Okazuje się, że olej silnikowy rozpuszcza asfalt, dlatego trzeba posypać sorbentem. Sorbent ma na stanie straż pożarna, przyjedzie i posypie i to za darmo i odjedzie. Wtedy przyjeżdża straż miejska i spisuje dokładne dane właściciela plamy. I plamę ma uzunąć jej właściciel, bo inaczej zostanie wezwana policja. A policja da mandat i wezwie najdroższą firmę utylizującą plamy i koszty są wtedy niewspółmiernie duże w stosunku do ceny miski i jej wymiany. Ale wtedy płaci ubezpieczyciel z OC za likwidację plamy i z AC za nową miskę. Chyba, że coś przegapiłem. A wóz strażacki cały czas ma włączony silnik bo podczas akcji nie wolno go wyłaczyć.
|