MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Mam pytanie dotyczące wymiany przedniego stabilizatora w W126. Jeżeli ktoś to już przerabiał czy trzeba wyjąć serwo i jak ze skrzynką bezpieczników. Prawą stronę zdemontowałem, środek odpiąłem przewody nagrzewnicy i sterowniki a lewa to dramat nie mogę dalej ruszyć.
Proszę o rady.

_________________
220D 1970r
250CE 1970r

Przepraszam, że nie mogę odpowiedzieć Ci tak jak byś oczekiwał ale mam ten sam problem ze stabilizatorem. Gdybyś mógł mi przybliżyć przyczynę wymiany swojego to może i dla mnie byłoby łatwiej dojść przyczyny wibrujących kół przednich. Podejrzewam właśnie stabilizator ale nikt nie potrafi mi potwierdzić moich podejrzeń. Pzdr.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Niestety musiałem wymienić bo po prostu pękł/przegnił. Robota masakra tego co wymyślił takie umiejscowienie stabilizatora powinni powiesić pod fabryką za karę i wszystkich ostrzegać przed tą robotą.
Szukaj najprostszych rozwiązań: felgi, opony, zawiecha bo wątpię żeby stabilizator był przyczyną drgań.

_________________
220D 1970r

250CE 1970r

dziękuję za odpowiedź. Niestety już wszystko obszukałem. Pozostaje mi właśnie jako ostatni punkt stabilizator. Znaczy to, że czeka mnie ciężka robota chyba, że się poddam i oddam ją w ręce ASO. Zobaczę.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Też mnie to czeka, ale na przyjemną robotę nie wygląda, więc sobie to odkładam w czasie Skrzynkę bezpieczników chyba trzeba będzie wypruć?

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex

Skrzynka bezpieczników to mały pikuś przy: spuszczeniu płynu chłodniczego, odkręcenia węży od klimy, wyjęcia serwa, cięgna od gazu ...... Ogólnie jak pisałem dramat. Skrzynkę wystarczy odpiąć od dołu, poluzować wszystkie opaski wiązki, wyjąć z gumowych tulei i poprosić drugą osobę o podtrzymanie Współczuję bo mam już to za sobą teraz tylko złożyć i w końcu śmigać
Robota na 2-3 dni.

_________________
220D 1970r

250CE 1970r

tez ci mówiłem że tragedia, znaczy chyba powiedziałem inaczej ale to mało cenzuralne