MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 09, 2025 6:19 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: sob sty 21, 2006 10:27 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:55 pm
Posty: 1503
Lokalizacja: Łódź [EL]/Szczecin [ZS] czasami
Panowie tak tutaj mowicie o przebiegach, ale zauwazcie przez ile lat te auta robily tak wielkie przebiegi, wiec zuzywaly sie mimo wszystko wolniej/inaczej...Brat w firmowym Fordzie Focusie 1,6l po roku 100 000 km, znajomy w Skodzie Octavii w 4 lata 360 000 km....Ford 100% sprawny, jedyne co sie zepsulo to elektronika od ABSu (trzeba bylo wymienic cos z elektronika i chyba pompe tez wymienili, na gwarancji)...W Octavii zawieszenie trzeba bylo robic juz, ale z silnikiem (1,9 TDI - 105 albo 110KM) bez klopotow - no ale co sie dziwic jezdzac po naszych drogach w kazdym aucie leci zawiecha.
Mysle ze nawet Mercedes ekspolatowany w tak zabojczym i na takich drogach jak nasze mialby klopoty z przetrwaniem - poznany pan ze Stuttgartu z Mercedesa (2 lata temu) mowil mi ze Mercedes uznaje ze jak auto robi rocznie przebieg 40 000 km to to juz jest bardzo duzo....
...aha moja Gwiazda to raczej dopiero raczkuje 195 000 km (przejechalem nią narazie ze 2-3 tys) i wszystko wskazuje na to ze licznik nie krecony - jest lekko wytarty naroznik pedalu hamulca, ale to automat wiec moze ktos czesto w Niemczech (2ch wlascicieli) czesto stal w stauach podczas jazdy autostradami (a raczej po nich jezdzil bo przod ma mase drobnych odpryskow).

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!


Na górę
 Tytuł:
Post: sob sty 21, 2006 10:28 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 27, 2004 11:04 am
Posty: 666
Lokalizacja: Gdańsk
Waciak pisze:
A o polonezach i fiatach o przebiegu 300 000 to nie uwierzę,sam miałem kilka polonezów i dużych fiatów....100 000 i kapitalny remont,to strasznie słabe silniki były.


No to będziesz musiał Waciak uwierzyć. [usmiech] . Rodzynki się zdarzają. U mnie w firmie śmiga polonez z 315kkm rocznik 99. Przez 3 lata dostawał ostro, bo 80 kkm na rok, ale regularnie serwisowany i na Castrolu co 10kkm. Cały czas na Pb. Później około 250kkm dostał LPG [szalone] i jakoś tam się kula, ale do agonii już mu chyba blisko....

Pozdrawiam

[/quote]

_________________
94' 202 C180, 94' 202 C280, 09' Triumph Street Triple
Ex: 82' 123 280E


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sty 22, 2006 12:31 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 15, 2005 6:13 pm
Posty: 331
Lokalizacja: Pruszków
Mój poprzedni warb miał machnięte 300kkm przez 18 lat. Poprzedni właściciel zjeździł nim pół Europy. Auto (a raczej byda i rama) wylodowały na szrocie po wypadku, a silniczek z niego na trzecim szlifie wesoło pyrkota w moim obecnym już od 15tyś.

_________________
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sty 22, 2006 9:17 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 03, 2004 2:17 pm
Posty: 1083
Lokalizacja: Olkusz/Kraków/Katowice
Grzegi pisze:
Waciak pisze:
A o polonezach i fiatach o przebiegu 300 000 to nie uwierzę,sam miałem kilka polonezów i dużych fiatów....100 000 i kapitalny remont,to strasznie słabe silniki były.


No to będziesz musiał Waciak uwierzyć. [usmiech] . Rodzynki się zdarzają. U mnie w firmie śmiga polonez z 315kkm rocznik 99. Przez 3 lata dostawał ostro, bo 80 kkm na rok, ale regularnie serwisowany i na Castrolu co 10kkm. Cały czas na Pb. Później około 250kkm dostał LPG [szalone] i jakoś tam się kula, ale do agonii już mu chyba blisko....

Pozdrawiam

[/quote]

Pewnie, że robia po 300 000km. Wystarczyło jeszcze pare lat temu zapytać pierwszego z brzegu taksiarza. Odpowiedx prawie zawsze bya taka sama... " robia po trzysta i więcej ale tylko na gazie..." Wiem bo nie raz gadałem w studenckich czasach jak sam byłem posiadaczem owego cuda.
A ponad 300tys miał w poldku mój niedoszły teśc :lol: i tesz na gazie ( jakieś 200tys.) Jeździłem tym ze dwa razy i bez problemów- nie sprawiał wrażenia agonalnego, moze był trochę słabszy.

Poldki od czasów wejścia koreańczyków 250tys robią bezproblemowo. Kazdy warsztat potwierdzi.

