PANOWIE,wyczuwam tutaj już powoli wrogie nastawienie i niemiłą atmosferę.A nie o to tutaj chodzi w tym serwisie, forum MB/8.My mamy pomagać sobie i uzupełniać w wiedzę i doświadczenia,a nie rzucać kłody pod nogi .Jestem posiadaczem kilku gwiazdek w tym też Pullmana i mogę stwierdzić ze z częściami blacharskimi do zwykłej wersji nadwozia czy to 114/5 czy 123 zawsze nie było problemu natomiast przy wersji nadwozia nietypowego takiego jak Coupe,Pullman czy nawet Carawan,Ambulans blacharka to jak czarna magia.A w szczególności do Pullmana praktycznie 65% auta jest zmienione blacharsko,to poza częściami od przodu do drzwi kierowcy jest OK ale za drzwiami czyli słupkiem na którym zawieszone są tylne drzwi wszystko jest inne tzn. dłuższe i tak jak napisał
kielbik chcąc podkreślić to z humorem że sprawa z blacharką to nie są zwykłe puzzle i czasem trzeba poświecić nawet dawcę żeby tchnąć z powrotem życie w te 4 koła nie wspomnę o 2 kompletach podłogi czy progów i cudowaniu przy tym żeby nie trzeba było uruchamiać betoniarki do wyszpachlowania samochodu.Zastanawiam się...... ale wydaje mi się że nawet ASO mercedes było by bezsilne i rozkładało by ręce co do blacharki a jeżeli już to elementy te pewnie były kosmicznie drogie.
W odbudowie takiego mercedesa nie sztuką jest kupić piękną gwiazdę którą uchował czas(oczywiście i te nie jest kupić już łatwo) i odświeżyć niedużym nakładem pracy i pieniędzy lecz sztuką jest odbudować i odrestaurować coś z niczego włożyć czasami ostatni zarobiony grosz,trud swojej pracy ,ale przede wszystkim serca;choćby to i była zwykła 115 czy 123 z motorem 200D,to i tak jeżeli komuś udało by się dotrwać do końca remontu i przywrócić do dawnych lat świetności taka gwiazdę.Można to Panowie nazwać śmiało ,,sukcesem'' że kolejna sztuka nie zagineła gdzieś na szrocie ,z rak jakiegoś kowala rzeźnika który rozpruł tylko po to żeby zrobić odzysk metalu kolorowego i sprzedał morze jakieś lusterko. a będzie cieszyła nie jedno oko na polskich drogach,nieważne czy to Anglik czy (świerzynka) z Niemiec czy tłuczony był w Polsce przez ostatnie 30 lat. zawsze będzie to MERCEDES-BENZ i trwajmy przy tym ,żeby te samochody nie znikneły z naszych dróg tak jak w Niemczech.bo jest to proces nieodwracalny....się rozpisałem
A co do blacharki
~KarolPiachu to nie będziesz miał łatwego orzecha do zgryzienia,nie straszę cię lecz uświadamiam co do sytuacji że nie jedna niespodziankę jeszcze ci Pullmanek ukaże.Ja jak i Ty i
kielbik posiadamy właśnie Angole w Pullman-ie,lecz nie jest to obelga lecz sygnał że na pewno,,co miał rudy zjeść to już zjadł a na pewno dobrze pogryzł)lecz nie poddawaj się bo warto jest te cacko przywrucić na koła do stanu świetności a na pewno długa droga jest przed tobą,A wrażenia po zakończeniu całego trudu ,na pewno nie do opisania w końcu to
Pullman
I nie zrażaj się niczym oraz nikim,trzymaj się i pozdrawiam