MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz lip 27, 2025 4:06 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: pn kwie 10, 2006 9:56 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 27, 2005 9:08 pm
Posty: 518
Lokalizacja: z Wrocka
Witam!!
Niestety z przyczyn finansowych musiałem się rozstać z moim W124, jednak miłość do gwiazdy została i mam nadzieję, że na jesień powrócę do marki.
W124 to wspaniały samochód do codziennej eksploatacji, ale od dawna podobają mi się modele starsze. szczególnie po obejrzeniu okazów na wystawie motoryzacyjnej we Wrocławiu podczas tego weekendu moje zafascynowanie piękną linią modelu W115 się nasiliło.
I tu rodzi się moje pytanie: Czy jeśli sprawię sobie takią 115-tkę z silnikiem diesla, to czy nadaje się to codziennej eksploatacji?? Nie posiadam garażu ani nawet dużego podwórka, żeby trzymać 2 auta a potrzebuję samochód do normalnej eksploatacji. Rozważam jeszcze ewntualnie zakup W123, czy jako troszkę nowsza konstrukcja będzie bardziej niezawodny??
Na zakup chciałbym przeznaczyć 4-8 tys. zł i wiem, że pewnie jeszcze włoże 2-3 tys. zł. Nie zamierzam wystawiać go na pokaz, ale chciałbym posiadać auto o pięknej linii, zadowalającym wyglądzie i sprawny technicznie.

Może wypowie się ktoś, kto jeździ 115-tką nie tylko w niedzielne popołudnia?

Jeśli nie uda mi się zrealizować tego zamiaru, to pewnie znowu będzie jakieś 124, ale na pewno nic młodszego i bez elektroniki.

_________________
W201
W124
W168


Na górę
 Tytuł:
Post: pn kwie 10, 2006 10:11 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: wt gru 09, 2003 9:58 pm
Posty: 224
Lokalizacja: z Konina
jeszcze 4 lata temu uzywalem swojego 115 na codzien ,to ma swoje zalety i wady
zalety - tania eksploatacja ,tanie czesci jezda na byle paliwie nawet oreżada nie jest grozna dla wolnoobrotowego dizla,byle kowal jest odpowiednim fachowcem do naprawy czegokolwiek w 115 etc,etc...wzbudza sensacje na drodze

wady- jezeli to jest maly silnik to przy tak duzym ruchu jak dzisiejszy jazda 115 uczy pokory,zwlaszcza wyprzedzanie,czeste przeglady w poszukiwaniu co by tu jeszcze wymienic zanim sie zepsuje,poszukiwanie czesci (jak w tym siedzisz to masz przynajmniej jeden kompletny samochod w czesciach na strychu)

ja na codzien uzywalem swojego przez 5lat i wspominam to z przyjemnoscia
maciej

_________________
240D3.0, no...i wszystko jasne


Na górę
 Tytuł:
Post: pn kwie 10, 2006 10:36 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 26, 2001 2:00 am
Posty: 3441
Numer GG: 1442573
Lokalizacja: Trzebnica
MATHIEW pisze:
ja na codzien uzywalem swojego przez 5lat i wspominam to z przyjemnoscia


A ja mam nadzieje wrócić do takiej sytuacji ale nie w zimie oczywiście.


ghost2255 pisze:
Może wypowie się ktoś, kto jeździ 115-tką nie tylko w niedzielne popołudnia?


Jeżeli chcesz to używaj nawet codziennie ale chyba W123 bedzie przede wszystkim tańsze. Ale , bo jest ale, nasz kolega klubowy Edo który wystawiał swoje auto na targach W115 200 Automatic ma drugą W115 220D w domu i używa jej cały rok. Z tego co mi mówił nie widzi narazie godnego nastepcy !!!!

