w 2007 zrobiłem sobie objazdówkę (Ukraina - Rumunia - Węgry - Słowacja). Pojechaliśmy Astrą na Pb więc LPG nie szukałem i w tej kwesti nie pomogę.
Przed wyprawa tez sie naczytałem róźnych jak się później okazało głupot! Wzieliśmy pełną reklamówkę słodyczy dla dzieci niby okupujących turystów na postojach i pełną przywieźliśmy z powrotem!
Główne trasy w bardzo dobrym stanie, często przecinaja małe miasteczka w których jest ograniczenie do 50km/h i radze sie tego trzymać. (zostałem zatrzymany przez radiowóz jadący z naprzeciwka! a miałem prędkość 65km/h)
Polecam jednak trasę bocznymi drogami i poznawanie miejscowego folkloru. Bogato zdobione dachy, przy uliczne stragany z warzywami, babulki siedzące na ławkach przed domami warte sa odbicia z głównej trasy.
Noclegi w przydrożnych motelach 80-150zł/pok. 2os.
W Sigishoarze nocowaliśmy za jakieś śmieszne pieniądze na kameralnym polu kempingowym w samym centrum miasteczka.
Do Bukatersztu nie dojechaliśmy, trudno może innym razem ale wiem że kiedyś obejrzę spustoszenie po Ceausescu i próbę stworzenia Paryża wschodu.
Pakuj się chłopaku i WIO :)
Piątal pisze:
Słyszałem z pierwszej ręki historie o Rumunach (Cyganach?), którzy całą wioską otaczali samochód stojący na poboczu podczas przerwy na odpoczynek. Taka wioska robi dookoła Ciebie krąg i zacieśnia go coraz bardziej, aż (nie wiedzieć kiedy) okazuje się, że stoisz w samych slipkach albo i bez nich.
stek bzdur!
Piątal pisze:
Faktem jest, że to są historie sprzed 20-30lat, ale dziki kraj to i dzikie obyczaje się pewnie ostały. Nie ma cudów, żeby się tam nagle zrobiła Skandynawia. Są na świecie ludzie biedni, ale nie ze wszystkich bieda robi złodziei.
Sam chciałbym pojechać w te wakacje do jakiegoś "egzotycznego" kraju, ale raczej skieruję się na Krym albo do Czarnogóry a nie Rumunii.
Polsce do Skandynawi jest równie daleko. A Egzotyczność Rumuni dla Polaków jest taka jak Polski dla Rumunów.
Ps. z dziwnych historii sprawdziła sie jedna. Jest dużo psów (tych czteronożnych) są w miastach, na wsiach, łażą między ludźmi i leżą przejechane na głównych trasach.