mam juz drugi rok W201 2.0D '87. Jak sie spali którakolwiek ze swiec (oprocz 1 cylindra) to kontrolka zapala sie po wlaczeniu zapolonu z ok. 0,5s opoznieniem. Wyczuc roznice w czasie zapalania sie kontrolki mozna jedynie po wymianie uszkodzonej swiecy na nowa (dla laika lub niespostrzegawczej osoby) Ja juz na tym zezarlem zeby i nawet moja zona (ktorej ten samochod przypadl w spadku po mnie
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
) po naukach z mojej strony zauwaza to i mowi mi, ze swieca sie jej spalila - tylko mowi, sama nie wymienia
![[smiech]](./images/smilies/smiech.gif)
.
Natomiast jak spali Ci sie swieczka na pierwszym cylindrze kontrolka nie bedzie sie swiecila WCALE!!!!. Tak to ustrojstwo jest skonstruowane.
Naprawde wiem co mowie poniewaz temat ze swieczkami w tym aucie przerabialem juz wielokrotnie.
Sprawdzic, ktora swieca sie spalila jest dziecinnie latwo. Wystarczy wziac kawalek przewodu odpowiedniej dlugosci i przekroju (ok 2,5mm2 lub grubszy) zdjac wtyczke ze sterownika swiec i jeden koniec kabla trwale przymocowac do zacisku + na akumulatorze a drugim koncem dotykac gniazd we wtyczce. Kazdy cylinder ma swoj numer czyli dla 2.0D bedzie 1,2,3,4. Przykladajac kabel polaczony z aku do poszczegolnych gniazd we wtyczce powinienes zauwazyc male iskrzenie. Przy tym gdniezdze gdzie nie iskrzy jest cyfra, po odczytaniu ktorej bedziesz wiedzial na ktorym garze masz zjarana swiece choc jesli Ci kontrolka nie swieci to stawiam na 99,99% na cylinder I (ten najblizej chlodnicy). To naprawde proste i zajmuje 1-2 min czasu co jest procesem znacznie latwiejszym niz prucie zegarow lub rozgrzebywanie przekaznikow i innych cudownych operacji.
Sprawdz wg. mojego sposobu a humor Ci sie polepszy.
Pozdrawiam