MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Heh, to ja miałem jeszcze taką przygodę w ASEKO, że po paru tygodniach po zmianie silnika dowiedziałem się całkiem przypadkiem, że nie przełożyli mi ze starego silnika jednego z czujników, o czym pisałem na forum. Niestety nie raczył mnie nikt o tym poinformować, musiałem się sam dowiedzieć.

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI

Mam mechanika w Podkowie Leśnej.Wyregulował mi skrzynie w 2 godz i zapłaciłem za to i za trochę innych pierdółek......50 zł:).Zostawiam mu auto, idę do pracy a jak jest gotowe to mi pod nos podjeżdza:).
Nic więcej mi nie potrzeba.

_________________
W 124 300 TE 24 `92 SPORTOWY KARAWAN
Nie podoba ci się mój styl jazdy?Zejdź z chodnika....

A mnie cho....a bierze za kazdym razem jak podchodze do auta i widze podniesiony przod po tym jak mi wymienili moje DOBRE sprezyny H&R na standardowe. Nie dosc ze wydalem kase niepotrzebnie to jeszcze musze je ponownie wymienic na nizsze ;/
Kolega pojechal tydzien pozniej 124T i tez mu chcieli wymienic sprezyny-moze mieli za duzo na skladzie

_________________
pozdrawiam
S211 220
W639
http://www.supermoto.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

Ja tam Ci juz wczoraj na Tapicerskiej mówiłem, że moje doświadczenia z Aseco nie są wesołe. Wcześniej jako chyba pierwszy pisałem o tym na forum. Ustawiają mieszankę, a i owszem, ale analizatora spalin nie mają bo jest za drogi. Dalej dużo pali? No to pewnie rozdzielacz paliwa, musi być nowy, za 8kpln, jak nie to to komplet wtrysków, jak dalej bedzie zle to kolejne wymiany. Pytam czy nie mozna zobaczyć co jest poprostu źle? Odpowiedź była NIE! będą wymieniać pokolei!

_________________
W108 - 250 S 1967
S123 - 300TD 1982 Rudolf
S123 - 300TD 1985 Burak

Miałem takie same wrażenia podczas wizyt i rozmów telefonicznych.
Dobrze zrobili moją 115-tkę i nie przepłaciłem (robili cięgna w skrzyni biegów i usuwali jakieś drobniejsze usterki), ale właściciel traktował mnie jak zło konieczne.

PS. Po przeczytaniu postu Harriera od razu miałem skojarzenie z ASEKO.

_________________
1974 W115 240D 3.0 - Kubuś
1978 W107 450 SLC 5.0
ex. 1985 W126 500 SE, 1982 W123 240D USA
Tel. 668 459 362

Podzielam zdanie. Byłem raz i zostałem bardzo dobrze potraktowany. Podano mi nawet kawę :D:D Od razu poinformowali ile będzie kosztowała usługa i co trzeba zrobić. Fakt faktem, że cały czas patrzyłem im na ręce.
Złego słowa o nich nie mogę powiedzieć.

To brzmi jak jakis zart...
Tego typu 'serwis' mozna sobie samemu przeprowadzic w garazu.

Rozumiem, ze mniejsze warsztaty nie maja PELNEGO zaplecza sprzetu i narzedzi, ale do 'serwisu', ktory nie dysponuje analizatorem spalin oddalbym co najwyzej rower. I to tez ze sporymi obawami...

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992

To ja poproszę kontakt jakiś do tego warsztatu... przynajmniej telefon.

Tak, ale na forum raczej o tym była cisza... przynajmniej nie mówiło się o tym tak jak w tym wątku, warsztat był raczej polecany... zresztą sam polecałem, bo moja współpraca z ASEKO rozpoczęła się obiecująco.

To mnie też zaskoczyło, że taką regulację robią na słuch... od wczoraj jeżdzę wyregulowanym na ucho autem, zobaczymy czy spalanie się poprawiło, już za autem nie capi bęzyną... zresztą ja tu nie kwestionuję tego czy dobrze robią tylko jakie mają podejście do klienta.

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI

witam kolegów toście mnie teraz zdołowali

we wtorek wieczorem odstawiłem wózek do regulacji całego yetronic-a i ponoć jest już "prawie dobrze", tylko dalej ma problemy z odpalaniem na ciepło-serwis boscha w częstochowie....dziś mam dzwonić ok.14 i gość ztwierdził, że na 75% !! będzie wiedział co mu jest... a ja cholera zastanawiałem się nad zatankowaniem benzyny do pełna (miałem obawy czy na baku dojadę) i zaprowadzke do MB Broler-a,, obym tego nie żałował

Dodano po 28 sekundach.:

witam kolegów toście mnie teraz zdołowali

we wtorek wieczorem odstawiłem wózek do regulacji całego yetronic-a i ponoć jest już "prawie dobrze", tylko dalej ma problemy z odpalaniem na ciepło-serwis boscha w częstochowie....dziś mam dzwonić ok.14 i gość ztwierdził, że na 75% !! będzie wiedział co mu jest... a ja cholera zastanawiałem się nad zatankowaniem benzyny do pełna (miałem obawy czy na baku dojadę) i zaprowadzke do MB Broler-a,, obym tego nie żałował

_________________
123 230C z 83r.-biały, zupełny golas ale po Polsce czasami śmiga (jak słoneczko świeci).

Harrier,a prońcie bardzo:)
601302014 - powiedz ze to od czarnego kombiaka 124 masz namiary:)
Trzeba + łapać;)

_________________
W 124 300 TE 24 `92 SPORTOWY KARAWAN

Nie podoba ci się mój styl jazdy?Zejdź z chodnika....

