krasuss młodszy pisze:
Ale to Ty każesz mu sprawdzać wiązkę, jak ma obroty głupie.
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
Nie prościej zacząć od "mojej" wtyczki a potem komplikować sobie sytuację z kablologią?
Przebicia?
![[zdziwiony]](./images/smilies/zdziwiony.gif)
Świece? Przecież to czarna ostateczność wywalać świece z czterozaworowego klekota.
Ale ja nie twierdzę, że brak wolnych to akurat wina kabli, on zgłasza szereg innych zagadek i tutaj wcale już tak fajnie być nie musi.
I prościej zacząć od prostych testów, obaj wiemy jak upierdliwy jest dostęp w 606 do czegokolwiek. Ja kable ruszyłem po dobrych 3 latach eksploatacji klocka po sprowadzeniu z rajchu, tylko dlatego że zrzuciłem kolektor do prac przy pompie, jak już zobaczyłem co się w korytkach dzieje dwa razy się nie zastanawiałem. A co do większej upierdliwości OM606 od OM603 świadczy w moim przypadku w sumie ze 3-4 wtyczki na samej pompie, w tym jedna wielopinowa
W123_230E pisze:
Po przejechaniu pierwszych 100km głównie po mieście psalanie utrzymuje się na poziomie 9-9.5 litra. Z nowych usterek to zaświeciła się lamka grzania świec podczas jazdy i obrotomierz przestaje działać po ostrych skrętach w lewo (podczas skrętów w prawo jest OK)- zimne luty?.
Sprawdzasz świece, prostym omomierzem i będziesz miał pogląd. Jeśli okaże się, że są sprawne będziesz już miał podstawę by wspomnieć moje słowa o kablach. Kolega Krass upiera się że czepianie się kabli w OM606 to bzdura, a przy pełnosprawnym osprzęcie właśnie kable mogą powodować fiksowanie kontrolki, czy nie?
![[chory]](./images/smilies/chory.gif)
Obrotomierz może fiksować z wielu powodów, czujnik na wale, moduł ELR, EGR, srebrny przekaźnik, kable i raczej mało prawd. sama obrotka (można by jeszcze kilka rzeczy wymyślić pewnie). Brak wolnych obrotów w drastycznym przypadku może powodować awaria solenoidu w pompie, o koszt lepiej nie pytać. Niestety udupcyć się może, niestety mam takiego pacjenta, w którym to on powoduje problemy i nic innego (tym razem 603)
W123_230E pisze:
Odnośnie problemów z uruchamianiem to jeśli dodam minimalnie gazu przed uruchomieniem silnika większość objawów ustaje- silnik odpala na wszystkich garach , ładnie wchodzi na wysokie obroty, klekot nie jest aż tak głośny i obroty są odrobine wyższe jednak gdy utrzymam obroty między 1100-1300 to słychać wyrażny stuk z okolic pompy wtryskowej.
Tutaj się kłania prosty test świec właśnie i ew. powietrza w przewodach, nie mniej jednak stukot jak kolega wyżej wspomniał wskazuje raczej na wtryski, tyle że te masz pionowo pod górnym deklem (dostęp raczej słaby). Sprawdzenie wtrysków to koszt do 10zł za sztukę, o ile sam wykręcisz.
W123_230E pisze:
Xytras
Co powodowało przebicia u Ciebie? Sprawdzałem zawartość skrzynki z bezpiecznikami i jest w niej podejrzanie dużo wymienionych/naprawionych bezpieczników (brakuje tego od radia i chyba tempomatu)
Przebicia to może faktycznie zbyt ostre słowo, może bardziej jakieś upierdliwe zwarcia. A co powodowało? Degradacja kabli jak w niezłym M104/111. Problemy z niestabilnymi obrotami (akurat ELR działał), problemy z klimą, upierdliwa kontrolka od świec, notoryczne problemy z immo to chyba te najczęściej obserwowane.