MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam nadchodzi czas na zmianę amorków w moim MB .Do wyboru są Sach , Bilstein i Kayaba.
Jezdziłem już Sachs i Bilstein jednak nie miałem doświadczenia z amortyzatorami KYB.Ktoś z Was ich używał lub używa i jakie ma z nimi doświadczenia i czy warto je kupić do MB ?

_________________
V

KAyaby są Ok ,jak najbardziej mozna polecić .U mojego brata w E320T na przodzie nowe Sachsy po 2 latach sie skończyły ,a Kayaby od kilku lat dają radę i bardzo je chwali .Ja kupiłem na tył i też uwazam są dobre .

_________________
124 E220 coupe 96'FOTO
MB artykuły prasowe cz1
MB artykuły prasowe cz2

Twarde i jakościowa loteria.

_________________
Nerwowa Niemra

Twarde ale wytrzymale.

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!

Coś się chyba zmieniło z Kayabą,
kiedyś (10 lat temu) dosyć drogie ale bardzo dobre. Teraz słyszałem negatywne opinie o jakości są za to sporo tańsze.
Bilstein - w W124 coupe sportline REWELACJA.

Mam Kayaby zamontowane na tyle C124. ( jakies 60 tys km temu je zamontowalem)
Jestem bardzo zadowolony z nich.

Miałem, czerwone gazowe KYB w VW, również mogę polecić- dobrze trzymają drogi

_________________
C123 E28 AUT`82 RHD-"Komornik"-narazie...


"litr benzyny wlej do żył żebys zły i twardy był"

Ja mam KYB z przodu od 45 tys km (zapłaciłem za szt ok 185 zł jakieś 2 lata temu). Dobrze się spisują

_________________
ex. W124 E220 ASB, BRC Seq 24
ex. Corolla E11 1.4
ex. Toledo I 1.8, BRC II Gen

Mam z tyłu w W124C. Kupiłem, bo wyciekł oryginał, a tylko to było na półce. Miałem wywalić i założyć coś porządniejszego, ale mile mnie zaskoczyły i zostały - już od 20kkm.

_________________
MB W126 560SEC Lorinser 1986 r.
MB W124 E320 Coupe 1995 r. - ex
Alfa Romeo Brera 2.4JTDM '07 -ex
MB W201 190E 2.0 KAT 1992 r.
Nissan 350z '08 (480KM TT)
Ferrari Testarossa '91
Intrall Lublin III '05
2oo: Honda CBR 1000RR '08
Aprilia RSV4

Ja też zakładałem na tył do 124C za oryginalne ,bo mam jakieś stuki i myslałem ze z amorków .Te oryginały MB są olejowe i mino ze mają 68% sprawnosci można je spokojnie rękami ścisnąć .W przypadku Kayab ,które są gazowe ,nie ma szans tego zrobić rękami .Dzięki temu jest pernamentny docisk koła do nawierzchni i co za tym idzie bezpieczeństwo.
Nawet sie zastanawiam ,czy nie założyć na przód gazowych Kayab ,bo mnie denerwuje nurkowanie auta przy hamowaniu i podnoszenie się przodu przy ruszaniu .Myśle ,ze jest to spowodowane oryginalnymi olejowymi amorkami.

_________________
124 E220 coupe 96'FOTO

MB artykuły prasowe cz1

MB artykuły prasowe cz2

Nie zmieni sie wtedy komfort jazdy? Wlasciwosci trakcyjne owszem mysle ze beda lepsze , chodzi mi o to zeby nie jechac jak po "kartoflisku" no moze przesadzilem ale zeby tez i za twardo nie bylo.

_________________
V

Bardziej tym, że się skończyły...

_________________
w123 240D
s124 300D

Zmienia się, załozyłem je tylko raz do poprzedniego W124. Tym razem postawiłem na komfort i kupiłem Bilsteiny, tym bardziej, ze cenowo róznica wyniosła ... 25 PLN.

_________________
Nerwowa Niemra

Raczej nie ,bo pomiar pokazuje prawie 70 %.

_________________
124 E220 coupe 96'FOTO

MB artykuły prasowe cz1

MB artykuły prasowe cz2

W beczce ( silnik 250, skrzynia V ) założyłem nowe Kayaby na przód w styczniu 2008. Przejechałem ok. 25 tys. km. Samochód ma ABS, więc dobre trzymanie się drogi przedniego zawieszenia jest ważne. Jeszcze przed zimą założę nowe Kayaby na tył. Oczywiście tylko gazowe.