Chlopaki jestem w szoku

chyba czasami trzeba cos dobitnie powiedziec od razu jest efekt:)
Dziekuje za wszystkie opinie o to mi chodzilo:D po powrocie do domu najleszym samochodem na swiecie czyli sluzbowym...wsiadlem do mieczyslawa...odpalilem ... przelaczylem na gaz i ........ trach... cos strzelilo po czym zgaslo.... na bezynce nie trzymalo wolnych obrotow i gaslo ... skonczylo sie na odlczeniu calkowicie gazu i teraz mam auto bez LPG na jaaaakis czas....
od razu zaowazylem roznice w jezdzie i we wskazaniach cisnienia na wolnych obrotach jest na 2 i po dodaniu gazu od razu startuje na trojeczke...poza tym auto jakos jest zywsze ....a w sumie wyciagnieta zostala tylko ta wstawka w filtrze powietrza do gazu ( wyrarzam sie nie fachowo bo jeszcze nie wczytalem sie w instrukcje hihih) i naprawiony zostal ten element z membramom i przewodzikiem cisnieniowym pod filtrem pow. bo go delikatnie ,,rozerwalo,,....
Nie zwrocilem uwagi jakie sa obroty przy tej ,,2,, ale zaraz bede jechal to zagladne...
Olej dopiero mam zamiar zmienic ale jeszcze sie bede was dopytywal dokladnie jaki bylby najlepszy... i czy np ma sens krecenie swiec trzylelektrodowych?? poki co auto idzie do garazu i bedzie dopracowywany wewnatrz przez niejakiego Dobrzana speca od grzebania sie w roznych pierdulkach do ktorych ja nie mam cierpliwosci
pozdrawiam i bardzo dziekuje za pomoc
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)