Cześc, mam problem.Po raz 2 wywaliło mi w powietrze jeden z wężyków przelewowych i żyga ropą po silniku. Za pierwsyzm razem wywaliło mi ten ostatni przewód który jest zaślepiony na ostatnim wtrysku, myślałem że od gorąca się już zuzył i czas wymienić przewód. Z dzień było ok ale wracając z budowy na działce do samochodu zauważyłem plamę, podnoszę maske ku..... znowu wężyk ale tym razem pomiędzy 1 a 2 wtryskiem. Dmuchałem w każdy jeden przewód i są czyste nie zatkane, zauwałyłem natomisat żę z rurki idącej od filtra paliwa, chodzi mi o tą rurkę gdzie jest podłączony przewód przelewowy ze wszystkich wtrysków , ładuje mi ropą ale w stronę wtrysków, tak ma być ? Przecież tam ma lecieć ropa ale w stronę filtra. Tam jest jakiś zaworek może on się przytkał. Filtry wymieniałem 3 zbiorniki temu, ale musze się przyznać że jeżdżę na biopaliwie - może to być przyczyną wywalannia tych przwódów ? Dmuchałem też tym węzykiem przez filtr do zbiornika sądząć że powrót jest gdzieś zatkany, ale skądże przechodziło aż miło.
|