samochodach. Odkąd na drogach jeździ dużo szybkich motorów nie spotkałem takiego który w jakiś sposób nie złamał przepisów o prędkości i pasach ruchu.
Ale jest na to prosty sposób - ograniczyć elektronicznie możliwości maszyny (nic nowego - szybkie auta tak mają w trosce o zdrowie delikwentów). Jeżeli jako prawy obywatel nie zgadzasz sie na takie rozwiązanie (a w tym wypadku zachodzi uzasadnione podejrzenie że w celu łamania prawa - PRZYPOMINAM ŻE W POLSCE I NA ŚWIECIE OBOWIAZUJĄ OGRANICZENIA MAKSYMALNEJ PRĘDKOŚCI) - to zainstalować tachograf elektroniczny rejestrujacy max. prędkość i co miesiąc kontrola tegoż. Ja ze swojej strony karałbym po przekroczeniu 160 km/h ale nie jestem prawodawcą.



No tu to przesadziłeś.


Uważam siebie za niezłego kierowcę. Ale kiedyś wyjeżdżając z bocznej wymusiłem pierwszeństwo na motocykliście bo tak szybko wypadł zza zakretu że nie dał mi żadnych szans. Obaj mielismy refleks, nic nie jechało z przeciwka więc skończyło się na strachu. Przyznał się że jechał "prawie 200". No comments.

P.S. Wracam do sprawy egzekwowania. Napisałeś "Mam +30 lat" więc zakładam że masz żonę, dziecko. Nie chcę wypisywać wyświechtanego "a gdyby to Twoje....". Pomyśl inaczej. Jak pozwolisz ze 3 razy swojemu dziecku na rzecz zabronioną czy nie wskazaną to co ono zrobi za 4 razem? Ja wiem bo... bezkarność rozzuchwala...

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(

No comment

_________________
Supposed Former Automotive Journalist

Pominąłeś (celowo?) dalszy ciąg wypowiedzi:

Ano nie ma. Obydwoje są dla każdego niebezpieczni. Skoro zdążysz usunąć sie przed motocyklista to jaki problem z widocznym radiowozem. Wbrew pozorom "gliniarze" jadą ostrożniej bo chcą żyć. A mam wrażenie że DEBIL na motorze nie. Zresztą po tym zdarzeniu

i kilku innych - bezapelacyjnie zjeżdżam na pobocze. "Koguty" są dla mnie dodatkowym sygnałem ostrzegawczym. Jeżeli jest to inny pojazd uprzywilejowany to taka zasada też nie zaszkodzi. W moim wieku nadmiar testosteronu już mi "wywietrzał" więc takie postępowanie

już mi nie grozi czego i innym życzę.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(

Pozostanę przy swoim zdaniu, że "filmowe" pościgi uliczne są bardziej niebezpieczne niż speeding jednego motocyklisty.

_________________
Supposed Former Automotive Journalist