MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Cześć!
Panowie, możecie mi proszę napisać jak sprawdzić poziom oleju w skrzyni (silnik M117).
Znam całą procedurę (wartości na zimnym i rozgrzanym) ale nie mogę poradzić sobie ze zdjęciem czerwonej zaślepki z napisem ASB - a używam naprawdę sporej siły. Czy jest na to jakiś patent? Czy w środku jest bagnet czy trzeba się w takowy zaopatrzyć? Po kilku latach bezproblemowej pracy, skrzynia zaczęła zachowywać się trochę dziwnie, dlatego też chciałem zacząć od poziomu oleju.
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Pozdrawiam!

_________________
Michał

V8 500 '91
V8 500 '93

Podnosisz czarną dźwigienkę i wyciągasz bagnet ciągnac za czerwony uchwyt.

_________________
126.045
fb.com/waxclusive

Dzięki!
Faktycznie odpięcie dźwigienki ułatwiło sprawę
Wieczorem napisze więcej bo mam kilka pytań.
Nie ma już przycisków - pomógł?

Ok Panowie, olej na rozgrzanym silniku delikatnie (2mm) powyżej maksimum.
Skrzynia zmienia biegi płynnie bez szarpnięć i w odpowiednim momencie.
Problem polega na tym że podczas jazdy, po całkowitym odpuszczeniu gazu, auto jedzie jak na luzie (nie ma żadnego oporu) samochód nie zwalnia tylko się toczy. Dodaje gazu, zaczyna się zbierać tak jak powinno. Przestał działać też kick down. Tak sobie myślę czy to jakieś podciśnienie? Macie może jakieś pomysły? Luźna rozmowa, może ktoś z Was miał podobny przypadek. Jestem bardzo ciekaw co jest grane.
Pozdrawiam!

_________________
Michał

V8 500 '91
V8 500 '93

Poziom oleju w normie.
Podciśnienie ma wpływ tylko na "twardość" zmian biegów.
Z Twojego opisu mam rozumieć, że jak zdejmujesz nogę z gazu przy 150 km/h to silnik schodzi na obroty jałowe a samochód jedzie wybiegiem?

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl

Przy 150 nawet nie będę próbować, ale przy 80 dzieje się tak jak piszesz.
Dokładne odczucia mam takie, że przez moment skrzynia jest całkowicie odłączona. Trudno to opisać, ale jeżeli jadąc manualem (z większą prędkością) wrzucisz go na luz będzie to dokładnie takie samo odczucie.

Dodam jeszcze że dzieje się tak niezależnie od prędkości. Natomiast na wstecznym wszystko w normie.

_________________
Michał

V8 500 '91
V8 500 '93

Z tego co wiem w naszych ABS hamowanie silnikiem jest tylko na jednym (najniższym) ustawieniu. W pozycji "D" (jazda do przodu) po zdjęciu nogi z pedału "gazu" auto toczy się swobodnie.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Za czasów gdy jeszcze miałem W126 w automacie, to hamowało ono silnikiem - więc chyba powinno. Oczywiście, nie jest to tak samo mocno odczuwalne jak w manualu, pewnie ze względu na charakterystykę przekładni hydrokinetycznej, ale jednak występuje.

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...

U mnie na przełożeniu "D" nie występuje, Auto toczy się jak na tzw. "wolnym kole" Być może mam niesprawną skrzynię ale jest to bardzo wygodne bo pomaga oszczędzać paliwo. Aby hamować silnikiem należy ustawić dźwignię nastawiania ABS w położenie "B". i tak też to opisane w instrukcji.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Jak to wygląda? Wskazówka obrotomierza opada na obroty biegu jałowego?

Mi się wydawało, że B służy do zwiększenia efektu hamowania silnikiem, bo na D rzeczywiście jest to słaby efekt.

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...

Przy ASB po zdjęciu nogi z "gazu" hamowanie występuje prawie wyłącznie wskutek oporów jazdy. Obroty będą się utrzymywać w odpowiednim stosunku do prędkości jazdy tak, aby nawet po gwałtownym dodaniu gazu nie było szarpnięcia. Natomiast ustawienie "2" i uruchomienie "B" włącza tryb rewersyjny. Co jest niezwykle ważne przy zjeżdżaniu np. z góry. Oszczędza to w sposób oczywisty hamulce chroniąc je przed przegrzaniem. "2" i "B" są również niezbędne w czasie jazdy w górach np. podjazd pod górę z ciężką przyczepą. Oczywiście należy bacznie uważać aby nie przekroczyć dozwolonego zakresu obrotów. Znak "B" może oznaczać Bergen = Góry ewentualnie Belastung = Obciążenie lub podobnie. Ustawia się tą funkcję na stojącym pojeździe. Po przekroczeniu prędkości około 40 km/godz. ustawienie samoczynnie powinno przełączyć się na drugi bieg. "Wolne koło" w ASB OSZCZĘDZA NIE TYLKO PALIWO ALE I CAŁĄ SKRZYNIĘ BIEGÓW. Dlatego automaty przy takim samym przebiegu jak manuały są dużo mniej "zmęczone".

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Wydaje mi się, że dziwne rzeczy piszecie, ale miałem tylko do czynienia ze skrzyniami 722.3xx.

Pod zdjęciu nogi z gazu, skrzynia zostaje na tym samym biegu. Zazwyczaj będzie to czwórka, stąd nie czuć tak hamowania silnikiem.
Zmiana na dwójkę następuje dopiero przy zatrzymaniu. Nie ma tam żadnych stanów pośrednich typu jazda "na luzie" po zdjęciu nogi z gazu.

Ustawienie dźwigni na "2" lub "3" tylko blokuje możliwość zmiany na wyższy bieg, stąd przy puszczeniu gazu skrzynia nie wbije 4 biegu i będzie czuć mocniej hamowanie silnikiem.

_________________
126.045
fb.com/waxclusive

Dokładnie, skrzynia po puszczeniu gazu ponad 40 czy 50 km/h wyląduje na 4 biegu i takie jak na nim w przybliżeniu ze względu na poślizg na konwerterze będzie miał silnik obroty. Inne zachowanie świadczy o uszkodzeniu. Nie ma i nie może być wolnobiegu w rozumieniu tego jaki znamy z Trabanta.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl

Errare Humanum est.
Jednak ja także nie myślałem o wolnobiegu z Trabanta. Twierdziłem tylko (może i nieudolnie), że w ogóle nie odczuwam na "D" hamowania silnikiem. Jadąc np. 140 i zdejmując nogę z gazu. Porównałem to niefortunnie do tego nieszczęśliwego "wolnobiegu". Ciągle mi się wydaje, że jednak gdzieś czytałem o tym zjawisku w kontekście braku hamowania silnikiem.
Cóż, pomyliłem się. przepraszam

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.