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn kwie 10, 2006 10:40 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 15, 2002 1:00 am
Posty: 3709
Lokalizacja: Szczecin
MATHIEW pisze:
byle kowal jest odpowiednim fachowcem do naprawy czegokolwiek w 115

[szalone] [szalone] [szalone]
a później znajduje się auta do którego nic oryginalnego nie pasuje. Np. zakladasz oryginalne (odpowiednio dobrane) sprężyny i podkladki a auto siedzi na glebie jakby zawieszenia nie było... [szalone]

_________________
Pozdrowki
adi
W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka


Na górę
 Tytuł:
Post: pn kwie 10, 2006 10:53 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
MATHIEW pisze:
zalety - tania eksploatacja ,tanie czesci jezda na byle paliwie nawet oreżada nie jest grozna dla wolnoobrotowego dizla,byle kowal jest odpowiednim fachowcem do naprawy czegokolwiek w 115 etc,etc


Z całym szacunkiem kolego Mathiew ale przez takie w mojej opinii idiotyczne poglądy ciężko w Polsce znaleźć właśnie taką W115 która nadawałaby sie do codziennej jazdy.
Wybacz ale kupiłem swoje auto od kowala który jeździł na byle (czerwonym) paliwie i łysych oponach z hamulcami od kij wie czego i włożyłem w nie już trzy razy tyle ile dałem i końca nie widać. Nie żałuję żadnej wydanej złotówki ale jak czytam takie wypowiedzi na tym akurat forum to nóż mi się w kieszeni otwiera.

Wracając do tematu wybrałbym W115 240D lub W123 300D na co dzień ewentualnie W115 przeszczepa którego nie da się "odkundlić".

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 11, 2006 11:19 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
Ja bym /8 do codziennej całorocznej eksploatacji nie polecał. Po pierwsze szkoda - na bank zgnije po przyjęciu kilku ton soli na zimę. Chyba, że rozbierzesz auto do gołego i zabezpieczysz, ale na to nie ma miejsca w Twoim budżecie. Po drugie - w samochodzie za 4-8tyś plus 2-3tyś na start zrobisz jedynie kosmetykę i samochód będzie się psuł. Nie wierz w bajki, że to tanie w eksploatacji i że byle kowal naprawi. To są leciwe zabytki, a w grupie cenowej o której piszesz kupisz auto od kowala właśnie, gdzie trzeba będzie kilku wiader miedziaków, aby to przywrócić do stanu OK.

MERCEDESY to nie konie - kowal tego naprawiać nie powinien!!!

Poszukaj sobie raczej 123 do codziennego katowania. Po zimie też zgnije, ale szkoda jakby mniejsza, części więcej (dawców także). Taniej w zakupie i łatwo trafić 240D lub 300D, co w przypadku 115 graniczy niemal z cudem. Więc jak słyszysz, że na codzień najlepiej kupić 115 240d 3,0 to reaguj delikatnym uśmieszkiem [hehe]. 115 240D już prędzej się trafi, ale też nie łatwo. Najczęściej 200D, zakatowane, złachane i do tego z "niejasną" historią, bez tabliczek itp.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 11, 2006 12:04 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
hmm ja tez sie moze wypowiem bo swoja byla 115 eksploatowalem przez 2 lata codziennie po miescie do tego dluzsze trasy i wakacje ... wiosna lato jesien zima... i tak ... dobrze zrobione mechanicznie nie sprawia problemow mi przez 2 lata uzytkowania siadla raz pompa wody i mechanicznie to wszystko ...:) ale ... bo jest oczywiscie ale ... osobiscie szkoda tego auta na codzien ... miasto to brutalne i ciasne pole walki i czasami przytrafialo mi sie ze ktos mnie przytarl ktos lekko stuknla drzwiami itd ... do tego auto bylo bez wspomagania dawalo czasem sie odczuc przy miejskich manewrach..i nie ma co ukrywac przy znaczych gabarytach i mimo duzego skretu czasami powodowalo problemy przy parkowaniu w waskich uliczkach .. ( ale jakos dawalo rade) w zime ....hmm mimo opon zimowych trzeba uwazac ... naped na tyl do tego brak ABS + duza masa robi swoje.. czasami dla zabawy( w bezpiecznym miejscu) probowalem wybic auto z prostej jazdy i nie trzeba bylo sie bardzo starac od razu slicznie zawijalo tylkiem i nie bardzo szlo nad tym zapanowac :D
Brzmi to wszystko bardzo na - jednak to bardzo wygodny i trwaly samochod do tego wdzieczny i daje duzo radosci jezeli dobrze utrzymany. Z czesciami raczej wielkiego problemu jeszcze nie ma i ceny tez nie sa powalajace ...do tego spalanie dieselkow moze nawet mile zaskoczyc ( moze uraze tym uzytkownikow 123 ) ale 123 ( poza Coupe) duzo traci w porownaniu dp 115... i osobiscie kiedys jak mnie bedzie stac wroce do /8 :D i bede mial auto na wypady niedzielne lub na zloty :)
pozdrawiam

