I przyszedl czas ze pochwale sie nowym nabytkiem.
Nie jest to MB, ale tez marka, ktora wysoko cenie.
Ten egzemplarz Volvo, model 142, zostal zakupiony w Goteborgu w roku 1967 (z rokiem produkcji 1968) i jako nowy po raz pierwszy zarejestrowany w sopocie 02 stycznia 1968. Auto z racji zawodu pierwszego wlasciciela odbylo wiele podrozy zagranicznych, glownie po skandynawii. Do roku 1991 zrobilo 290tkm bez jednej stluczki czy wypadku. Wtedy tez przeszlo w rece syna pierwszego wlasciciela (jako darowizna, grudzien 1991), ktory to rowniez z racji zawodu korzystal z auta w stopniu niewielkim. Jest wykladowca jezyka angielskiego na UG, do pracy rzadko kiedy jezdzil autem, rowniez zima auto stalo w garazu, wiec pozostawaly tylko wyjazdy wakacyjne. Do lipca br., kiedy to zmienil auto na nowsze, viggus* zrobil bezwypadkowo 363tkm...
Okres od lipca do pazdziernika auto nie stalo w garazu czekajac na decyzje wlasciciela co dalej. Ze wzgledu na brak umiejetnosci oraz mozliwosci lokalowo-finansowych utrzymania auta, mimo ogromnego przywiazania (wszak podrozowal nim od nowosci), zdecydowal sie sprzedac auto.
Ogloszenie na allegro znalazlem przez przypadek, gdyby viggus stal dalej niz 50km od mojego miejsca zamieszkania pewnie nawet bym nie zadzwonil, ale ze byl to sopot... Sprawy potoczyly sie szybko, telefon, ogledziny, troche targowania sie i od kilku dni stoi juz u mnie pod dachem
Viggus jest kompletny, ale niestety jego stan nie jest najlepszy. Blacharka domaga sie ingerencji blacharza-lakiernika (po wstepnych ogledzinach czery zewnetrzne blotniki oraz progi do wymiany), polakierowany prawdopodownie zostanie caly, zderzaki, lusterko oraz korek wlewu paliwa odwiedza galwanizernie. Wnetrze rowniez kompletne, do wymiany nadaje sie tylko wewnetrzny uchwyt drzwi kierowcy, naprawy wymagaja oba podnosniki szyb przednich, dywaniki prania, tapicerka czyszczenia... Wyposazenie obejmuje radio Stern Rallye z epoki i... to wszystko
Technicznie auto jest sprawne, porusza sie o wlasnych silach, co wiecej nie brak mu wigoru
Do auta dostalem nowe przednie blotniki, pokrywe silnika, przednia szybe oraz szesc sporych kartonow czesci zamiennych (wiele nowych), fabryczna instrukcje obslugi, fabryczna ksiazke serwisowa oraz kilka innych pozycji.
Troche ogolnych informacji. Volvo 142 (bezposredni konkurent W114/115) to dwudrzwiowa limuzyna (dł. 4640, szer. 1735, wys. 1440, rozstaw osi 2600) o nadwozniu samonosnym, napedzana silnikiem B18A rzedowym, czterocylindrowym o pojemnosci 1778cm i mocy 85/5000 (KM/rpm wg SAE) lub 75/4700 (KM/rpm wg DIN) i momencie 15/3000 lub 14,5/2300 kgm/rpm (odpowiednio wg SAE lub DIN); stopien sprezania 8,7:1, zasilanie - gaznik Zenith-Stromberg 175CD-2S. Naped przenoszony przez przekladnie czterostopniowa na os tylna.
Ciekawostka jest uklad hamulcowy, bardzo podobny do zastosowanego w MB/8, hamulce zasadnicze rowniez tarczowe, hamulec awaryjny bebnowy dzialajacy na kola osi tylnej, jednak zacski hamulcow przednich czterotloczkowe(!).
Dla zainteresowanych - dysponuje dokladna fabryczna instrukcja serwisowa auta gdzie podano wyczerpujaca ilosc informacji o rodzinie modeli 140 (na rok 1968).
No i fotki
Jesli wszystko dobrze sie ulozy, juz na wiosne auto bedzie mozna zobaczyc na ulicach w stanie dobrym a moze i bardzo dobrym
Pozdrawiam
*viggus - tak poprzedni wlasciciele nazywali moja stoczterdziestkedwojke i tak juz zostanie; imie szwedzkie, zdrobnienie od Viggo