małe uaktualnienie.
auto niestety dalej nie ruszone. w międzyczasie wpada licznik w milach (dzięki Kokosz)
podczas przerw na papierosa zregenerowałem rozrusznik bo już troche przepuszczał i auto ciężej paliło. teraz daje z półobrotu. sprawdziłem świece i zawiozłem wtryski do zbadania i ewentualnej regulacji. typ stwierdził,że nie widział jeszcze wtryskiwaczy w takim stanie i żeby broń boże ich nie ruszać. w wolnej chwili będe chciał jeszcze podregulować zawory i przepłukać zbiornik oraz układ paliwowy.
dziś (23.12) postanowiłem zajrzeć w nadkola żeby zobaczyć co tam mnie czeka. o dziwo jest lepiej niż myślałem. przednie nadkola,fartuchy czy jak tam to nazwać w ogóle nie wymagają ingerencji. dopiero tu gdzie łączą się z nieszczęsną podłogą i progami. reszta wyżej dokładnie obstukana. brzmi jak dzwon. więc tylko poprawa konserwacji. pod akumulatorem też bez dziur. tylko rudy nalot. więc czyszczenie i malowanie.tym samym dziwi mnie po co poprzednik kupił te blachy,które idą pod błotnikami. chyba,że gdzieś wyrwał za darmo.
tył natomiast coś tam pokazał,ale też raczej tragedii nie ma. lewe nadkole troche puściło na łączeniu z podłużnicą,od przodu. prawe natomiast odpruło się praktycznie całkiem od podłużnicy i ze 3cm w góre. to akurat dostałem w zapasie. podłużnica też troche znikła ale myśle,że nie na tyle żeby obecnie zagrażać konstrukcji auta. ogólnie rzecz biorąc tragedii nie ma. a w tym nadkolu nie będzie trudno spawać. aha,z prawego nadkola rdza chapnęła też wahacz i to na tyle skutecznie,że cały lewarek mi w niego wlazł,na środku. a niby wahacze z takiego grubego materiału.
jako,że już miałem zdjęte koła to przymierzyłem wypiaskowane Riale,jeszcze bez opon.
przód się mieści normalnie. tył natomiast jest pięknie,na styk nadkola. tak jak chciałem żeby było. na przód myśle dać 195 a na tył 215,żeby był lekki naciąg,wizualny,a zarazem żeby nie tarło. bo na obecną chwile wygląda,ze będzie na styk. i tak być miało
zwłaszcza,że auto pójdzie delikatnie ku dołowi.
po świętach oddam ranty do polerki. chciałem to robić ręcznie,ale piaskowanie narobiło wżerów i nad jedną felgą spędziłbym z tydz żeby to wyprowadzić.
to tyle,pozdrawiam