Mercedes190E pisze:
Witam,
Nasz 1.8 B przez 3 lata eksploatacji miał z 5 wystrzałów gazu, za każdym razem problem z legendarną wystrzeliwaną rurką...
To akurat jeden ruch dłonią.
Mercedes190E pisze:
Po ostatnim strzale została uszkodzona klapa przepływomierza, konieczny był przeszczep.
Operacja kosztowała 600 zł. Zadecydowaliśmy, że dalsza eksploatacja na gazie nie ma sensu, bo przysparza więcej kosztów niż korzyści.
Nie wiem co zrobił gazownik,ale 600 płaciłem za całego KE z angola .
Mercedes190E pisze:
Mechanik (spec od mercedesów) twierdzi, że są już instalacje z wtryskiem do kolektora, które można by założyć do tego silnika.
Do lpg w MB powinien byc spec od lpg z odpornością na KE. Zwykły nie da rady.
Mercedes190E pisze:
Jeszcze jakiś czas temu między innymi na tym forum mówiliście, że da się tylko gaz 1 generacji.
Poszukaj w moich postach M-103 z sekwencją.
Da się ale chyba nikt nie chce tego serwisować.
Mercedes190E pisze:
Co o tym myślicie, czy założenie takiej instalacji rozwiąże wszelkie problemy z gazem?
Na jakie spalanie mogę liczyć? dodam, że jest to automat.
Ja myślę, że nie masz problemów z lpg , tylko problem z prawidłowa eksploatacją samochodu z gazem. Spalanie 190E z automatem po mieście może sięgać 15 litrów i to jest normalne.
Mercedes190E pisze:
Jaki jest koszt takiej instalacji? Czy można wykorzystać jakieś elementy obecnej instalacji?
Na przykład zbiornik.. lecz kończy mu się homologacja. Ile takowa kosztuje?
Z obecnej instalcji może zostac zbiornik i przewody, ale homologacja się kończy.
Taniej i lepiej kupic nowy zbiornik z homologacją na 10 lat.
Żaden gazownik nie będzie rzeźbił, będzie chciał zakładać nowa instalację.
Kup blosa i zapomnij o sekwencji do KE, potem zapomnij w ogóle o lpg na pokładzie.
Mam piąty samochód na K i KE i każdy z gazem.
Strzelił mi dopiero 190E i 300Ce , z mojej głupoty, kiedy postanowiłem odpalić silnik na gazie.
W czasie jazdy nigdy żaden.
Po strzałach ustawiałem idealnie klapę i samochody jeździły nadal.
Prąd i szczelność dolotu ma być jak najlepsza.
Na tym forum wiele osób ma lpg przy K i KE i nie pojawiają się tematy o strzałach gazu i zniszczonym wtrysku.
Trzeba dbać, lgp to niepewna alternatywa, nic więcej.
Po 10 latach z lpg , może warto jednak wymienić teraźniejszy pojazd na inny i założyć gaz od nowa.