Mam taki dziwny objaw z silnikiem, że falują obroty ale tylko na lpg.
Dolot jest całkowicie szczelny , ale nawet kiedy guma spod wtrysku była wysunięta z gardzieli na dole kolektora to objawy występowały.
Wymieniłem ostatnio potencjometr na nowy, ustawiłem 0,2V na zapłonie , odpalony pokazuje 0,7V.
Zmienia się napięcie ale właśnie przez falowanie.
Kalpę miałem ustawioną tak , że była na samej górze, potem przestawiłem ją w takie położenie że opierała się na gardzieli od strony silnika.Ale zdaje się ,że kiedy klapa jest na samej górze to lipa, wtedy potencjometr jej jakby nie widzi i pokazuje 0,12V.Kiedy jest oparta niżej, potencjometr łapie ją mniej więcej w środkowym położeniu i wtedy mozna go ustawic.
Ale czy jest ustawiona niżej czy wyżej nie zmienia to nic w falowaniu.
Na Pb problem nie występuje.
Mi się wydaje, że zawór powietrza dodatkowego dostaje rózne napięcia i podaje raz mniej raz więcej powietrza,ale on podobno pracuje tylko przy zimnym silniku zaraz po odpaleniu.
To falowanie nie pojawia się zawsze, czasem pracuje prawie normalnie, tzn. waha sie ale bardzo mało .Ale ma takie odpały, że buja od 500 do 1100 obr.
Wszystko co mogłem sprawdziłem, ewentualnie wymieniłem.
Gaz jest z blosem, guma od audi hehe nowa, wszystko sprawdzone, dokręcone itp.
przekaźnik przelutowany, także co mu jest że czasem faluje czasem nie?
czy ustawienie klapy może na to wpływać?
Wiem na razie tyle, że kiedy jest ustawiona źle trudno go odpalić.
Dynamika ,spalanie rozruch zimny ciepły działa , co jeszcze sprawdzić ew. wymienić?
Wziąłem się za wymianę potencjometra, stary był wytarty i gasł na wolnych.
Od tamtej pory buja go albo nie buja