Marcin79 -dałes do Anioła? czy do tego drugiego? ustawic skłąd mieszanki jak KE jest sprawny to jest 5 minut roboty...jak jest sprawny...

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!

dałem do Muchy ponoć wyregulowali ale po naprawie głowicy mam problem z odpalaniem na ciepło.. twierdzą , że ciśnienie paliwa ucieka... ale mnie coś nie pasuje w tym..wszystkim..

Dodano po 2 minutach.:

już zaczeli wymieniać "akumulator ciśnienia"

ps. założyłem wątek z zapytaniem o ten warsztat boscha i nie było odzewu, jeden kolega chciał pomóc w Łodzi ale nie bardzo miał czas..

_________________
123 230C z 83r.-biały, zupełny golas ale po Polsce czasami śmiga (jak słoneczko świeci).

Niestety takie przygody z mechanikami przytrafiają się coraz częściej ... ja objeździłem całe swoje miasto i w żadnym z ,,renomowanych,, warsztatów a raczej salonów napraw nikt poza pierd.... głupot nie potrafił zrobić nic ...
Przy okazji wizyt poznałem wielu jasnowidzów i wróżbitów... wnioskuje to z tego, że 95% mechaników ,,magików,, diagnozowała usterki silnika nie podchodząc nawet do samochodu i nie podnosząc machy... nie mówię już o włączeniu auta i jakieś diagnostyce. Dziwi mnie to bardzo, ponieważ nie jadę do warsztatu i nie proszę o jałmużnę tylko chce za dobrze wykonana usługę zapłacić...... mechanicy, którzy chcą wam wymieniać wszystkie cześci pokolei i chcą je kupować sami...delikatnie na tym zarabiają .. obsługuję kilka firm informatycznie i wiem ze maja bonusy za kupowanie części w sklepach i to na tyle duże, że na samych częściach potrafią mieć więcej niż robocizny za usługę ( szczególnie w sklepach będących w konsorcjach)
Takie same przygody jak z silnikiem miałem z LPG gdzie pan po powtórnym przyjeździe stwierdzili ze nie chce juz robić mojego samochodu, bo za dużo mu to czasu zajmuje....
I taka sama sytuacja była z blacharka gdzie nikt nie potrafił mi podać, chociaż przybliżonej ceny usługi... Wszędzie słyszałem tylko,,musze zobaczyć itd... ( nie jestem blacharzem, ale wiem ze oględziny zew. uzbrojonego i wylakierowanego auta nic nie dają i nie są wyznacznikiem stanu rzeczywistego i tego, co jest pod lakierem i pod wykładzinami.......) i ze nie chcą się w to bawić, bo w tym czasie zrobią 4 inne auta ................

Wspolczuje Harrierowi, bo pewnie jeszcze pojeździ sobie zanim wszystko będzie ok tak jak powinno być zrobione...

Żenada panowie.... Warsztatów, co krok tylko żadnych umiejętności nie posiadają Ci pseudo fachowcy... Nie mówiąc juz o słowności i terminowości... Tego nie lubię najbardziej...
Chyba zostaje nam uczyć się wszystkiego i samemu sobie jakoś radzić... tylko kto ma na to czas ... i od czego w końcu są mechanicy …………żeby sytuacja tyczyła się tylko warsztatów ale często gęsto z naprawami nie radzą sobie ASO …. A to już żałosne…..

no to sie wygadalem :D:D:D

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d

A ja powiem tak: warsztaty, fryzjerzy, doradcy itp. nie mają obowiązku rzucać wszystkiego, po to aby zrobić dla kogoś usługę. Sytuacja Harriera jest ewidentna i jakakolwiek próba obrony warsztatu skazana jest na niepowodzenie, ale wielu z was narzeka, że ktoś mówi, że olej wymieni za 2 tygodnie - ba ma inną robotę, zapisanych klientów!!!, albo ktoś nie chce brać się za rzeźbienie przy starszym samochodzie - jego prawo, bo (bez urazy oczywiście) starymi jeżdżą gołodupcy, którzy najchętniej wymieniają wszystko na używki. Trzeba trochę zrozumieć - warsztatu nie prowadzi się dla przyjemności, tylko dla pieniędzy. Ci co prowadzą dla przyjemności i z sercem na ogół klepią biedę. Dojdzie w końcu do tego, że usługi przy naszych staruszkach będą po prostu drogie. Ja nie dziwię się Aseko, że wolą zrobić kilka klimatyzacji za grube pieniądze niż babrać się z regulcjami starucha. Mój kolega prowadzący warsztat sam mi mówił, że jest nadal (po 15 latach w branży) w szoku, ile kasy potrafią ludzie zapłacić za naprawę klimy w trakcie upałów!!! Musicie się pogodzić - coraz trudniej będzie znaleść taniego mechanika, chętnego do babrania się za marny grosz przy starym aucie.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

Albo zacząć się uczyć samemu naprawiać.
Ja od małego pętałem się po warsztatach ,potem rozbierałem wszystko na części i składałem do kupy.
Mechanika wcale nie jest taka trudna jak się wydaje