darood pisze:
Czy opisany sposób regulacji dotyczy przekładni do której są przymocowane końcówki kierownicze czy odczepione????
Czyli regulujemy przy skręconych kołach i pewnie do końca skręconych?
Tylko jak wyczuć, czy nie zamocno się wykręca tą śrubę?????(na skręconych kołach nie czuć luzu, a nie chcę przedobrzyć)
Powiem tak, nigdy nie regulowałem to nie powiem Ci dokładnie co masz poczuć żeby uznać to za luz
Odpinając drążki łatwiej wychwicić luz bo nie majtają Ci się koła przy ruchach kierownicy.
W warsztacie na ul. Tapicerskie (czyli dobrym warsztacie) kasowali luz
i nie chciało im się rozpinać drążków i też jest dobrze...
Wszystko kwestia wyczucia.
Gdybym ja to robił to zrobiłbym to bez rozłączania i
mając 100% pewności
że nie ma luzów na drążkach kierowniczych i na wsporniku drążka!!!
Od tego należy zacząć
Podnosisz przód auta tak żeby koła przednia były uniesione.
skręcasz koła na max w prawo (lub w lewo

)
Nie dociskając kierownicy do oporu - poprostu skręcić na max i odkręcić z 7cm
złap za koło dwoma (dwiema?) rękami i ruszaj w kierunkach skrętu kół
(nie dużo tylko do momentu kiedy zaczyna reagować kierownica)
sprawdź na słuch - czy bardzo stuka
sprawdź czy czujesz pod ręką że koło ma luzy
Patrz na kierownicę czy to co czujesz pod ręką wynika z luzu czy ruchu przekładni (ruchy kierownicy)
Potem możesz poprosić kogoś żeby poruszał energincznie kierownicą (nieznacznie - jakieś 7cm) w lewo i w prawo (koła nadal skręcone)
A Ty w tym czasie trzymasz dwoma rękami koło patrząc na ruchy kierowicy. Musisz wyczuć ile z tego ruchu idzie w luz a ile daje się poczuć w ruchu kół.
Jeśli wyczuwasz luz, wykręcasz pół obrotu śrubę regulacyjną i dalej niech ktoś rusza kierownicą
I tak do momentu aż stuki ustaną lub będe już bardzo małe.
I przestaniesz czuć pod palcami uderzenia tylko płynny ruch kół
Oczywiście wszystko na skręconych kołach.
Potem ostrożnie przekręć w na max w lewo uważając czy przekładnia nie stawia gdzieś oporu. Jeśli stawia to znaczy że luz jest skasowany za mocno. Sprawdzasz czy w takim położeniu też już jest ok. Jeśli tak - ustawiasz koła na wprost.
I dopiero teraz masz rzeczywisty obraz tego jak duży luz pozostał.
Tego luzu który zostanie nie można już skasować.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że choć trochę pomogłem - Bartek