|
Podepne sie pod temat. Niedawno wymieniałem manometr cisnienia oleju w liczniku [w123] totez caly mialem rozkrecony na biurku - dziś po ciemku go wkładałem z powrotem. Odrazu odpaliłem moją raz-dwa-trzy i podczas jazdy z włączonym ogrzewaniem tylnej szyby, żarówka na włączniku zdechła na moich oczach. Gdy wróciłem do domu, na postoju zacząłem klikać w ten przycisk i jakby na ułamek sekundy załączało sie i potem sie odrazu wyłącza, przy czym słychać z okolic "za licznikowych" pstryk. Jakby przekaźnik wariował ?
Może czegoś nie docisnąłem ?
Miał ktoś już podobny problem ?
Pozdrawiam
_________________ w123 300D 85' sedan Astralsilber
|