Nebelwerfer pisze:
....Auto wczesniej nie ściągało i tego stukotu nie było. Dopiero po wymianie silnika stąd najpierw szukałem powodu w poduszkach , rurze źle podłączonej ale to raczej nie to. Tzn poduszki muszę wymienić ale ten stukot to nie stamtąd....
Jeśli jest to związane z silnikiem i jego wyjmowaniem to może to być poduszka skrzyni. U mnie kiedyś bardzo waliła. Właściwie nie stukała tylko gdy jechałem po bardzo płaskim. Inna rzecz (ale nie wiąże się bardzo z silnikiem) to poduszka mocowania stabilizatora do ściany czołowej (pod podstawką akumulatora a druga pod serwem hamulcowym). Też potrafi natrętnie stukać. Do głowy przychodzi mi jeszcze tylko zniszczony amortyzator, ale ten to raczej nie stuka na każdym wyboju tylko na wiekszych.
Ściąganie auta jest napewno w Twoim przypadku spowodowane naprawą zawieszenia po której nie ustawiono geometrii.
bambuz pisze:
....Albo np kapiacy plyn (jakby olej) po deska rodzielcza, na pedalami. ....
Sprawdz czy to nie płyn hamulcowy z siłownika sprzęgła. Bo za jakiś rok będziesz miał niezłą diurę w podłodze pod pedałami
remi pisze:
....to jak gasisz auto: zaduszajc silnik na 4 przy krawężniku, drzewie lub aucie sąsiada?
przupuszczalnie masz walniety gaszak w pompie wtryskowej.....
Wkłada pewnie kluczyk z powrotem do stacyjki przekręca w poz off i silnik gaśnie. U mnie też daje się wyjąć kluczyk ze stacyjki na pracującym silniku (bez przekręcania go) i z tego co wiem to jest to normalne, albo przynajmniej powszechne.