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 11, 2006 9:08 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 27, 2005 9:08 pm
Posty: 518
Lokalizacja: z Wrocka
Z tym kupieniem 115-tki w dieslu "na codzień' to mi się dopiero urodził taki pomysł w głowie. Jeszcze nie wiem, czy odważę się go zrealizować. Wiem, że taki budżet nie wystaczy na stan "koneserski", ale ja takiego nie będę szukał. Chciałbym po prostu mieć auto do codziennej eksploatacji i do tego ładne z wierzchu i nie gubiące części po drodze.
Z tego, co przeglądałem internet, to za 4-6 tys. można kupić jeżdżący egzemplarz, który nie odstrasza wyglądem i ma raczej większość chromów. Mam blacharza, u którego wiem, że zrobię wszystko prócz lakierowania za max. 1.5tys. zł, na mechanikę myślę, że 3 tys. wystarczy, aby było nienajgorzej. Myślę, że na potrzebne części 2-3 tys. wystaczy, aby w rezultacie mieć pewne i niebrzydkie auto.
Nie myślę o rejestrowaniu na zabytek i wystawach.

Takie mnie naszły myśli. Nie wiem, czy je zrealizuję, może na początek rozejrzę się za jakąś 123, co by stopniowo oswajać się z eksploatacją zabytka.

_________________
W201
W124
W168


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 11, 2006 9:18 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: wt gru 09, 2003 9:58 pm
Posty: 224
Lokalizacja: z Konina
coz ,
ale protesty kolegow sa tylko swiadectwem tego ,ze mam racje.

dlaczego jest tak malo 115?
BO ZOSTAŁY ZAJEŻDŻONE NA ŚMIERĆ
dlaczego?
ZE WZGLEDU NA ICH ZALETY <KTORE WYMIENIŁEM

obrazanie sie na to co napisalem nic nie zmieni ponieważ samo życie udowodniło ze mam racje i dlatego trudno znalezc niepopaprany samochod

mozna jezdzic 115 caly rok to tylko kwestia pieniedzy

_________________
240D3.0, no...i wszystko jasne


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 11, 2006 9:36 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
Bukol pisze:
MERCEDESY to nie konie - kowal tego naprawiać nie powinien!!!


Taaa... A z drugiej strony cieszymy się, że jak coś padnie, to i kowal naprawi, bo komputerów w nim nie uświadczysz [oczko]

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 11, 2006 9:41 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt cze 17, 2005 1:40 pm
Posty: 101
Lokalizacja: Rzeszów
ghost2255 pisze:
Z tym kupieniem 115-tki w dieslu "na codzień' to mi się dopiero urodził taki pomysł w głowie. Jeszcze nie wiem, czy odważę się go zrealizować. Wiem, że taki budżet nie wystaczy na stan "koneserski", ale ja takiego nie będę szukał. Chciałbym po prostu mieć auto do codziennej eksploatacji i do tego ładne z wierzchu i nie gubiące części po drodze.
Z tego, co przeglądałem internet, to za 4-6 tys. można kupić jeżdżący egzemplarz, który nie odstrasza wyglądem i ma raczej większość chromów. Mam blacharza, u którego wiem, że zrobię wszystko prócz lakierowania za max. 1.5tys. zł, na mechanikę myślę, że 3 tys. wystarczy, aby było nienajgorzej. Myślę, że na potrzebne części 2-3 tys. wystaczy, aby w rezultacie mieć pewne i niebrzydkie auto.
Nie myślę o rejestrowaniu na zabytek i wystawach.

