Szanowni koledzy, jako człowiek skrzywdzony przez los a dokładnie przez pewną hurtownie tapicerską w Holandii, proszę o wsparcie. Przez 2 miesiące próbuję się z nimi porozumieć w sprawie takiej szmaty na fotel:
Dowiedziałem się najpierw, że do Polski nie wysyłają potem, że musi to kupić firma zarejestrowana w Holandii później, że ta firma musi zajmować się tapicerką samochodową a na koniec, że holenderska firma tapicerska musi zajmować się renowacją wnętrz mercedesów. Otóż ani ja a ani moi znajomi nie posiadamy takiej firmy i co mi Holendrzy mogą zrobić? Nic !
Jak wiadomo nic to bardzo mało a ja chce trochę więcej. Dokładnie więcej o boczek fotela kierowcy. Popularność tego wzoru tapicerki jest zbliżona do podaży diesli z niskimi przebiegami w cenach 1/10 auta benzynowego. Nie ma używek.
Dodam, że W ASO nie sprzedają materiału a jedynie całe elementy. Naturalnie oparcie fotela kierowcy albo choćby zagłówek - nie są już dostępne.
Czy ktoś z kolegów zna właściciela holenderskiej hurtowni, jego córkę lub teścia, którzy mogli by uznać, że mój egzemplarz wart jest wyciągnięcia beli materiału, która chowają w schronach przeciwatomowych na potrzeby renowacji swoich gnijących na polderach W140 z jasnoszarą tapicerką w prostokąty?