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sty 22, 2006 9:55 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: wt sty 03, 2006 8:04 pm
Posty: 125
Lokalizacja: Blazowa - Rzeszow
Witam. Ja kupiłem niedawno w Goleniowie miśka na liczniku ma teraz ponad 700kkm prawdopodobnie jest to stan faktyczny(stan blach "baba jaga"). Ja kupiłem go z silnikiem po remoncie zrobionym przez właściciela. Od momentu remontu mówił,że zrobił nim ok 70 000 km . Silniczek chodzi suuuper! Oby tak dalej. [usmiech]

_________________
trabant - maluch - polo - aro "drakula" - sportowa astra - 123 2,4- czarny jak Afryka mesio 123 3,o


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sty 22, 2006 11:04 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
Gdzie Wy się pchacie ze swoimi W 124 po 500 tys. km?

W drugiej połowie lat 60-tych. MB przeprowadził test wytrzymałości W 110 200 D Automatic. Auto przejechało na fabrycznym motorze (OM 621, który we wcześniejszych wersjach napędzał również "Pontony") i na fabrycznej skrzyni 1 000 000 km!

Co do W 115 to mój na pewno ma gigantyczny przebieg. Mam zmieniony silnik, ale u poprzedniego właściciela to auto przejechało w latach 1999-2005 niespełna 700 000 km. Mimo, że nie działa wiele rzeczy to auto nadal jeździ, a w trakcie mojej kariery (od września 2005) nie popsuło się ani razu.

Jeśli chodzi o 125p i Polonezy to totalna bzdurą jest, że nie przejeżdżają więcej jak 100 000 km! Mój Chrzestny miał Poloneza od nowości przez 8 lat i zrobił bez remontu około 200 000 km, auto nadal jeździło, a problemem nie był silnik, a raczej blacha. Nieprawdą też jest, że odkąd na Żeraniu "zagościło" Deawoo Polonezy stały się lepsze. Jedynym plusem były motory, poza tym Polonezy stały się mniej wytrzymałe, wręcz papierowe. Polonez skończył się na Caro, a w ogóle mimo wielu wad to wytrzymałe auto i do dziś jest wołem roboczym. Jakość Polonezów produkowanych za PRL-u była uzależniona od tego w jaki dzień zjechały z taśmy. Podobnie było z innymi autami, kupując Syrenę biegało się po placu i szukało najlepszego egzemplarza z okrzykiem "ta ma lepiej spasowane drzwi!" [zlosnik] .
W Warszawie jeździ (nie wiem czy nadal, bo to było 3 lata temu) na taksówce Polonez (bodajże 1983 rok, czyli "Emeryt" lub "Borewicz" jak kto woli ;) ) w rękach pierwszego właściciela. Rozmawiałem z tym gościem. Przejechał tym autem 800 000 km.

Żywotność silnika jest determinowana stylem jazdy i dbałością, nieważne czy to benzynowy motor czy wysokoprężny, choć wiadomo że Diesel jest szczególnie wrażliwy.

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 23, 2006 4:44 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 13, 2005 7:22 pm
Posty: 60
Lokalizacja: Szczecin
Czytałem kiedyś o Volvo P1800 z USA, którym właściciel zrobił 2 800 000km na jednym silniku. Był w posiadaniu tego pojazdu od około 40 lat i jak mówił podróżowanie było jego hobby [zlosnikz]
Ja osobiście spotkałem się z Citroenem Xsara Picasso, który liczył sobie 11m-cy, a na liczniku miał przejechane 340tkm. Co ciekawe, jeżdzi na LPG. Jest to własność firmy wożącej ludzi ze Szczecina na Berlińskie lotniska.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 21, 2006 10:09 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw mar 16, 2006 12:12 am
Posty: 11
Lokalizacja: Gliwice
Fiaty nie takie kiepskie silniki miały i trzymały się dobrze, jak się o nie dobrze troszczyło. Kumpel ma po swoim dziadku kanta 1.3 litra '73 (bodajże) 500 000 i silnik trup, po jednym remoncie przy 250 000 około.
Ale podobno więcej już się nie da wyciągnąć.. .:P

_________________
Beczki powinny mieć 7 miejsc na liczniku przebiegu.:>


Na górę
 Tytuł:
Post: śr mar 22, 2006 12:24 am 
Offline
postmajtek

Rejestracja: pn lip 04, 2005 10:25 pm
Posty: 21
Lokalizacja: Gryfino
Witam! Jestem w posiadaniu W124T 250D 87 z przebiegiem 1.278.000km. Przebieg jest orginalny. Ja rok temu wymieniłem tylko pierścienie i panewki.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 23, 2006 2:32 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 16, 2005 4:52 pm
Posty: 105
Lokalizacja: Częstochowa
ciapek ładny winik [ok]

Chyba juz mówilem, ale nie w tym temacie, beka u mnie w rodzinie(wcześniej taty, teraz dziadka :P , a moja będzie jeszcze :P ) Przehulała prawie milion kilosów z tego co nią mój tata i dziadek jeździł z tym, że silnik jest przełozony 2,0D(od W201), który był wcześniej w sedanie(bo teraz mówię o kombi). Prawie milion jest to przeciętny wynik jak na beke [zlosnik] , lecz kompała się w rzece przez 5 czy 7 dni, jak ją ukradli. Silnik ten to przetrwał i dalej jedzie i jedzie, i jedzie.... [zlosnik] [zlosnik]

