Panowie, to fakt - przez telefon jest miły, sprawia wrażenie osoby sympatycznej i rzeczowej. Chciałem od niego to i owo, dostałem zdjęcia tego, co niby miał, a reszty powiedział że nie ma. Wszystko do tego momentu było OK. Potem poszedł przelew i kontakt się urwał. Raczył mi odpisać 18 marca, że paczka poszła z opóźnieniem (więc przypuszczam, że kasa doszła). Gdy pytałem kiedy paczka wyszła od niego (na wszystkich frontach - smsy, forum, mail) - już nie dostałem odp. Teraz na jego komórce (od od 2 tyg) włącza się poczta.
Imię i nazwisko, które dostałem do przelewu: UWAGA!!! - GRZEGORZ MACHOWSKI
Może to zbieżność imion i nazwisk, no ale kapitanbombal to właśnie w/w człowiek. Nie będę podawać publicznie jego nr konta ani adresu, bo to chyba zabronione, ale gdy ktoś chciał sprawdzić, czy został oszukany przez tą właśnie osobę, to służę danymi na PW lub mail. <br>
Dodano po 8 minutach.:<br> Cóż, nie wiem - może pomylił dane do wysyłki, może jest w szpitalu po, nie daj Boże, ciężkim wypadku... Nie zamierzam go osądzać, ale fakty są takie, że kasa poszła, części nie ma, a kolega Grzegorz (no bo kto podawałby inne dane do przelewu niż swoje...może to konta brata/ojca?) jest nieuchwytny. Jeśli ktoś wie, jak się z nim skontaktować, to proszę o PW. Do W-wy mam spory kawałek, no ale jeśli się da, to chętnie wyjaśnię z nim tą sprawę - choć sądząc po poprzednim wpisie - chyba nie mam na co liczyć

Kasa rzeczywiście nie duża, tylko że znów muszę szukać brakujących części, a czas mnie troszkę goni...