forkuber pisze:
Objaw zatrzymania pompy był identyczny, jak u mnie, tzn. najpierw falowanie obrotów, a potem zatrzymanie pracy silnika. Jak ostytgł, to w przeciwieństwie do mojego przypadku mógł odpalić samochód ale sytuacja po nagrzaniu silnika sie powtórzyła.
A próbowaliście wymienić lub chociaż wyczyścić filtr paliwa? Gdzieś czytałem, że rzepak ma właściwości czyszcząco-myjące różne dziwne zanieczyszczenia z ukł. paliwowego przed filtrem, a co za tym idzie - bród który zostanie usunięty zapycha nam filtr i to wcale nie jest wina pompy, że obroty skaczą jak pojebane (najczęściej przed rozgrzaniem silnika) tylko dlatego, że filtr jest zajebany. Podobno po tysiącu kilometrów na OR powinno się wymienić filtr paliwa.
Ja jak zaczynałem odrazu waliłem czysty OR no i miałem to samo - nierówna praca i takie pierdoły. W moim przypadku wystarczyło, że nalałem OO i filtr sam się przepchał. Później oczywiście go wymieniłem, ale nie było problemu ze skaczącym silnikiem. Jeżdżę teraz na mieszance 50/50, bo bez podgrzewania więcej nie powinno się lać, bo są problemy z rozruchem. A jak bym miał jakiś podgrzewacz to już na czystym bym walił. Oczywiście trzeba by jeszcze dorzucić jakiś zbiornik na ropę rozruchową, bo olej pozostający we wtryskach strasznie je
dobija, więc szkoda auta. Wtedy to bez remontu się nie obejdzie!
Tak więc jak już pisałem - na początek zmień filtr i zobacz czy to coś zmieni. Wg. mnie przy mieszaniu 50/50 nie potrzebne są dodatkowe filtry czy też podgrzewacze. Tymbardziej latem!