He he, podzielam Twoje zdanie " kruszyn " im więcej układów scalonych, tym większe prawdopodobieństwo, ze coś sie popsuje, a w kwestiach zwiazanych z bezpieczeństwem kierowcy i pasażerów jest to niedopuszczalne. Pamiętam taki epizod związany z nowym BMW serii 7 - po wprowadzeniu modelu na rynek, paru właścicieli w Europie skarżyło się na odtwarzacz CD, który " połykał" płyty, to denerwujące, ale wydaje sie niczym w porównaniu do tego, co zaserwował Daimler...Ciekawe co jeszcze tam spaprali?
Co do kwestii stylistyki mnie osobiście nowa S najbardziej przypomina Rextona niemal identyczne nadkola, ktore w samochodzie tej klasy wygladaja cokolwiek dyskusyjnie no i ten grill, również wyjety z koreańczyka....Tył natomiast to wypisz wymaluj Maybach i tu zabawna sytuacja - Maybach to nic innego jak nadmuchana S klasa poprzedniej generacji, teraz najnowsza eSka z kolei czerpie z auta, które zostało stworzone na podobieństwo jej poprzedniczki...Zabawne

To, że auto podobne jest do koreańskiego "wyrobu" będzie zawstydzało potencjalnych właścicieli, ktoych drogie auta beda nadwyraz podobne do znacznie mniej prestiżowych aut. Natomiast kokpit żywcem przejęty z BMW, nie mówiąć o I Drive, to już policzek wymierzony stylistom przez nich samych. Ach te samobójcze tendencje w Daimler Chryslerach....
Pozdrawiam