Witam
Moje 240D "porzera" od 0.5 do 1 l na 1000. Przy spokojnej jezdzie zbliza sie do min, przy jezdzie na niemieckich autostradach do 1 litra. Norma producenta to spalanie oleju okolo 1 litra.
Macieja pisze:
Moze pare razy dalem jej "do dechy" ale nie specjalnie ja meczylem, szla 110-120km/h, kopcila z rury przy przyspieszaniu ale na stalych obrotach juz nie, to chyba normalne ? Rzeczywiscie musze zmierzyc cisnienie, choc gosc od ktorego ja kupielem zapewnial mnie, ze 2 miesiace temu mierzyl i bylo ok (cos kolo miedzy 22-23 i na wszystkich 4 cylindrach) ale wiecie jak to jest - jak sam czlek nie sprawdzi to do konca nie wie

Wazne jest, czy cisnienie mierzone bylo na wykreconych wszystkich wtryskach, czy tylko w tym ktorym byl manometr. W pierszych przypadku pokazuje kilka atm wiecej.
marcin280e pisze:
wg mnie 22-23 atm to silnik prawie do remontu.Poniżej 20 wogóle nie chce zapalać w zimie.Dobry silnik ma min 28 a widziałem takie które miały 32.Naprawiałem silnik BMW 524td -normalny diesel z komorami wstępnymi i ciśnienie mierzone po 3000km wynosiło 38(!)
Min. cisnienie w silniku to 16 - tak podaje producent:), ale w naszych warunkach klimatycznych min to 20 atm. Nowy silnik diesla do W123 mial min 28 atm. TD i nowsze diesle maja wyzsze cisnienie, np slyszalem ze W124 ponizej 30 atm silnik nie chodzi juz najlepiej.
Jezeli autko pali Ci dobrze przy duzych mrozach, a przeszkadza Ci zuzycie oleju to wystarczy remont glowicy. Wymiany uszczelniaczy nie polecam, bo jest to dobre jesli jest niewielki luz na prowadnicach, przy wiekszym, po przebiegu 5-10 tys km znow zacznie ginac duzo oleju, ale jesli malo jezdzisz. Tak czy inaczej, aby wiedziec cos wiecej o stanie silnika muszisz zrobi pomiar cisnienia i przypilnowac, aby wtryski byly wkrecone, bo inaczej pokaze Ci 30 atm:)))