Przeczytałem to:
drakoz pisze:
Ach zapomnialem jeszcze dodac ze autko dymi niebieskim dymem - co prawda nie unośi sie chmura dymu i takze jadac nie wiadac,ale jednak... i troche czuc spalony olej
Byłbym wdzieczny jesli ktos podał by mi ile tej nafty musialbym zalac do cylindrów.Dzieki - Pozdrawiam i uciekam do pracy. :/
merolek pisze:
Tak wlasnie czytam i tez mam lekki problem z braniem oleju I pobiera go regularnia okolo 1,5 litra na 1000km.Odpala dobrze bo w mrozy -23 zaskoczyl za pierwszym razem na jednym grzaniu swiec.Oczywiscie troche krecil rozrusznikiem zanim mial wlasciwa predkosc obrotowa silnika (mineralny olej) wiem ze jak odpali to buchnie chmurka dymu niebieskiego i pozniej juz nie kopci oraz w czasie jazdy nie ma niebieskiego dymu.Ktos tez Mi mowil aby zmienic uszczelniacze zaworow ale mechanik mi powiedzial za wymiane 150 zeta.Wiec sie zastanawiam co dalej robic czy myslec czemu ubywa olej i cudowac czy dac spokoj i lac olej Pozdrawiam wszystkich a propo nafty to mozna cos wiecej na ten temat czy to cos pomaga?
Przeczytałem liczne odpowiedzi.
Ja także miałem problem z silnikiem. Brał oleju na maksa tyle co u Merolka, a nawet więcej, auto dymiło na skrzyżowaniach po zatrzymaniu w czasie jazdy na odpalonym cały czas silniku jednocześnie silnik wpadał w gigantyczne wibracje. Nikt nie wiedział co to może być. W koncu poszedłem za radą dwóch osób, które tylko rzuciły przypuszczenie, że to może być
membrana podciśnienia.
Do autora tego wątku:
zanim zaczniesz grzebać w tłokach, co trochę kosztuje, sprawdź i ewentualnie wymień rzecz, którą zdaje się i tak warto wymienić. Jest to tak zwana
membrana podciśnienia, mechanik będzie wiedział o co chodzi.
Jest to element gumowy, który po tak długim czasie używania koroduje, robią się dziury, olej idzie tymi dziurami gdzieś na boki (na jakie boki nie wiem, nie znam się). W każdym razie:
ja ten element wymieniłem, kosztowało to 50 złotych, auto przestało brać olej, ustały dziwne objawy telepania silnikiem po zatrzymaniu w miejscu po dłuższej jeździe, ustało też palenie oleju (charakterystyczny błękitny dymek).
Pozdrawiam i powodzenia