Takie mnie naszły myśli. Nie wiem, czy je zrealizuję, może na początek rozejrzę się za jakąś 123, co by stopniowo oswajać się z eksploatacją zabytka.


nie napisałeś co dla Ciebie oznacza codzienna eksploatacja - dla jednego to 200km dziennie dla drugiego 20.

moim zdaniem jak najbardziej, dobrze kombinujesz. W tym budżecie znajdziesz auto, które po niewielkich poprawkach będzie śmigać i cieszyć

przyłóż się tylko do szukania i wybierz ładny egzemplarz

a tylnym napędem się nie przejmuj (wszak miałeś 124) - 115 to dobrze wyważone auto i na dobrych oponach, ze sprawnym zawieszeniem, prowadzi się dobrze


Na górę
 Tytuł: nie rozumiem
Post: wt kwie 11, 2006 10:31 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
MATHIEW pisze:
dlaczego jest tak malo 115?

ano dlatego że za dużo osób myślało iż
MATHIEW pisze:
byle kowal jest odpowiednim fachowcem do naprawy czegokolwiek w 115

Żadna z zalet nie jest usprawiedliwieniem.
Wybacz Mathiew ale nigdy nie zrozumiem takiego postrzegania W115. Na nikogo nie zamierzam się obrażać ale rację masz tylko jej uzasadnienie jest ...
Życie jednak udowodniło, że kowal to nie mechanik i koniec !

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 11, 2006 11:34 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: wt gru 09, 2003 9:58 pm
Posty: 224
Lokalizacja: z Konina
amen

_________________
240D3.0, no...i wszystko jasne


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 12, 2006 12:35 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
Wtrącę swoje "dwa grosze" do dyskusji, bo jestem na bieżąco w temacie.

ghost2255 pisze:
Czy jeśli sprawię sobie takią 115-tkę z silnikiem diesla, to czy nadaje się to codziennej eksploatacji??


Jak najbardziej TAK! Wbrew pozorom bez specjalnych nakładów finansowych. Auto należy do bezawaryjnych w pełnym znaczeniu określenia bezawaryjny!

ghost2255 pisze:
Rozważam jeszcze ewntualnie zakup W123, czy jako troszkę nowsza konstrukcja będzie bardziej niezawodny??


A co tam jest nowszego? Przednie zawieszenie i dołożone dwa motory do palety: OM 617 A i M 102. Awaryjność na tym samym poziomie. Oba uchodzą za niezawodne - nie do zarżnięcia. Słusznie z resztą. Jedyne co przemawia za W 123 to to że ostatnie egzemplarze wyszły z fabryki 21 lat temu, a ostatnie /8 niespełna 30 lat temu. Co za tym idzie /8 mają generalnie blachę w gorszym stanie i są bardziej namotane i blacharsko i mechanicznie i prawnie niestety :cry: ... To tak ogólnie.

sebi pisze:
A ja mam nadzieje wrócić do takiej sytuacji ale nie w zimie oczywiście.


A ja zamierzam jeździć cały rok i mam nadzieję, że nikt i nic mnie od tego nie odwiedzie i nie powstrzyma.

sebi pisze:
Jeżeli chcesz to używaj nawet codziennie ale chyba W123 bedzie przede wszystkim tańsze. Ale , bo jest ale, nasz kolega klubowy Edo który wystawiał swoje auto na targach W115 200 Automatic ma drugą W115 220D w domu i używa jej cały rok. Z tego co mi mówił nie widzi narazie godnego nastepcy !!!!


Tylko, że W 123 ma nie ten klimat co /8, oczywiście pod warunkiem że komuś klimat jest nieobojętny. Poza tym powiedz Sebi, że Edo nie ma racji! Czekam... Sęk nie w tym, że narazie nie ma następcy, tylko w tym że już go nigdy nie będzie!!! /8 to najstarszy MB którym bez wilekich nakładów finasowych można jeździć na codzień.

filippo pisze:
Z całym szacunkiem kolego Mathiew ale przez takie w mojej opinii idiotyczne poglądy ciężko w Polsce znaleźć właśnie taką W115 która nadawałaby sie do codziennej jazdy.


Z całym szacunkiem kolego Filippo, ale zanim zaczniesz kogoś obrażać to się zastanów! Mathiew nie napisał, że tak uważa tylko, że takie są realia. Ani Ty, ani On, ani ja tego nie zmienimy choćby nie wiem co!

filippo pisze:
Wybacz ale kupiłem swoje auto od kowala który jeździł na byle (czerwonym) paliwie i łysych oponach z hamulcami od kij wie czego i włożyłem w nie już trzy razy tyle ile dałem i końca nie widać.