_________________
Suzuki RG 80, CC 900, a w przyszłości może W123 :D /Canon 400d, Zenit 12XP


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 23, 2006 7:10 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 15, 2006 10:58 am
Posty: 2118
Lokalizacja: Poznań
ja nie chce sie chwalić ale jak kupiłem moją beczke to miała uwaga................. 132 500 km DRUGI RAZ czyli 1132500km(po jednym remoncie)rzecz jasna kompresja 12 stopni silnik trup ale włascicel od którego go kupiłem nalał chyba z litr motodoktora i jakoś do mnie dojechał rano -5 stopni no niestety silniczek zrezygnował w misce nie olej tylko smoła (z 30000 nie ruszany) półosi nie było (straszne luzy) wal odziwo piekny stan bez szlifu(może podczas remontu zmieniany kto wie.....) ale tłoki i pierścienie no ekhmm pominmy to (a co do blachy to jak mocniej uderzyłem w podłoge stopami to jak Fred Flinkston od ziemi sie nagle odpychałem tzn miał 5 dywaników podłogowych) ale zrobiony i dyla pozdrawiam

_________________
T203 1.8 m271, v230 638 m111
Ex.W123 240D,W123 200, w123 230E, w123 280e, w202 c180 ,c124 300CE


Na górę
 Tytuł:
Post: pt cze 09, 2006 7:55 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 15, 2005 10:51 am
Posty: 898
Numer GG: 5048999
Lokalizacja: Dębno [ZMY]
Ciężko mi byo uwierzyć, ale...
Podjechał dzisiaj do mojej firmy gość Mercedesem W124 2.5D. Gdzie niegdzie wychodziła lekko rdza, z ciekawości podszedłem do auta i spojrzałem na przebieg 580000km. Gość wyszedł i zapytałem się go czy to oryginalny przebieg? A on do mnie a ile z licznika wyczytałem, ja na to, że prawie 600000km, a on do mnie, że ma przejechane 1 million 600 tysięcy kilometrów , mało tego mówi, że auto jest z 1986r. skrzynia manual, silnik nie miał żadnego remontu, nie bierze oleju i pali 7l / 100km, a jedyne co robił to wymianiał sprzęgło. Normalnie Co wy na to?

_________________
VW PASSAT B4 1.9TDI

CHRYSLER SEBRING 2.7 V6 2004r. - ex
JEEP GRAND CHEROKEE LTD 4.7 V8 1999r. - ex

BEZ GWIAZDY NIE MA JAZDY!!!

W124 E220 1995r. - ex
W124 250D 1992r. - ex
W124 200E 1991r. / E220 1994r. - SZCZEPAN - ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pt cze 09, 2006 5:42 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw mar 16, 2006 12:12 am
Posty: 11
Lokalizacja: Gliwice
1500 km na tydzień. Sporo. Może ma daleko do roboty i jeździ sobie spokojnie jakąś autobanką... ?

_________________
Beczki powinny mieć 7 miejsc na liczniku przebiegu.:>


Na górę
 Tytuł:
Post: sob sty 10, 2009 3:09 pm 
Offline
nowy

Rejestracja: sob gru 27, 2008 1:54 pm
Posty: 9
Lokalizacja: Łaziska Górne
Fajny temat [zlosnik] mój na zegarach aktualnie ma 119000km przy nnie całych 600 kkm cofniety do 115kkm wymienione pierścienie wtryski świece i sprawdzona pompa wtryskowa. pali na dotyk nawet przy -15*C gdy ktoś pyta ile ma mój mercedes z dumą mówie ponad 500kkm robią oczka wielkie i chcą komentować ze to już długo nie pojeździ smieje sie tylko i pytam A ILE TWÓJ JESZCZE POCIĄGNIE? nigdy mnie nie dogonisz sprawnością do przebiegu [smiech]

_________________
"Nie jedź szybciej od swojego Anioła Stróża. On nie przytrzyma ci kierownicy, gdy będziesz pędził jak szatan."


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sty 11, 2009 12:39 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lis 08, 2007 10:18 pm
Posty: 288
Lokalizacja: Jaworzno
Wracając do polonezów to u mnie w Jaworznie rekord na polonezie (oczywiście bez remontu) taxi z silnikiem 1,6 gli to 360 000!! Jeśli się dba o auto to może sporo przejechać... Mój brat ma poloneza bez gazu 1,6 gli aktualnie 140 000 ale silnik chodzi poprostu bajecznie, naprawde auto uszanowane i dbane [zlosnikz] Jest to troszke mocniejszy silnik 87KM, ostatnio miałem nawet fajną sytuacje jak gość z nowej corsy zatrzymał sie na światłach i stwierdził "ale to zap....la" a tylko troszke go przycisnąłem 8) Ale już nie odbiegam od tematu ja mam tylko 373 000 na 124 200D oryginalny przebieg więc jak to mówicie dotarł się [zlosnik]

_________________
MB W124 200D 1987r
SKODA FABIA 1,2HTP 2004r
fso POLONEZ 1,6GLi 1995r NO GAZ NO STRESS:)
CITROEN XM 2,1TD
SKODA OCTAVIA 1,9TDI


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl