MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Może ktoś się orientuje:
we wrześniu sprzedałem auto gościowi mieszkającemu w Dani. Natychmiast przesłałem wypowiedzenie OC do ubezpieczyciela, a ten wysyła mi wezwania do płacenia kolejnych rat (mimo, że korespondencję z wypowiedzeniem otrzymał). Kiedy mówię im żeby się gonili, twierdzą, że aby zamknąć sprawę potrzebują kwitu z wydziału komunikacji, że auto zostało sprzedane za granicę.

Nie zamierzam odwiedzać Wydziału Komunik. ani dalej z nimi gadać. Tylko czy to wystarczy żeby się odwalili? Przerabiał ktoś taki przypadek?
Ubezpieczalnia to MTU.

pzdr

Popełniłeś błąd, nie możesz wypowiadać OC, bo obowiązkiem sprzedającego jest przekazanie polisy kupującemu, on ma 30dni na zgłoszenie sie do ubezpieczalni i przepisanie OC bądź rezygnacje. Ty powinieneś pójść do wydziału komunikacji, przystemplować umowę i zgłosic się do ubezpieczalni i przedstawic im umowę przystemplowana przez wydział, w ten sposób byłbys czysty.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem

no wlasnie nie koniecznie....

zmnie sciga pzu za 2 auta bo po sprzedaniu nie wypowiedzialem umowy !
oczywiscie odwalili sę jak im pokazalem umowy sprzedazy, ale mowia ze powiniennem wypowiedziec oc :/
to pytam sie skoro ja daje polise, bo musze sprzedac auto z waznym oc, i ktos ją wypoiwie w 30 dni bo ma takie prawo, to ta sama polisa zostanie 2 razy wypowiedziana...

"Niestety takie jest prawo"

Albo gosc co obsluguje windykacje to kretyn, albo faktycznie polska to ultra debilny kraj.

Mając umowe sprzedazy i wypowiedzenie oc mogą cie cmoknąc w dupe.

Przez zaden sąd to nie przejdzie, żeby to oni mogli coś od ciebie sciagnąc, bo nie mają podstawy prawnej. Szkoda tylko że nie masz stempla z WK.

_________________
L206D
C124 230CE
S210 320CDI

Ale chyba sprzedajesz auto razem z OC, wiec nie będąc już jej właścicielem (przechodzi na nowego właściciela samochodu), nie możesz jej wypowiedzieć (skutecznie)?

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!

tak samo myslalem, ale jakis geniusz z windykacji pzu gadał co innego. Nie koniecznie miał racje.

_________________
L206D
C124 230CE
S210 320CDI

Widocznie chyba jakis niedouczony, bo gość kupuje auto razem z polisą, a obowiązkiem sprzedającego jest tylko poinformowanie ubezpieczalni, przy czym dobrze jakby miał potwierdzenie np. na kserze umowy, że ubezpieczalnia dostała to do wiadomości na wypadek takich kretynów z windykacji.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem

Słuchajcie, ja dałem gościowi polisę i wiem, że w ciągu 30 dni od sprzedaży on sobie zadecyduje czy ją kontynuuje czy zmienia.
Chodzi o to, że mtu bredzi, że jak sprzedałem auto za granicę to muszę im donieść kwit z WK, że jest wyrejestrowane czy coś takiego.
Ja im mówię, że dopełniłem formalności (sprzedałem - zawiadomiłem ubezpieczalnie) i żeby spadali a oni, że w takiej sytuacji nie mogą zamknąć tematu i że będą ode mnie egzekwować kolejne składki, itp.

I teraz pytanie: czy rzeczywiście wedle ich prawa mają rację i będą mnie ścigać, czy też olać ich?

Do WK i tak nie mam po co iść, bo grzmota nawet nie zarejestrowałem - sprzedałem go z tzw. ciągłością umów: ja-poprzedni właść. i ja-nowy właściciel.

No jak nie rejestrowałeś to nie musisz iść, ale w normalnej procedurze, gdy masz auto na siebie, to po sprzedaży pierwsze kroki kierujesz z umową do wydziału komunikacji. Tam wypełniasz druczek (zgłoszenie sprzedaży), dostajesz decyzję i wtedy idziesz do ubezpieczyciela zgłosić sprzedaż. W odwrotnej kolejności dziś byłem, i pani z ubezpieczalni mnie wysłała najpierw do WK, dopiero z decyzją z WK do niej.

_________________
Kuba
W116 300SD '79
Ex:
C114 250 2,8 '71, S203 220 CDI '04, W115 200 '72, W123 200 '84, C123 230 '82, W116 350 '77, C123 280 '80, S202 250TD '98, W124 300D '88, W201 1.8 '91, W202 180 '99

jak nie rejesterowałeś na siebie i byłeś tylko pośrednikiem to mogą Cię cmoknąć..., sam miałem kiedyś taką historię tylko ze swojej winy bo nie zgłosiłem faktu sprzedaży. I mimo wszystko po monitach pzu, pokajałem się - zgłosiłem sprzedaż z obsuwą graniczącą z około pół roku i pzu się odczepiło. powiedzieli że spoko i nie ma już problemu. Ale może byłem bardzo przekonywujący i dlatego...

_________________
'81 W126 280SE petrolgrun
Było: W115, W124, W123x2, W116, C126, R129, W210

I tu jest właśnie jasno pokazane, że co ubezpieczalnia i WK to każdy sobie inaczej przepisy interpretuje.
Ja sprzedałem samochód, wysłałem tylko do ubezpieczalni ksero umowy sprzedaży, a do WK nawet mi się tyłka ruszyć nie chciało. Druk przyjęty, ubezpieczenie zamknięte na moje nazwisko z dniem wysłania potwierdzenia, a WK ... odwiedzam tylko wtedy jak rejestruję nowy.

_________________
Nerwowa Niemra

no dokładnie, żadnych druczków, generalnie ja nigdy nic nie zgłaszam, a jak przychodzi komornik to pokazuje umowę, a on sobie ją kseruje

_________________
L206D
C124 230CE
S210 320CDI