Trzeba było się dobrze zastanowić zanim go kupiłeś, bo zaraz może się okaże, że to wina Mathiew :roll: ...

filippo pisze:
Wracając do tematu wybrałbym W115 240D lub W123 300D na co dzień ewentualnie W115 przeszczepa którego nie da się "odkundlić".


A ja bym wybrał zdrowy egzemplarz, bo może się okazać że dobre 200 D/220 D będzie lepiej się sprawować niż zajechane 240 D... poza tym znalezienie 240 D to nie taka prosta sprawa.

Bukol pisze:
Ja bym /8 do codziennej całorocznej eksploatacji nie polecał. Po pierwsze szkoda - na bank zgnije po przyjęciu kilku ton soli na zimę. Chyba, że rozbierzesz auto do gołego i zabezpieczysz, ale na to nie ma miejsca w Twoim budżecie.


Chyba nie muszę Ci mówić, że przesadzasz (jak zwykle z resztą)? [zlosnik]
Tak samo może zgnić niezabezpieczone W 123 czy W 124 czy inne auto w tym przedziale cenowym, a już na pewno w przedziale wiekowym /8. Poza tym egzemplarz za 8 000 PLN nie będzie wolny od korozji.

Bukol pisze:
Po drugie - w samochodzie za 4-8tyś plus 2-3tyś na start zrobisz jedynie kosmetykę i samochód będzie się psuł.


Jeśli kupi egzemplarz niezajechany na śmierć to nie będzie się psuł.

Bukol pisze:
Nie wierz w bajki, że to tanie w eksploatacji i że byle kowal naprawi.


A czemu uważasz, że to są bajki? /8 są tanie w eksploatacji i dowodem na to jest ich popoluarność i bycie numerem 1. na taksówkach w Polsce lat 80-tych. A naprawi byle kowal, oczywiście z różnym skutkiem, ale takie są realia (niestety).

Bukol pisze:
To są leciwe zabytki, a w grupie cenowej o której piszesz kupisz auto od kowala właśnie, gdzie trzeba będzie kilku wiader miedziaków, aby to przywrócić do stanu OK.


Zabytki to może i są, ale napewno nie leciwe zabytki. Z uwagi na to, że w momencie produkowania wyprzedzały technicznie i pod względem wykonania rywali to świetnie sie spisują i nadal będą się spisywać.
Nie wiem co masz na myśli pisząc "stan OK", ale przypomij sobie ile dałeś za swoją dwusetkę i powiedz z czystym sumieniem czy nie była w oryginalnym stanie i ile wymagała prac mechanicznych i czy nie dałoby się nią jeździć na codzień???
Powtarzam raz jeszcze - największym problemem /8 jest korozja ze względu na wiek i brak systematycznego zabezpieczania antykorozyjnego!!!

Bukol pisze:
MERCEDESY to nie konie - kowal tego naprawiać nie powinien!!!


Racja - nie powinien, ale naprawiał (niestety)!

Bukol pisze:
Poszukaj sobie raczej 123 do codziennego katowania. Po zimie też zgnije, ale szkoda jakby mniejsza, części więcej (dawców także).


Bukol od kiedy Tobie jest szkoda samochodów? [zlosnik] Ze mnie zawsze się nabijałeś [hehe] ...
Ghost2255 jeśli naprawdę podoba Ci się W 115 i masz serce do MB to nie słuchaj takich opinii i kup W 115. Póki co nie ma problemów z częściami do W 115.

Bukol pisze:
Najczęściej 200D, zakatowane, złachane i do tego z "niejasną" historią, bez tabliczek itp.


