MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

cos nie jarze tego...to po co mozna krecic aparatem zaplonowym w lewo i prawo skoro nie ma podobno regulacji??????? od czegos to jest tak?wystarczy wyjasnic a nie od razu wybuchac...panowie to logiczne ze z ta wiedza ktora macie nie urodziliscie sie tylko albo wyczytaliscie albo ktos GRZECZNIE WAM wytlumaczyl...

Twoje życzenie jest bardzo logiczne i słuszne ale tłumaczyć komuś można coś o czym ten ktoś ma jakieś pojęcie. W innym przypadku nazywa się to nauką. Mnie osobiście nikt niczego grzecznie albo niegrzecznie nie tłumaczył. Po prostu wziąłem książkę i się uczyłem. Skoro jednak twoje stanowisko jest takie jakie jest, chciałbym zaproponować ci wspaniałą książkę około 2600 stron czystej wiedzy wyłącznie o modelu mercedesa w126 we wszystkich odmianach. Mnóstwo tabelek, rysunków i tekstu. CHĘTNIE pomogę ci ją zdobyć i po jej przeczytaniu bardzo chętnie wytłumaczę ci wszystkie zawiłości problemu, który chcesz zgłębić. Przynajmniej będę miał satysfakcję, że rozmawiam z człowiekiem , który wie o co chodzi. Jeśli zaś chodzi o grzeczność nie musisz nam jej braku zarzucać. Gdyż wszyscy koledzy bardzo grzecznie ci usiłowali w najdostępniejszy sposób wytłumaczyć zasadę działania występującą w Twoim problemie. Naprawdę nie musisz nam przypominać o grzeczności. Pozwól, że zacytuję ci polskie przysłowie, "....pokorne cielę dwie matki ssie...". Zatem nie nauczaj nas w jaki sposób (grzecznie mniej lub bardziej) mamy ci tłumaczyć proste sprawy ale zadaj sobie trud i poznaj problem. aby później zwrócić się do nas z konkretnym pytaniem. Pzdr.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

dziekuje i pozdrawiam

Hm..O.K. Jeśli naprawdę czujesz się aż tak zielony a bardzo chcesz się nauczyć o zapłonie.
Proponuję ci szerszy wywód na PW. Postaram się tam wyjaśnić Ci wszelkie niuanse zapłonu dotyczące zarówno modeli z KA jak i z KE. Nie gniewaj się za komentarz ale ja też podobnie jak inni nie lubię kiedy mi ktoś każe coś robić tak jak on sam ! sobie tego życzy i poucza mnie pomimo tego, że chciałem (grzecznie) wytłumaczyć najlepiej jak potrafiłem. Pzdr.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Zmieniono 04.02.2011r.
No cóż nie ma odpowiedzi? Widocznie sprawa aż tak bardzo Ci ę nie interesowała. Trudno.
Przyjemnego pobytu w Anglii. Pzdr.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

witam wszystkich i chcialem przeprosic za moje trucie dupy za przeproszeniem i za to ze nie pisalem ale nie mialem dostepu do internetu...bardzo bym ci byl wdzieczny kolego Nemo za informacje a sprawy te interesuja mnie baaardzo,chcialbym bys wyjasnil mi ustawienie tej mieszanki ale zaloze na to nowy post i GRZECZNIE z mojej strony wszystko sie odbedzie...pozdrawiam wszystkich

W porządku kolego zacznę w poniedziałek na PW opisywać po kolei każdy element ustawiania zapłonu. Na początku system KA aby było łatwiej zrozumieć całą procedurę a później przejdę na KE. Dlatego powoli bo muszę przetłumaczyć z niemieckiego dosyć dużo tekstu. Co do ustawiania mieszanki to jeszcze raz polecam pomoc aparatury pomiarowej. Ustawianie inne jest bardzo mozolne i pracochłonne ale jak już wspomniałem możliwe.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

witam...bardzo fajnie,bede wdzieczny dozgonnie...

Masz wiadomość na PW

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

witam wszystkich...zaczne wiec od najwazniejszego.A wiec wyczailem srubke przy przeplywomierzu i zakrecilem minimalnie i ostroznie...niewiarygodna zmiana panowie,mianowicie silnik pracuje jakby go wbetonowano w karoserie-cicho,nie rzyci nim nawet raz czego pilnowalem z dusza na ramieniu a co do odpalania to jak przekrece stacyjke,czekam chwile,nie odpalam od razu i zapala ladnie,nie trzeba krecic...czy to normalny objaw?pozdrawiam

Filtr paliwa kosztuje grosze, wymiana pol godziny i troche prania. ALE: u mnie wymienilem filtr paliwa z 1998 roku (oryginal, byla nalepka). Zmiany w pracy nie bylo zadnej.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm

Jeśli sinik pracuje normalnie to oczywiście, że jest wszystko dobrze. Dla pewności po jakiejś dłuższej jeździe obejrzyj świece jeśli kolor jest też prawidłowy to wszystko jest w porządku. Być może miałeś za bogatą mieszankę i silnik się dławił nie mogąc tego wszystkiego przepalić.]
P.S.
Kiedy będę miał pełny dostęp do Internetu prześlę ci wszystko co ustaliliśmy wcześniej.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

MINIMALNIE zakrecilem srubke ale doslownie minimalnie to tyle co porownujac przekrecenie stacyjki na pozycje 1...swiece sa idealne jakby je wyjal z pieca,wypalone na bezowy i na elektrodach ani troche sadzy,w wydechu tez...ale to zapalanie jeszcze mnie denerwuje,w innym poscie kolega napisal ze nie trzyma mi cisnienia paliwa ale co dokladnie jest przyczyna to nie wiem b o lepiej poczekac niz wymienic wszystko na nowe bezsensownie...a co do mieszanki to jesli wkrecilem srubke to teraz ma bogatsza?bo przepustnica jest nizej i dostaje wiecej powietrza tak?pozdrawiam

Jeśli już trafiłeś na właściwy punkt. To zabezpiecz śrubkę aby nie było ŻADNEJ możliwości jej somoporuszenia się. Świece są OK to już nic tam nie grzeb. Jeśli śrubkę wkręciłeś to zubożyłeś mieszankę do wartości optymalnej. Jednym ze sposobów aby sprawdzić czy mieszanka nie jest za bogata jest zjawisko chwilowego przyspieszania auta przy zmniejszaniu "gazu".

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

cisnienie paliwa trzeba zmierzyc. Powinno byc 5 bar lub wiecej.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm