Witam
Właściwie już raz zadałem to pytanie, ale w poście mało oglądanym.
Zapewne wiele osób z musu bądź z własnej woli wywaliło katalizator. Mój miał już ponad 500k więc postanowiłem się go pozbyć (dłuto i młotek). Oczywiście chodzi o E200 CDI. Po tej operacji założyłem, odpaliłem i wszystko fajnie działa, ale ... Jak jadę to turbina gwiżdże jak w jakimś passacie. Wcześniej niemal nie było jej w ogóle słychać i teraz zastanawia mnie czy ona rzeczywiście nabrała takich obrotów czy po prostu brak katalizatora powoduje taki hałas ?? Już nie wspomnę o prawie bulgocie z wydechu

Dodatkowo podczas operacji z katem wymieniałem kolektor dolotowy i pod wpływem chwili zaślepiłem EGR - czy to mogłoby mieć też wpływ ??
Na końcu dodam, że EGR na dniach odetkam a w miejscu puszki po katalizatorze będzie nowy katalizator (uniwersalny zapewne - ale to w przyszłości).