Jeśli już to 220 D. Nie wiem czemu do 200 D przylgnęła opinia kundla? Ani za czasów W 110 nie była to najpopularniejsza wersja (190 D), ani za czasów W 115 (220 D), ani za czasów W 123 (240 D). Poza tym 200 D nigdy nie było najtańsze w ofercie!
Do jazdy na codzień historia i tabliczki nie są niezbędne.

kruszyn pisze:
w zime ....hmm mimo opon zimowych trzeba uwazac ... naped na tyl do tego brak ABS + duza masa robi swoje.. czasami dla zabawy( w bezpiecznym miejscu) probowalem wybic auto z prostej jazdy i nie trzeba bylo sie bardzo starac od razu slicznie zawijalo tylkiem i nie bardzo szlo nad tym zapanowac


/8 ma hamulce tarczowe na wszystkich kołach i powiedzmy sobie 220 D demonem prędkości nie jest, więc chyba przesadzasz. Akurat układu hamulcowego to bym się nie czepiał, bo uważam że jest wystarczająco skuteczny, a już napewno przy reaktorze dieslowskim.

/8 jest niesamowicie zwrotny i nawet przy braku wspomagania nie jest uciążliwy. Kiedy u mnie zaczęły się problemy z przekładnią (potrzebna była bardzo duża siła do manewrów) zajrzałem do środka i okazało się, że oleju było bardzo mało! Po uzupełnieniu można kręcić jedną ręką!

Mroczny pisze:
moim zdaniem jak najbardziej, dobrze kombinujesz. W tym budżecie znajdziesz auto, które po niewielkich poprawkach będzie śmigać i cieszyć

przyłóż się tylko do szukania i wybierz ładny egzemplarz


Zgadzam się w całej rozciągłości!

Nie kup tylko trupa blacharskiego i żeby motor odpalał przy tych -5, ale zawsze możesz się poratować grzałką!

Co do mnie to ja jeżdżę W 115 od września i jedyną awarią jaką miałem było zgubienie tłumika. Motor mam w kondycji bardzo dobrej, bo w zimę odpalił przy -12 po całym dniu i nocy stania bez grzania świec :o :o :o !!! Blacharsko kiespko z nim, ale to się zmieni na lepsze [zlosnikok] . Wszyscy się ze mnie śmieją (Rodzina, znajomi, forumowicze), ale co mi tam! Jestem zakochany i nie chcę innego auta do jazdy na codzień!!! :P

[happy] [happy] [happy]

Powodzenia 8) [ok] !

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 12, 2006 9:31 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 09, 2002 9:23 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Wawa/Wrocek
mam W123 na codzień i robię ok 35 tys/rok W115 ma podobne wady i zalety, dlatego się wypowiem
autko wdzięczne i bezawaryjne,ale:
trzeba dbać o to, aby takie było, czyli musisz mieć czas i trochę zdolności manualnych, aby posiedzieć przy aucie i je dopieszczać (IMO minimum 1 dzień w miesiącu)
auto wbrew pozorom tanie nie jest, bo o ile sporo czesci kosztuje 20-100zl, to tych czesci sporo sie wymienia. nie mowie o zamiennikach PL.
zawsze się cos znajdzie - a to zacisk hamulcowy zapieczony lub cieknie, a to luz na drazku, a to woda przecieka do srodka itp. itd.
niby drobiazgi, z ktorymi mozna jezdzic, ale jak nie zrobisz to za 2 lata sie odezwa spora czkawka.
auto trzeba konserwowac przed i po zimie, zeby nie bylo korozji i auto wygladalo jak nalezy. do tego przydaje sie kanal....
ja zrezygnowalem z diesla na rzecz Pb+LPG, bo w zimie jak jestem w gorach gdy panuje -30'C i wieje wiatr chce miec pewnosc ze auto odpali.
poza tym dynamika w dieslu meczy w trasie i nie jest zbyt bezpieczna.
ja na MB wydaje srednio rocznie 3 tys. zl po to, aby bylo dopieszczone
auto najtansze nie jest mimo wszystko, ale jesli jezdzisz kolo domu i nie wkurzaja Cie purchle lub zaprawki na aucie to bedzie taniej
ja sie nie boje jechac 180km/h, a w aucie w ktorym sa zamienniki lub kowalskie tanie patenty trzeba uwazac i nie przekraczac 100km/h
dodam w kwestii cenowej, ze taka kasa idzie juz po wydaniu okolo 16 tys. zl na wyremontowanie auta (cena z zakupem)
ja lubie grzebac sie w aucie i poki co mam czas, jesli masz czas i checi to probuj :) bo potem strasznie sie micha cieszy jak widzisz swoja perelke :)

kazdym autem mozna jezdzic na codzien-tylko kwestia kasy :)

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl