Dzis bylem w Urzedzie Komunikacji zarejestrowac krokodyla. Rejestracja samochodu sprowadzonego z USA trwala cale 7 minut. Panie w tym urzedzie sa takie uprzejme i kompetentne, ze najchetniej codziennie bym jakies auto rejestrowal

. Ale do rzeczy: wystawiono mi do innego samochodu zaswiadczenie mowiace o tym, ze pojazd o numerze rejestracyjnym
x oraz o numerze nadwozia
y zostal wyrestrowany dnia
z a niemiecki dowod rejestracyjny zostal przy tym zatrzymany i zniszczony. Podobno to jest w Polsce uznawane (ostatnie takie zaswiadczenie pani wydala w ubieglym tygodniu). Jak jest w Katowicach (bo w PL co urzad to inne zasady

) okaze sie w ciagu najblizszych kilku tygodni.
Aha, bylbym zapomnial: wystawienie nowych dokumentow (Zulassungsbescheinigung Teil I i Teil II)
nie jest mozliwie bez waznego badania technicznego i badania spalin (HU/AU) - przynajmniej w Stuttgarcie.