Szanowni Koledzy i Koleżanki forumowicze,
Po 5643 dniach i 3221 postach przyszła pora na pożegnanie się z tym forum. Powód jest prosty, właśnie sprzedałem auto i zapewne przez bardzo długi czas (lub nigdy) nie zdecyduję się na zakup klasyka MB. Ten związek z C107 był naprawdę długi (16 lat) i czasem burzliwy. Przeżywał wzloty i upadki, okresy szaleńczego zauroczenia i okresy całkowitego braku emocji z autem związanych. To ostatnie było powodem sprzedaży.
Chciałbym tutaj bardzo podziękować Wam wszystkim za ten szmat czasu i dyskusje nt. naszej pasji. Wiele też się tutaj nauczyłem. Jak rejestrowałem się na tym forum w 2003 to wiedziałem że w silniku są jakieś tłoki, a w zeszłym roku sam wyremontowałem sobie skrzynię biegów w MGB
W szczególności podziękowania należą się Maćkowi (MacKuz) dzięki któremu to forum hula od tych parunastu lat w zasadzie bez problemów technicznych, a także administratorom. Dziękuję Wam wszystkim, spędziłem na tym forum jednak szmat życia (jakkolwiek to brzmi jest faktem
)
Co do sprzedaży to dość ciekawa historia, pokazująca że rynek klasyków jest przewrotny. Auto wystawiłem na sprzedaż coś koło 5-6 miesięcy temu. Oczywiście jak każdy właściciel byłem przekonany że mam perełkę i mój jest najlepszą ofertą na rynku, nie od handlarza tylko od właściciela który miał go 16 lat. Przekonany byłem że pójdzie naprawdę szybko. Oczywiście rynek zweryfikował moje wyobrażenia i problemem był nie stan samochodu (nikt nawet nie przyjechał obejrzeć) tylko ogólne zainteresowanie C107. Auto ogłaszałem też na mobile.de oraz sternzeit-107.de (tam było już jakiekolwiek poruszenie ale fakt nieoryginalnego koloru był barierą). Najciekawsze było to że przez mobile.de było kilka (i to najkonkretniejszych) zapytań z Europy środkowej np. Węgry. Finalnie odezwał się człowiek z Estonii, poprosił o wycenę napraw (drobne sprawy blacharskie i klimatyzacja). Cenę uznał za uczciwą i powiedział że nie będzie cisnął, w zamian obniżyłem kwotę o wartość kilku napraw które wyszły nieprzewidziane przy klimatyzacji. Kolega z Estonii przelał pieniądze i na dniach przyśle lawetę. Uczciwie mówiąc nie sądziłem że da się tak sprzedać samochód, w szczególności taki.
Wniosek: naprawdę warto ogłaszać auta na mobile.de, zwłaszcza że dla osób prywatnych jest za free.
Polak płakał jak oddawał
Ciekawe czy za kilka miesięcy będę dzwonił do Estonii aby posłuchać dźwięku silnika