Pszczola pisze:
jak jest glucha cisza to bendx ( czy jak tam sie pisze ) padł
I to jest raczej przyczyną nie działania rozrusznika, bo rozrusznik sam w sobie raczej nei ulega uszkodzeniu - jest tak prosty w konstrukcji że tam poprotu nei ma się co zepsuć ( no oprócz wytartych szczotek - ale to już wymiana okresowa, no i proponuje raz na np. 2lata wyjąć go z samochodu i poprostu umyć w benzynie - po ówczenym rozkręcenu).
Więc z tego co napisaś to nawet sam rozrusznik się nei kręci, więc nie ma innej opcji jak tylko brak napięcia na nim, Jednak przygasanie kontrolek świadczyło by o znaczym poborze prądu ( tylko nei wiem czy w dieslu jest tak zawsze, bo w benynce czasami napięcie spadnie poniżej 8V w trakcie kręcenia rozrusznikiem, ale diesel ma jeszcze świece) czyli zwarciu.... I tu jest problem.... bo w zasadzie jak dla mnei jedynym konkretnym sposobem sprawdzenia czy to czasem nie te świece, to poprotu odłączyć je od instalacji, i silnik co prawda nei koniecznie zapali, ale będzi ewiadomo czy kręci.... bo piszesz że jak jeżdziłeś to odpalał.... czyli był ciepły
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
, a jak zgasł to już koniec - tylko na tym CPNie i to tym drugi raz na tym samym - ciepły i zapalić nie chciał.... incydent
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
czy świece dobre
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
.
tak czy inaczej do sprawdzenia rozrusznika po wymontowaniu ( tylko w takie zimno komu by się chciało w samochodzie tyle czasu grzebać

) ujemny zacisk zasilania na rozruszniku dokładasz do ujemnego zacisku na akumulatorze ,a druga osoba śrubokrętem ( bo raczej nic innego nei będzie pod ręką) zwiera do "+" drugi zacisk i już ( no bo o połączeniu + do automatu to chyba pisać nei musze - to jest najbardziej oczywiste z tej metody, bo zostaje jeszcze jeden styk) i musi zakręcić, nie da rady nie zakręcić....
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
, tylko nei długo bo go upieczesz

, jak kręci to szukaj przyczyny w instalacji, masa - już opisywne , musisz mieć 2 "+", jeden do automatu ( wychodzi z instalacji, drugi najgrubszy ze wszystkich przewodów pod maską do rozrusznika , i tyle, proponuje zakupić multimetr ( V, A, Ohm) za ok 20zł i masz wartośc napięcia
![[smiech]](./images/smilies/smiech.gif)
, i powinno być w przybliżeniu tyle co na akumulatorze.....
Jak rozrusznik nei kręci po bezpośredniej operacji
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
, to znaczy że automat jest uszkodzony - powinien po zwarciu do "+" "tyknąć", jak puścisz powinein tak samo "odtykać", jak to usłyszyć a dalej nie kręci to tylko i wyłącznie rozrusznik, stojan, wirnik, szczotki. A po wyjęciu szczotek, wyciąć z pumeksu podobny kształt do nich, i poprosy oczyścić nim płytki na wirniku, jak są czarne i nadpalone to masz już wszystko jasne - ale jak chodził to raczej w to wątpie.
Zycze opocnych poszukiwań - czas ( bez wydłubania rozruszkina) max 15min, a rozrusznik no cóż.... 2h... ( za pierwszym razem

)